szczury.org

Kichanie może być oznaką stresu z powodu nowego miejsca, może też alergia na ściółkę.
Ale jak prycha, chrumka, świszczy lub charczy, to już do weta by się wypadało przejść.

Dokładnie tak jak napisała valhalla. Jeśli faktycznie świszczy i chrumka to nie ma co czekać i się zastanawiać. Nawet jeśli wet poleci coś na odporność to lepiej iść, dla pewności.

polecacie wstrzymać się z tym do jutra, czy iść dzisiaj?
Jak ją przywiozłam, to wszytsko było z małą ok. Dopiero po próbach przewrócenia ją na plecy przez Małpkę tak zaczęła...

No wiesz, im prędzej pójdziesz, tym prędzej:

a) dowiesz się, że jest ok i przestaniesz się denerwować
b) dowiesz się, że nie jest ok i zaczniesz leczyć

Ja widzę same plusy

Wypuściłam Wacię na łóżko. Pobiegała sobie dłuższą chwilkę i w tym czasie tylko kilka razy kichnęła. Już bez tych dziwnych dźwięków.
Przełozyłam dziewczyny do innej obcej Małpce klatki. Może w tej będzie milsza

To może to alergia, skoro na łóżku było lepiej?

tylko na co? ! na Pinio? Czym go zastąpić? Tylko tak,żeby nie wyrwało mi z kieszeni kasy z którą i tak krucho...

Może być i Pinio. Wszystkie ściółki trochę pylą, każda może uczulić. Spróbuj na parę dni zmienić ściółkę na ręczniki papierowe (trzeba wymieniać codziennie, ostrzegam) to będziesz mieć pewność, czy to to.

Tak zrobię;)

To może być alergia na żwirek drewniany (może ale nie musi, może to być reakcja na stres, zmianę otoczenia, temperaturę, wilgotność powietrza dosłownie wszystko). Ja mam w stadzie alergika, któremu nie służą drewniane rzeczy o czym dowiedziałam się niedawno. Po prostu na skórze zrobiło się pełno strupków. Po odstawieniu żwirku jest wszystko ok, strupki prawie znikły. Teraz mam żwirek z kolb kukurydzy Chipsi mais citrus, kupiłam w carrefourze za 29 zł 10 litrów... drogo ale niestety trzymanie 5 szczurów w ręcznikach papierowych jest straszne... Ty masz dwa więc z ręcznikami nie powinnaś mieć problemu. Doszedł Ci sms z adresem i telefonem weta? Pisałam z Internetu.

Zapomniałam dodać. Chipsi mais citrus jest pierwszą spotkaną przeze mnie ściółką, która nie pyli. Jest ogromna różnica pomiędzy tym a żwirkami drewnianymi, bentonitowymi i wiórkami. Żwirki drewniane po nasiąknięciu siuśkami wysychają i rozpadają się na pył, który fruwa wszędzie, nawet mnie przeszkadzał w sprzątaniu klatki. Bentonitowe pylą jak są suche, po nasiusianiu zbrylają się i dopiero wtedy nie pylą, ale śmierdzą... nadają się super do kociej kuwety, ale do klatki szczurów nie bardzo wg mnie, bo kot zrobi co ma zrobić i idzie sobie, a szczur niestety cały czas to ma w swoim miejscu zamieszkania. Wiórki zależy jakiej firmy najlepsze są chipsi i vitakraft, te pylą o wiele mniej niż żwirki drewniane (moje obserwacje).

Z ostatniej chwili.
dziewczynki siedzą w małej klatce.
Chyba czuja sie w niej lepiej niż w dużej, bo zdecydowanie mniej wojen no i się przytulają

A to kwiczenie zdecydowanie ucichło i zmniejszyło się. Myślę, że to stres.
Jeśli utrzyma się jeszcze trochę to z pewnością wybiorę się do weta.
Aferson- dostałam smsa, dziękuję

Ej no, zaraz. A gdzie zdjęcia tulenia?
Super, że panny się dogadują!

Jak tylko uda mi się dorwać aparat, to na pewno wstawię. Z resztą to jest tak piękny obrazek, że można patrzeć i patrzeć i o aparacie się zapomina wtedy

Jeszcze martwi mnie jedna rzecz.
Małpka skacze po całej klatce a mała ciągle śpi...
Czy to dlatego, ze jest taka malutka i musi więcej spać, czy właśnie powinna rozrabiać?