Strona 6 z 8

Re: stado Pipilotti

: pt lis 09, 2012 3:50 pm
autor: StasiMalgosia
Ha Ha Ha u nas było taksamo... tylko się nie zagalopuj 8 to max dla zdrowia psychicznego

Re: stado Pipilotti

: sob lis 10, 2012 9:44 pm
autor: pipilotti
Będę to miała na uwadze ;).

Na poprzednich zdjęciach nie było widać mordki Jackie, więc wklejam takie, na którym są oba kochane pyszczki ;).

Obrazek

Re: stado Pipilotti

: pn lis 12, 2012 11:18 am
autor: StasiMalgosia
A tak zadam pytanie ile ważą nasze panny?

Re: stado Pipilotti

: pn lis 12, 2012 2:43 pm
autor: pipilotti
Jackie waży ok. 400g (tak, nie jest chuda, ale właściwie nigdy nie dostawała orzechów, pestek, kukurydzy etc., więc waga się utrzymuje na stałym poziomie), Hasz - 320g, a Puffka ok. 300.

Re: stado Pipilotti

: pn lis 12, 2012 2:49 pm
autor: StasiMalgosia
400g to jeszcze nie tak dużo ale faktr musisz uważać

Re: stado Pipilotti

: wt lis 13, 2012 11:20 pm
autor: harleyquinn
pipilotti pisze:Puffka po sterylizacji jednak złagodniała. Dziewczyny dostały nową klatkę i mieszkają razem. Oczywiście wciąż zdarzają się bójki, ale mają zupełnie inny charakter - to zwykłe przepychanki, a nie akty dzikiej agresji. Blizny po sterylizacji właściwie nie widać, niestety w okolicy sutka pojawił się ropień, który lekarka na początku wzięła za gruczolaka. Już po nacięciu okazało się, że to nie to. Puffcia zeżarła szwy, a po zastrzyku znowu ma martwicę - wygląda jak bandyta. Dochodzi do siebie, więcej je, jest aktywna. Przy okazji operacji lekarka wycięła jej również dziwną narośl na karku.
Jackie nadal kicha, po badaniach i kolejnej kontroli wetka doszła do wniosku, że to jednak alergia. Wszystkie dziewczyny przyjmują teraz beta glukan, a Puffcia prócz tego antybiotyk.

A to kilka aktualnych zdjęć :).

Nowe mieszkanie (tu akurat z ukochanym kocykiem, bez którego nie chciały wejść; po dwóch dniach go wyciągnęłam):

Obrazek

Jackie i Hasz odpoczywające na łóżku (nie obeszło się rzecz jasna bez kocyka):

Obrazek

Obrazek

Puffka ma zdjęcia robione komórką, ale są złej jakości :/.
Cudowna klatka i zazdroszczę sputnika :D
Nigdy jeszcze nie widziałam, żeby moje miśki odpoczywały poza klatką... serio ;D

Re: stado Pipilotti

: wt lis 13, 2012 11:33 pm
autor: pipilotti
Dziękuję!
Hasz często tak sobie leży, a Jackie do niej dołącza. Puffka zwykle śpi pod tym różowym kocykiem na łóżku, ale nie znosi towarzystwa, więc pozostałe dziewczyny się rozkładają w pobliżu ;). Poza tym każda z ogoniastych ma swoje ulubione miejsce, w którym odpoczywa najchętniej - Puffcia właśnie pod kocykiem (uwielbia się zakopywać w polarowych szmatkach), Jackie w koszyku pod biurkiem, a Hasz w domku igloo zwanym przeze mnie kapsułą ;).

Re: stado Pipilotti

: wt lis 13, 2012 11:36 pm
autor: harleyquinn
pipilotti pisze:Dziękuję!
Hasz często tak sobie leży, a Jackie do niej dołącza. Puffka zwykle śpi pod tym różowym kocykiem na łóżku, ale nie znosi towarzystwa, więc pozostałe dziewczyny się rozkładają w pobliżu ;). Poza tym każda z ogoniastych ma swoje ulubione miejsce, w którym odpoczywa najchętniej - Puffcia właśnie pod kocykiem (uwielbia się zakopywać w polarowych szmatkach), Jackie w koszyku pod biurkiem, a Hasz w domku igloo zwanym przeze mnie kapsułą ;).
Myślę, że u mnie też to przyjdzie z czasem :) Cały czas chcę wymyślić jakieś nowe miejsce do wybiegu, ale nie mam pojęcia zielonego, gdzie...

Re: stado Pipilotti

: śr lis 14, 2012 5:22 pm
autor: pipilotti
Nie mogą biegać po całym pokoju? Zabezpiecz kable, pochowaj rzeczy, na których Ci zależy, a one będą szczęśliwe :).

Re: stado Pipilotti

: śr lis 14, 2012 5:32 pm
autor: harleyquinn
pipilotti pisze:Nie mogą biegać po całym pokoju? Zabezpiecz kable, pochowaj rzeczy, na których Ci zależy, a one będą szczęśliwe :).
No właśnie próbowałam tak, ale chodził tylko w obrębie klatki.

Re: stado Pipilotti

: śr lis 14, 2012 6:01 pm
autor: pipilotti
To kwestia czasu - na początku może trochę się obawiać nowego terytorium, ale w końcu zacznie biegać wszędzie :).

Re: stado Pipilotti

: pn gru 17, 2012 11:02 pm
autor: pipilotti
W naszym stadzie sporo zmian. We wtorek 11 grudnia umarła Jackie - miała dopiero półtora roku...Ponieważ to była nagła śmierć, zdecydowałam się na sekcję. Jackie zmarła z powodu zatorowości płucnej. Hasz bardzo przeżywa stratę swojej przyjaciółki, częściej niż kiedyś siedzi mi na rękach i widać, że jest smutna. Puffcia (kiedyś jej największy wróg!) próbowała znowu ustawiać Hasz, ale szybko dała sobie spokój.
Puffcia w sobotę miała operację z powodu przerostu gruczołu mlekowego. Łysa dobrze zniosła trzecią już narkozę. Rana ładnie się goi, mam nadzieję, że tym razem nie dojdzie do martwicy po zastrzyku. Niestety łysolka trochę kicha, ale antybiotyk, który dostałyśmy, powinien pomóc.
Ponieważ sporo szczurków szuka domu, a nowe, młode towarzystwo na pewno rozweseli Haszunię, pomyślałam, że adoptuję dwie dziewczynki z Krakowa. Jeśli chcecie je zobaczyć, zapraszam na stronę autorstwa użytkowniczki pimpkowo512: http://smerfikowo.blog.pl/ - moje będą dziewczyna druga i trzecia :). W piątek maluszki powinny być już w swoim nowym domu.
Aaa, dziś odebrałam cudowny pokrowiec - torbę na transporter uszyty przez Dorotę. Wygląda świetnie, jest uszyty z wielką dbałością o szczegóły i ciepły. Niestraszne nam już będą wyprawy do weterynarza!

Na koniec kilka zdjęć.

Ostatnie fotografia, na której jest Jackie, największy żarłok we wszechświecie:

Obrazek

Hasz uciana sobie drzemkę w lekko nietypowej pozie:

Obrazek

Puffka wcina marchewkę (jeszcze przed operacją, stąd ten guzek):

Obrazek

Re: stado Pipilotti

: pn gru 17, 2012 11:32 pm
autor: xiao-he
Tak, rzeczywiście nietypowa poza! :D

Re: stado Pipilotti

: pn gru 17, 2012 11:45 pm
autor: pipilotti
A co sądzisz o tej?

Obrazek

Re: stado Pipilotti

: wt gru 18, 2012 12:13 am
autor: xiao-he
Hihi, te Twoje szczury to chyba takie pozy lubią :P Zresztą szczur jak to szczur - co tam że nie wygodnie, ważne że można się wyspać! :D