szczury.org

Oficjalnie przepraszam za pomyłkę ogoniastą i Ogonową .

Okazało się że moj tata też ma Zenita-E
Kupie klisze i poprubuje nim robić zdjęcia (jak z takiego apratu wsadza sie zdjecia do kompa )
to on :

Tylko nie umiem sie nim obslugiwac ....

Fajny aparat i przyzwoity obiektyw, niestety druga wersja, jeszcze bez warstw przeciwodblaskowych. Z tym wsadzaniem zdjęć to proste, wywołać, otworzyć obudowę komputera i włożyć, powinny pasować w miejsce na dyski twarde.

jedyny sposob to zeskanowac, najlepiej negatyw, ale jak nie masz mozliwosci to wywolane zdjecia na normalnym skanerze.

może ktoś mi powiedzieć jak sprawdzić czy on jest sprawny ?

ja to bym poprostu wlozyla klisze i popstrykala, mysle ze to najlepszy sposob na sprawdzenie

I on bez baterii działa i wystarczy że to sie wcisnie jak bedzie klisza?

Majne Zenit:



Filip, Zenity nie mają AF nie wystarczy przycisnąć, żeby zrobić dobre zdjęcie

nie no oczywiscie ostrosc trzeba ustawic.
pamietaj tez ze przed zrobieniem kolejnego zdjecia trzeba naciagnac klisze...

A jak ustawić światłomierz ? I po co jest to czarne kółko obok tego pstryczka do robienia zdjęć? (widać na zdjęciach)
Ale ja was męcze... :p

Zanim się weźmiesz za robienie zdjęć Zenitem, przeczytaj cokolwiek chociaż o ustawianiu światła i przesłony, bo inaczej nic Ci nie wyjdzie, a fotografia analogowa do tanich nie należy.

Mogę natomiast napisać, że jak już się nauczysz nim działać, to już dużo. Osobiście uważam, że jak ktoś nie umie robić zdjęć Zenitem, czy innym aparatem tej klasy, to nigdy nie będzie umiał naprawdę robić zdjęć.

A jeśli chodzi o wywołyanie zdjęć, to może spróbuj mieć zwyczajny album ze zdjęciami? Wiesz, takie się dużo lepiej ogląda. Żaden komputer nigdy Ci nie zastąpi papierowych odbitek.

Jeśli jednak upierasz się, żeby zdjęcia mieć na komputerze, możesz zeskanować i wywołaną klisze, albo zdjęcia.

EDIT: Naprawdę poczytaj. Znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania - między innymi o "czarne kółko". To pokrętło do ustawiania czasu naświetlania kliszy.

Filip, skoro to aparat Twojego ojca, to on chyba potrafi nim robić zdjęcia? Niech Cie nauczy
Mi też mój wszystko tłumaczył odnośnie Zenita, Prakticy nauczyłam sie na obozie foto

Co do Zenitów.
Po pierwsze - dają się łatwo rozebrać na części, więc warto od nich zaczynać po drugie - zenitem nigdy nie zrobisz dwóch takich samych zdjęć (w tych samych warunkach, sekunda po sekundzie, z tymi samymi parametrami - też nie wierzyłam, dopóki nie spróbowałam ).
Najlepiej, jeśli ktoś przy Tobie weźmie aparat do ręki i wszystko Ci wyjaśni. Z literatury polecam absolutną biblię - Andreas Feininger "Nauka o fotografii".
Aby sprawdzić, czy aparat działa polecam oddanie kliszy do wywołania i wykonanie indeksu. Większość zakładów foto nagrywa także negatywy na CD, więc nie ma problemu. Do oglądania wystarczy rozdzielczość 1840x1232.

Super.
Ale jakoś czarno-biała wersja mi średnio przypasowała, możemy zobaczyć wersję kolorową?