Strona 6 z 11

Re: Rattie's Love -D-

: ndz mar 20, 2011 1:11 am
autor: Justka1
Wczoraj tj. w sobotę Destra i Daithi pojechały do swojego domku.Smutno mi... :( Czekam na wieści.
Dziś zacznę łączyć tatusia z synkami.

Re: Rattie's Love -D-

: pn mar 21, 2011 5:43 pm
autor: pauliska
Piękne masz te dzieciaczki^^i Dalila jaka ona jest piękna cudeńko łyse ferrari wśród szczurów :D szczurza modelka po prostu :D :D

Re: Rattie's Love -D-

: pn mar 21, 2011 9:49 pm
autor: Hanka&Medyk
Łysolki wymiziane w Łodzi ;) śmiesznie się dotyka takiego braku futerka :P nasze maluchy szybko się zaaklimatyzowały, już drugiego dnia zamieszkały razem z Utah (z Merchowego Pola) i Agutką (od mmarcioszki). Straszne z nich śpiochy, ale zawsze chętnie przychodzą do rąk na mizianie :) szczególnie śmieszna jest Destra - potrafi leżeć na ręce bez ruchu X czasu i dawać się tarmosić :D

Re: Rattie's Love -D-

: wt mar 22, 2011 12:04 am
autor: Justka1
Bo babcia starała się wszystkie tarmosić,nie tylko te łyse ;) Daithi to mały motorek więc nie dziwię się,że wszędzie cieka :D Mam nadzieję,że nie piska strasznie ;) A Dalilka,cóż,moje oczko w głowie,bo gdyby nie podstawianie jej pod cyca bliżej mamy,nie przeżyła by,a jest cudowna i z charakteru i wyglądu :)
W czwartek prawdopodobnie Dżihad jedzie do domku :( Zawożę go osobiście.Na dniach Delilah także opuszcza dom rodzinny.

Hanka,jeszcze raz dziękuję za odwiedziny.Mam nadzieję,że warunki dla szczurów u mnie uważasz za bardzo dobre/dobre.
Hanka miała na rękach zarówno tatę jak i mamę miotu więc jeżeli ktoś miał by wątpliwości co do mojego opisu ich zachowania,zawsze może ją spytać :) (oraz o to, jak to "panicznie ucieka" ich mama przed ręką w klatce ;D ).

Re: Rattie's Love -D-

: czw mar 31, 2011 1:27 am
autor: Justka1
Dżihadek jest już w domku docelowym od wtorku.Babcia tęskni :( za moim maskotkiem.
Dziś,tj. czwartek Delilah jedzie do Krakowa.Mała waży około 180g.
Drusilla 200g,Dalilka 150g. Maluszki mają skończone 7 tyg.
Duggan,który został u mnie ma na brzuszku znaczenie du point :) Ot taka mała niespodzianka :) Zatem w domu mam 2 du pointy,prawie 3 letniego Chosia i młodego potarganego ;)

Re: Rattie's Love -D-

: czw mar 31, 2011 8:32 pm
autor: szczurzyca.

Re: Rattie's Love -D-

: czw mar 31, 2011 10:14 pm
autor: Justka1
Zatem wszystkie maluszki są już w domkach.Smutno mi bez nich no ale co poradzić.Muszę nacieszyć się choć tą czwórką,którą zostawiłam ;)
Prosiła bym domki o informowanie w tym temacie(nie koniecznie co te 2-3 miesiące obowiązkowe,bo to już w Waszych tematach) o losach maluchów.Dlaczego tu? Dlatego,że nie zawsze mam czas wyszukać Waszych tematów i nie chciała bym aby temat umarł :)

Re: Rattie's Love -D-

: pt kwie 01, 2011 8:58 am
autor: Hanka&Medyk
My już mamy prawie skompletowane wyposażenie klatki (wczoraj doszła ściółka, musimy jeszcze kupić trochę łańcuszków do hamaków) i w weekend pakujemy wszystkie cholery do jednej klatki :)
Generalnie maluchy dobrze się dogadują ze starszymi, poza Omegą, która oczywiście ściga je do upadłego, szczypie, łapie zębami za tyłki, ogonki, łapki. Ale po pół godziny ma dosyć i daje sobie spokój ;) Gai maluchy mogą wejść na głowę i nic :P Gdy tylko rozstawimy nową klatkę, porobimy jakieś porządne zdjęcia.

Re: Rattie's Love -D-

: ndz kwie 17, 2011 3:01 am
autor: Justka1
H&M dziękuję za informacje ;)

Zważyłam dzieciaczki mieszkające u mnie i...jak na ten wiek,sporo ważą szczególnie chłopcy.
Tatuś Dżu waży 502 g,Duggan 280g,Dulce 305g :o
Mamusia Sardi 370g,Dalila 200g,Drusilla 240g.
Zdjęcia ;D
Tata Dżudżu
Obrazek
Dulce
Obrazek
Duggan
Obrazek
Obydwaj chłopcy
Obrazek

Mama Sardi
Obrazek Obrazek
Drusilla
Obrazek
Dalila (pchła,wybaczcie,że tło pokrętła kaloryfera ale ona jest naprawdę szybka i wszędobylska więc bardzo trudno uchwycić ją w bezruchu ::) )
Obrazek
Obydwie dziewczynki
Obrazek

Proszę domki o zważenie maluszków ;)

Re: Rattie's Love -D-

: ndz kwie 17, 2011 8:22 pm
autor: szczurzyca.
to i info od nas:
Delilah jest spokojna na tle jej stadka, bo jej koleżanki z klatki mają straszne adhd ;) ona ma tylko lekkie, po prostu lubi zwiedzać :) ogaduje się ze szczurami wspaniale, chyba będzie alfką. na razie Coffee pilnuje swojej pozycji, ale powoli Delka zbiera większy szacunek. i zawsze szczury pchają się tam gdzie ona śpi, czyli zwykle do sputnika. ::) a teraz fotki, na razie mam tylko 2:
ObrazekObrazek
od lewej: Rasta, Delcia i Cofinka. brakuje tylko Bianki, która spała tam przy..ogonach ;)

strasznie Ci za nią dziękuję, Justka! :-*

Re: Rattie's Love -D-

: ndz cze 26, 2011 6:33 pm
autor: Justka1
Co słychać u maluszków? Prosiłam domki o przestrzeganie umów.Proszę o tym pamiętać.Napiszcie proszę co u maluchów słychać.Będę wdzięczna.

Re: Rattie's Love -D-

: sob lis 19, 2011 10:59 pm
autor: szczurzyca.
czy reszta miotu to też takie fajtłapy? :D Delilka nie raz schodząc z hamaka, musi zrobić milion okrążeń wokół sznurka, bo nie byłaby sobą ::) a jak się ją bierze na rękę, to siedzi zwinięta w kulkę i patrzy takim mało rozumnym wzrokiem (który natychmiast zmienia się we wzrok uradowanego dziecka jak wyłudzi ode mnie chrupkę... ;D) jest okropną ciamajdą, ale zdecydowanie najsłodszą z całego stada. można ją tarmosić, głaskać, masować, a jej się to wręcz podoba. i ciągle rozdaje buziaki :-*

Re: Rattie's Love -D-

: sob lis 26, 2011 1:13 am
autor: Justka1
szczurzyca. pisze:czy reszta miotu to też takie fajtłapy?
U mnie na pewno Dulce i Drusilla ;) Co prawda obydwoje rodzice(niestety) to dominujące szczury tak cieszę się,że nie wszystkie maluchy w miocie urodziły się z takimi zadatkami ;)
Z Duggana zdrowiem jest jak najbardziej ok.Dalila jak i większość moich szczurów jest lekko zakichana ale to dlatego,że łazi mi często po parapecie ,a na nim jest zimno,Dulce obecnie ma zapalenie płuc(leczymy się i prosiłabym o kciuki),bo też siedział na parapecie w zimnym i po prostu dorobił się choroby(a wiele razy mówiłam mu żeby tam nie właził...).Drusilla zdrowa ;)
Mamusia będzie na dniach operowana,ma ropnia po walce(odbudował się mimo leczenia antybiotykiem).Jest w brzydkim miejscu,bo przy ostatnim pakiecie(w sumie i pod nim) mlecznym sięgający aż cewki moczowej...Operacja będzie ryzykowna,wykonana na narkozie iniekcyjnej w Łodzi.

Re: Rattie's Love -D-

: sob lis 26, 2011 2:43 pm
autor: szczurzyca.
kciukamy ;) Delcia jest zdrowa, odpukać.
moją Diunkę bardzo długo męczył guz w tym miejscu. walczyliśmy o nią 4 m-ce i musiałam pomóc jej odejść :( więc tym bardziej trzymam kciuki!

Re: Rattie's Love -D-

: wt lis 29, 2011 7:12 pm
autor: WildHeart
Dzihaderro też jest ciapą ale tylko w stosunku do ludzi, ze szczurem innym już wiem co potrafi zrobić, oby się nie powtórzyło...

kciukam za zdrowie rodzeństwa ;)