Strona 6 z 12
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 12:01 pm
autor: Paul_Julian
Nie mam ochoty się wdawać w dyskusję z Tobą, proszę nie oskarżać grupowo, ponieważ nie poczuwam sie do wypowiedzi i oskarżania przez pewne osoby, czy to z administracji, czy też zwykłych użytkowników.
Rozmawiałem potem z Kati na gg, ponieważ na SB nie udało mi się uzyskać informacji, które były mi potrzebne do dowiedzenia się jak wygląda sytuacja z jej strony. A wypowiedzi jednostronne (same oskarżenia) mnie nie interesują. To, że Kati dała sie sprowokować, to był bląd, bo tym samym na SB nie było szans dowiedziec się prawdy. A nie mam sposobu na to, żeby usunąć innych z rozmowy.
Piszę z Kati przez gg na niedługo przed czasem porodu jej szczurki. Nie zamierzam wierzyć w oskarżenie, że np. trzyma szczury na trocinach skoro widzę, że są kołeczki, a na wczesniejszych są rozwalone kołeczki. Miałem takie same, wiem jak wyglądają.
Potrafię docenić to, ze ktoś kilka godzin po tym, jak mówię , ze szczur musi miec klatkę - leci do sklepu i kupuje klatkę. I wiem, jak to jest jak nie ma się tych kilku złotych na poidełko, bo cała kasa poszła na co innego.
Nie ma sposobu, zeby przekonac innych ludzi do tego, ze ktoś ma rację. Ale powiedzenie prawdy, nawet kilka razy, jest jedynym sposobem, żeby nie pozwolić innym wierzyć tylko w zdanie jednej osoby.
Jeśli się nic nie odpowie, albo straci panowanie i da sie sprokowować, wtedy przysłowiowa "kiszka". Ludzie uwierzą w to, co usłyszą. A tak mają wybór.
Tym bardziej, że Publi (która była u Kati w domu) dopiero będzie we wtorek. Jesli Kati by nie napisała, jak wszystko wyszło, to do wtorku plotka urosłaby do rangi, że karmi szczury vitapolem, i jescze trzyma w drugiej klatce samca, a w piwnicy ma węza. Co z tego, że ogrodowego .....
Edit : ja również dałem sie ponieśc emocjom, nie mówię, ze to było mądre z mojej strony.
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 12:43 pm
autor: furburger
To jest paranoja...
ludzie ile wy macie lat żeby bawić się w takie gierki ;/
to co się zaczyna dziać na tym forum to jakiś obłęd jedna osoba nakręca wszystkie i zaczyna się cała akcja...
Już za długo milczałam w tej sprawie i mam już tego dość...
Rozpieszczony stary chłop który myśli że pozjadał wszystkie rozumy chce odebrać 3 tygodniowego samca od matki - nie dostaje pozwolenia i postanawia się eee zemścić ? Poziom podstawówki ...
Możecie mnie zbanować czy co tam jeszcze chcecie ale nie będę ukrywać tego co myślę, odkąd jestem na tym forum gdy widzę tylko ten nick mam ochotę od razu opuścić to miejsce bo czytając wypowiedzi podnosi mi się ciśnienie...
Najlepiej jest zaatakować słabszego i młodszego gdy czuje się jakąś władzę w rękach prawda ?
Uważam że jeśli chce się na kogoś naskakiwać najpierw trzeba poznać całą prawdę, nie wyciągać pochopnych wniosków a przede wszystkim najpierw zacząć od siebie bo niejednokrotnie wcale nie jesteśmy lepsi od najgorszych chamów.
Tyle z mojej strony.
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 12:48 pm
autor: zuzka-buzka
Furburger, o dzięki ci !
Wreszcie ktoś powiedział coś MĄDREGO i PRAWDZIWEGO.
Gratuluję odwagi. każde twoje słowo jest zgodne z prawdą.
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 1:40 pm
autor: hallux
Brawa dla furburger!

Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 2:01 pm
autor: szczurzyca.
fur,

ale uważam, że kati powinna wysłać sms, bo logiczne, że na gg to nie każdy zajrzy. i to nie jest atak, broń Boże, tylko moje zdanie.

i koniec tego, to wątek adopcyjny w końcu. zdęciazdjęciazdjęcia...

Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 2:06 pm
autor: kati16
Dziękuję wszystkim, co się wypowiedzieli za wyrozumiałosc
szczurzyca - napisałam, że nie miałam jak.
poza tym o co ci chodzi ? wczoraj razem z resztą na mnie nalatywałas, a dzisiaj fotki ? ;/
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 2:45 pm
autor: szczurzyca.
y, nalatywałaś? powiedziałam to co tu - że nieuczciwie się zachowałaś wobec publikacji i nie podobało mi się tak wymyślałam milion powodów dlaczego nie zadzwoniłaś. ale skoro mówisz naskakiwałam to cóż.. i jak coś napisz pm, bo robi się tu bałagan.
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 2:47 pm
autor: szczurzyca.
*wymyślałaś
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 2:48 pm
autor: delikatna
A ja...właściwie chciałam Cię Kati tylko przeprosić. Robiłam to już na gg, ale i tu przeproszę. Strasznie głupio wyszło, bo sami siebie zaczęliśmy nakręcać, jakby to miało jakieś znaczenie... Przecież skoro Pati stała pod drzwami i Cię nie było to nasze głupie gadanie, osądy i przypuszczenia nic już nie zmieniły. Ale następnym razem najpierw będę myśleć ,a potem pisać.
Ponadto... skoro szczurzyca "nie zasłużyła" na zdjęcia to może dla mnie wrzucisz?

Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 6:13 pm
autor: jordan
Dziewczyny ale nie chodzilo tu o to ze mi nie dala szczura... tylko o to jak sie zachowala w stosunku do pati raz ok zdarza sie potem drugi ? zero odbierania telefonow ? hmm ... od tego sie zaczelo..
furburger nie wiem skad CI sie to wzielo...
wszyscy przegieli a ja po prostu wybuchnalem po telefonie pati ktora mi dzwoni ze czeka marznie pewnie juz lzy w oczach bo biega wokol ronda w katowicach i szuka kati w deszczu i sniegu potem dzwonila ze sie suszy cala dopiero... no badzmy ludzmi.
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 6:25 pm
autor: klauduska
zaczynając od tego, że to jest temat maluchów a nie durnej kłótni na sb pomiędzy tobą a kati, przechodząc przez to, że osoby kompletnie nie wiedzące nic o sprawie, które dały się wciągnąć w jakąś paranoję [sorry delikatna, ale tutaj piję do ciebie akurat, bo przy tym byłam; db przynajmniej, że sobie sprawę wyjaśniłyście i zaczniesz myśleć najpierw a potem się wypowiadać], a kończąc na tym, że ty jordan rzucałeś jakieś kompletnie bezsensowne oskarżenia.
zdarza się tak, że osoba mogła nie odbierać i dawać znaków życia [wspominam swój pierwszy przypadek dt u mnie np, gdzie była mega kłótnia, ale jakoś potem było wszystko ok], więc nie uważam, że od razu masz SPS na kogoś przez to napuszczać i w ogóle klepać bzdury na prawo i lewo.
[co się też tyczy twojego kompletnie chamskiego tekstu w moim kierunku "weź ty klaudia nie panikuj znowu" :/]
w życiu ludzie nie zostaliście wystawieni? zdarza się każdemu. publikacja szkoda, że się nie wypowie do wt, ale nie uważam, że stała się jej tragedia życia, że nie spotkała się z kati.
tyle ode mnie w temacie kłótni i oskarżeń.
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 7:36 pm
autor: Newbie
a ja uważam że temat kłótni powinien być zamknięty, jak nie to kłóćcie się na pw

wkońcu to temat maluchów a nie jakichś głupich przepychanek i wzajemnego najeżdżania, bo to już jest irytujące. Kati się wytłumaczyła i jakiekolwiek wątpliwości czy inne "problemy" niech się nareszcie przeniosą na pw.
i błagam, Kati, FOTKI!

Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: sob mar 19, 2011 8:56 pm
autor: AsiaA
I ja również mam dość takich nieuprzejmości, patrzenia na to...
Mamy sobie wzajemnie pomagać, wspierać się, budować a nie rujnować i być przykładem dobrych rzeczy. Tak rozumiem ludzi, którzy żyją ze zwierzątkami i pomagają im i innym...
Nie zawsze można kogoś określić, czy z skreślić z powodu takiego, a nie innego wieku, stażu itp.
Co do Kati, to mogę potwierdzić, że robi to, co może, na dany moment, czas i wiedzę, wszystko to by zapewnić szczurkom właściwe warunki. Przeszukuje różne strony, informacje, wiadomości, pyta i jest otwarta na wiedzę doświadczonych ludzi i ma z nimi kontakt.
Ps. Nie zawsze też człowiek jest w stanie oddzwonić, odpisać w danym momencie. Mamy przecież różne obowiązki, mogą też wystąpić różne, nieirzewidziane okoliczności. Wiem, to sama z własnych doświadczeń. Starajmy się kierować odrobiną optymizmu...
Pomagajmy sobie z życzliwością a na pewno nam samym i zwierzątkom będzie łatwiej - one też to wszystko odbierają...
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: ndz mar 20, 2011 3:29 pm
autor: Journey
Re: [katowice] 8 maluszków do oddania
: ndz mar 20, 2011 4:52 pm
autor: Paul_Julian
Temat posprzatamy pózniej. Na razie zostanie tak jak jest, wróci Publi, to chcę , zeby przeczytała ew. się wypowiedziała i wtedy posprzątamy.
Wiadomo już chyba do kogo pójdą ogonki, więc jest to temat jakby informacyjny tyczący całej sytuacji maluchów.
Wszelakie komentarze odnosnie sytuacji z postów wyżej proszę załatwiać przez PM.
Ja też chętnie zobaczę fotki tłuscioszków
