Strona 6 z 11
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: pt paź 20, 2006 1:40 pm
autor: Layla
Ja na Obrońców uważam tylko na jednego goscia, który jest beznadziejny. Natomiast dr Ziemkiewicz jest ok, w poniedziałek będzie kastrował mojego ciura i ja akurat mu ufam. Na Obrońców trzeba uważać po prostu, na kogo się trafi.
PS Ponoć na Feniksa jest dobry wet, ale nie wiem tego z osobistego doświadczenia.
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: pt paź 20, 2006 3:14 pm
autor: Alicja81
Layla, to mam proźbę opisz jak poszła kastracja bo jak będzie okej to moje dwa z czystym sumieniem będę wiedziała gdzie pod nuż położyć.
wiesz może jaka jest cena takiego zabiegu?
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: pt paź 20, 2006 6:22 pm
autor: Layla
Rozmawiałam o stówie, ale nie z tym lekarzem, co będzie kroić cyrusa, tylko z tym, którego nie lubię. Zatem myślę, że zejdziemy do 80

I tak wszystko opiszę, w moim temacie

[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: sob paź 21, 2006 5:20 pm
autor: Elbereth
Alicja81, poczytaj tematy w dziale "stadko" i "zachowania i nawyki", może tam znajdziesz sposób, co zrobić, żeby się nie tłukły. Może nie trzeba będzie ich kastrować. Z resztą szczury często się tłuką, szczególnie, jak są dopiero co połączone. Gdy dołączałam Nelę do stada, na początku wszystkie 3 pozostałe dziewczyny ją tłukły, a teraz całe szczurzycowe stadko śpi razem przytulone :zakochany: .
Z wetów polecam lecznicę Amicis, ul. Elbląska 65 (kurczę, ja to się nigdy nie mogę połapać, która jest Elbląska, a która Długie Ogrody :sciana2: . W każdym razie wchodzi się od strony ul. Mostek), tel (0-58) 301 91 43. Widać, że to dobra lecznica - dużo ludzi tam przychodzi ze swoimi futrzakami (przez co trzeba czasami nawet dosyć długo czekać na swoją kolej i to jest jedyna wada), jest polecana na różnych forach o zwierzętach, przyjmują różne trudne przypadki.
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: sob paź 21, 2006 11:13 pm
autor: Yhmi
to zależy jak trudne przypadki. moja szczurzynka ma guza i nie wiedzieli co on zacz, dali solcoseryl do smarowania (bo guz najprawdopodobniej został rozlizany) i powiedzieli że tego się nie da wyciąć. dr Debis od razu wiedział co to za guz i jesteśmy już po 3 zastrzyku ze sterydów (żeby łatwiej można było zrobić ciach ciach)
w mniej skomplikowanych przypadkach niż nowotwory polecam, bo dobrze i tanio (bardzo skutecznie pomogli mi wysłac do wszołowego raju stado pasożytów).
Elbereth - Długie ogrody są do przejścia dla pieszych, a za przejściem od parku to już Elbląska, kiedyś nie było takiego problemu bo obie te ulice nazywały się elbląska

[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: ndz paź 22, 2006 3:13 pm
autor: Elbereth
Yhmi, dzięki, już teraz będę wiedzieć, jak to jest z tymi ulicami.
Te trudne przypadki, to mi chodziło nie o same szczury, ale ogólnie o różne zwierzęta (szczególnie psy, ale ich w końcu jest chyba najwięcej). W każdym razie, jak dla mnie (tzn. dla moich ogoniastych potworków :lol: ) ich wiedza i umiejętności na razie wystarczają i mam nadzieję, że to się nie zmieni.
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: ndz paź 22, 2006 3:29 pm
autor: Yhmi
ja chodzę do tego weta od bardzo dawna (odkąd miałam świnkę morską - w sumie około 10 lat) i lubię go. wszystkie przeziębienia i coś w stylu padaczki u świnki (wywołana przedawkowaniem marchewki i niedoborem suchej karmy) były leczone właśnie tam. w skali od jednego do 5 oceniam na 4-.
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: pn paź 23, 2006 11:50 am
autor: Alicja81
Elbereth, czytałam jeszcze raz wszystko o łączeniu i nawykach i podejrzanych zachowaniach, nie znalazłam nic nowego od momentu kiedy zdecydowałam się na towarzysza dla Alberta wtedy miał roczek mały był zamawiany młodziutki i jak go dostałam miał 2 miesiące. połączenie tych dwóch panów zgodnie z instrukcja podana na forum przeszło bez poważniejszych zakłóceń. Młody wbiegał na Alberta zaczepiając do zabawy a albert delikatnie pokazywał mu ze nie ma ochoty i żeby bawił się z "ręka". Mył młodego iskał (z wzajemnością) i była pełna miłość spały razem wtulone i zresztą nadal tak śpią z drobnymi wyjątkami kiedy to obrażą się na siebie najczęściej z powodu łakomstwa Alberta (podkrada małemu przysmaki) ale po paru godzinach przechodzi i znowu jest spóła. Rozumiem ze ogoniaste to stworki stadne i muszą ustalić hierarchie i tu się dopiero pojawił problem jak mały podrósł ma już 6 miesięcy i zaczyna go drażnić nadopiekuńczość Alberta i jego dominacja. Bójki są nawet wskazane bo jak u ludzi kłótnie oczyszczają atmosferę , ale jak przybierają obraz pisków wrzasków przewracania sie na siebie bijatyk łapnych a nawet delikatnego użycia siły szczęk ale nie wtedy gdy mały przy porannym przeglądzie ma coraz więcej świeżych ranek na ciałku! A Albercik udaje niewiniątko . Mogła bym je rozdzielać (w ekstremalnych sytuacjach) bo przesiaduje w domu i mam możliwość obserwowania ich większość czasu ale niestety czasami muszę wyjść. A one to wykorzystują i tłuką się właśnie w tedy (małe kochane złośliwce).
A co do kastracji to źle napisałam nie wyjaśniając że to będzie ostateczność! , i faktycznie zabrzmiało jak bym chciała je od razu pociachać :oops: zasięgnęłam informacji o takim zabiegu z ciekawości przepraszam jeśli zabrzmiało to żeźnicko :oops: (żeby to był jasne -> nie widze nic przyjemnego w robieni krzywdy najbliższym dla własnej wygody, i bez poważnego powodu) na razie wymyśliłyśmy z doktor wet że będę je rozdzielać przy wyjściu z domu bo całościowe rozdzielenie nie przynosi dobrego rezultatu tęsknią za sobą i od tego staja się bardzo markotne.W Końcu mam je dwa nie bez powodu
A co do Alberta to ma na polasiu brzydki ropień ale leczenie opisze na innym temacie ("ropień na pyszczku") a nuż się komuś przyda do leczenia własnego milusińskiego.
A co do tego tematu To w końcu się zdecydowałam na szpital wet Krzęcińskiego jest tam pani doktor która zna się na ogoniastych stworkach długo z nią rozmawiałam wie jakie dawki podawać jakie leki szkodzą i tym podobne po zatym lubi ogonki a to już dużo (Daria Machola) ale na razie jestem w trakcie leczenia i nie mogę powiedzie z jakim skutkiem będzie, mam nadzieje ze z pełnym sukcesem bo bardzo się martwię o mojego Albercika
dziękuję Ci za zainteresowanie

:]
[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: czw paź 26, 2006 6:42 pm
autor: Layla
Alicja81, pytałaś mnie o tą kastrację na Obrońców. Dziś się odbyła, operował dr Ziemkiewicz (wielki + dla niego, jest świetny). Mały się wybudza, operacja bez komplikacji. Jak pójdziesz na Obrońców, to i tak tylko on tam operuje, bo jest tam jedynym chirurgiem

[GDAŃSK] polecani i niepolecani
: czw paź 26, 2006 6:48 pm
autor: Alicja81
dzięki za pamięć i ciesze się że stworkowi nic nie jest i dobrze się czuje

RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
: czw lut 22, 2007 5:17 pm
autor: martini902
Ja dziś byłam u weta na ul.Kaprów 10a w Gdańsku - Oliwie

ogoniasta ma strupki i brązowo-czerwoną wydzielinę z nosa:-(
Doktor sprawiał wrażenie znającego się na rzeczy, osłuchał ją,obejrzał
maleństwo było tak przestraszone że strasznie się wyrywało, ale było oki
najpierw ją zważyli(bo była jeszcze jakaś kobiecina młoda)
ważyła 250g ale wet dobrał dawkę zastrzyku na 200g wagi(bo zastrzyk za chwilę miała dostać)
dostała zastrzyk z ivo-coś tam ale to nie był ivomec, kończyło się na axan,albo exan
doktor kazał zmienić ściółkę(bo żyła trocinach, za radami z forum kupiłam cat's dream universal)
jeśli jej stan się nie zmieni(a mam nadzieję że będzie lepiej:)) to mam przyjść za dwa tygodnie
zapłaciłam 20zł wizyta+zastrzyk,cenę da się przeżyć
jeśli miałabym lekarza i klinikę ocenić w skali od 1 do 5 to dałabym 3+
w razie potrzeby podaje numer do kliniki
058 556-43-89 w 12
jeśli Ryszarda(bo tak się ogon nazywa

) będzie potrzebowała jeszcze kiedyś leczenia to chyba wypróbuje weta na Obrońców Wybrzeża
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
: wt maja 15, 2007 6:30 pm
autor: Ania
Polecany:
dr Debis
ul. Stryjska (zedytuję później)
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
: wt maja 15, 2007 7:56 pm
autor: Layla
Polecam:
dr Magda Berbeć
Przyjmuje w Lecznicy Amicis na Elbląskiej 63 (wejście od ulicy Mostek). Młoda i miła pani doktor, ma pojęcie o gryzoniach, ufam jej. Jak czegoś nie wie, sama chętnie się dokształci i doczyta, nie udaje alfy i omegi. Informuje o przebiegu leczenia i podawanych lekach. Jest w porządku, i co najlepsze, bez względu na ilość leków, kroplówek czy czegokolwiek, zawsze płacę u niej 10 zł.
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
: śr cze 27, 2007 8:10 pm
autor: Nesuniaaa
A czy ktoś leczył ciurki u doktora Bohdana Rutkowiaka? Wspaniały weterynarz, który uratował moją suczke podczas gdy inni weterynarze chcieli ją uśpić. Sam doktor już jest na emeryturze, ale czesto jest w gabinecie. Przyjmuje też tam młoda Pani weterynarz. Na razie z ciurkami tam nie byłam konsultowałam się jedynie telefonicznie. Jestem ciekawa czy ktoś tam leczył jakiegolwiek gryzonie. O samym doktorze można tutaj poczytać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Rutkowiak Wśród psiarzy jest to bardzo polecany weterynarz.
"Stopień naukowy doktora nauk weterynaryjnych uzyskał w 1965 roku na Wydziale Weterynaryjnym Akademii Rolniczej w Lublinie, a stopień doktora habilitowanego w 1973 roku na Wydziale Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie.Tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego uzyskał w 1988 roku. Jest promotorem trzech prac doktorskich, recenzentem czterech dysertacji doktorskich, trzech rozpraw habilitacyjnych, ponadto recenzował dwa wnioski o nadanie tytułu profesora oraz kilka krajowych projektów badawczych"
Mysle, że ten fragment z wikipedii dużo mówi:) Na pewno przy jakimś problemie z moimi szczurami pierwsze kroki będe kierować właśnie tam. Na razie Pani doktor "telefonicznie" wyleczyła uszy mojego maleństwa:)
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
: śr cze 27, 2007 8:45 pm
autor: Layla
A ja polecam dr Annę Szymańską z lecznicy na Osowej, na Feniksa. Pani doktor specjalizuje się właśnie w gryzoniach, rewelacyjne podejście, kompetencja, serdecznie polecam!