Strona 6 z 7
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: ndz paź 07, 2012 6:51 pm
				autor: xiao-he
				o edycjo!
Wymiziaj ode mnie jak najlepiej i jak najpożądniej jak umiesz! 
 
   
  
 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: pn paź 08, 2012 7:39 pm
				autor: Martasz
				wymiziam, i utulę najczulej bo już jutro się z nią muszę pożegnać 

 niestety
 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: wt paź 30, 2012 12:43 pm
				autor: Noelle
				piękna opowieść.... i szczurka też:) mam nadzieje, ze w nowym domku jest jej super jak u Ciebie podczas dt 

 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: wt paź 30, 2012 2:38 pm
				autor: Klaudiaaa
				Ale słodkie "maleństwa " .Ucałuj te piękne pyszczki :* .
			 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: śr paź 31, 2012 5:17 pm
				autor: xiao-he
				Wymiziaj od nas na pożegnanie 

 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: czw lis 01, 2012 12:06 pm
				autor: Martasz
				xiao-he pisze:Wymiziaj od nas na pożegnanie 

 
małej już dawno u mnie nie ma, mam nadzieję, że znalazła przyjazny i cierpliwy domek 
 
 
Moje Gnomy ostatnio chodzą swoimi drogami, rzadko się tulą niestety, siurają w hamaki... zaczęłam je puszczać po mieszkaniu bo niebezpieczne już były wybiegi na łóżku z  którego ciągle mi zeskakiwały. Biegają sobie po mieszkaniu i gdy tylko się czegoś wystraszą słychać tupot małych stópek i jak perszingi zasuwają do klatki 

 jedzą ładnie, ostatnio niewiele pozostaje w misce co mnie bardzo cieszy 

  i tfu tfu raczej nie chorują, a może to ja już nie panikuję przy każdym kichnięciu?  no nie wiem 
 
 
postanowiłam, że sprzedam kilka hamaczków które uszyłam, może nie są cudowne i kwieciste, ale za to solidne 

 polecam 
http://szczury.org/viewtopic.php?f=5&t=38227 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: czw lis 01, 2012 12:50 pm
				autor: Kluska123
				Wymiziaj oszołomy kochane  

 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: czw lis 01, 2012 1:54 pm
				autor: Martasz
				wymiziam, wymiziam 

 i poskarżę się jeszcze,krówce nieraz cos odwala i mnie kąsa... a za chwile robi takie słodkie minki jak ją muszę dominuję... ah te kobiety
 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: pt lis 02, 2012 1:42 pm
				autor: Martasz
				dzisiaj podejście numer 4 do przekonania szczurów do spania  w koszyczkach 

 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: wt lis 06, 2012 6:01 pm
				autor: Martasz
				łaaaaa! mamy nową klatkę od 
Kluska123 ;*
powiesiłam dziewczynom ich brudne hamaki żeby szybciej się zaaklimatyzowały 

 mam wrażenie, że cieszę się bardzie niż one ;p  

 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: wt lis 06, 2012 10:44 pm
				autor: xiao-he
				Co do tego cieszenia to zawsze tak jest 

 Ty się cieszysz bardziej niżone 
 
 
A i wklejaj zdjęcia nowe klatki! 

 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: wt lis 06, 2012 11:15 pm
				autor: Martasz
				wkleje jak umebluje do końca 

 może jutro 
dziś jeszcze obserwuje jak korzystają, gdzie i czego im brakuje i ciągle coś zmieniam 

 żeby było wygodnie i bezpiecznie
 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: śr lis 21, 2012 8:23 pm
				autor: Martasz
				hej! 
u moich oszołomów ostatnio znów choro.. Tym razem pochorował się Manfred, nasz chomcio. Biedny dziadzia ma już ponad 2,5 roku, złapał świerzba miał straszny łupież i podrażnienie, że aż zaklejały mu się oczka, sam nie był w stanie sobie z tym radzić, więc widział tylko wtedy gdy mu czyściłam oczy. Pojechałam z nim do weta. Całe szczęscie nie pojechałam do Wrocławia do Piaseckiego, bo mały ledwo żywy dojechał do weta tu na miejscu. Pani go skrobnęła, obczaiła sprawę podała zastrzyk i coś bezpośrednio na skórę. Uprzedziła mnie też że Maniek jest w tak złym stanie, że mogę go nie dowieźć do domu. No ale udało się. W domu też było ciężko, rzekłabym że było strasznie. I gdy już praktycznie zdecydowałam się, ze pozwolę mu odejść i skrócę cierpienie to wziął się za siebie. Dziś byłam z nim na kontroli, wetka była zadowolona z przebiegu spraw. I ja sama zauważyłam też ze oczka mniej mu się kleją, już sam daje rade je otwierać. Na szczęscie cały czas je więc jest dobrze. 
Panienki mają nową klatkę, ciężko było im zaakceptować nowy domek, ale jakoś się udało... 

 Mam tylko wrażenie, że za duża ta klatka na dwie drobne (bo nie więcej niż 300g) panienki. 
Krówce ostatnio zdarza się mnie kąsnąć. Wkurza mnie to bo bywa tak, ze gryzie do krwi. Za każdym razem ją dominuje, ale mimo wszystko sytuacja się powtarza. Kropka jak zawsze odważniejsza lubi spacerować pomieszkaniu, zagląda do kosza na śmieci, nauczył się sama wchodzić na łóżko i co ciekawsze opracowała też metodę bezpiecznego schodzenia z łóżka...
 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: czw sty 17, 2013 7:51 pm
				autor: Martasz
				mamy nowego czlonka stadka 
 
 
Nazywa się Bruce, ale wołam na niego Bronek, jest kastratem. 
Jest z nami od około tygodnia, początki były trudne, bo dziewczyny go atakowąły, robiły podchody, naloty, rzucały się na niego okrutnie, ale z dnia na dzień sytuacja jest co raz piękniejsza, a teraz... teraz pacze do klatki a tam moje trzy brudasy w jednym hamaku, w tym, o który były ciągłe bójki.
[IMG=http://img577.imageshack.us/img577/9343/dsc0637js.jpg][/IMG]
Pozdrawiamy
 
			
					
				Re: Moje oszołomy :))
				: sob sty 26, 2013 6:39 pm
				autor: xiao-he
				Ale piękniś! Wycałuj, wyczochraj, wymiziaj! 
