Ale mi wstyd... Tyle czasu mnie nie było, ale niestety dom, szkoła i praca mnie wykańczają, na szczęście pomału się wszystko uspokaja więc mam nadzieję, że już będę częściej odwiedzać forum 

Przez moją nieobecność dużo się zmieniło 

 chłopaki mają willę 

 (wg kalkulatora jest na 5 ogonków, więc aż się boję) 

Kolejną sprawą jest to, że chłopaki chyba w dalszym ciągu nie wyznaczyły hierarchii 

 żaden z nich nie dominuje, nie ma pisków, są same przytulasy i iskanka, tak więc kolejny powód mam aby pomyśleć nad tym, aby wykorzystać wielkość klatki i pokochać jakiegoś potrzebującego domku ogonka ? 

 skoro są takie spokojne to może tak też będzie z łączeniem? chociaż to nigdy nic nie wiadomo... 

tak mi się marzył od dłuższego czasu trzeci pan, aby móc śmiało powiedzieć, że mam stadko, więc wszystko przed nami ... 

Kolejną nowością jest to, że Dzikuski które ani nie myślały żeby wyjść poza łóżko, teraz biegają po całym pokoju 

 i szkudzą równo 

 nawet nie myślą o tym aby wracać do klatki 
 
I muszę się pochwalić ślicznym bielusieńkim ogonkiem Piorunka 

 kiedyś był taki brudny (zresztą oby dwa ogony), że próbowałam wiele razy szorować i zwątpiłam 

 pewnego dnia wstaję rano i myślałam, że mi ktoś szczura podmienił 

 bielusieńki 

 i co najważniejsze - pozostaje nadal w czystości 

 więc nie wiem co się stało 

 Piorunek dorasta i pewnie stwierdził, że mama pieluszek już zmieniać nie będzie i trzeba samemu zadbać o siebie 

 szkoda, że Tajfunek nie chce iść w ślady brata 
 
Choć mam podejrzenie, że to Tajfun czyścił ogonek brata, bo Piorunek chyba by nie dał rady tak IDEALNIE wyczyścić sobie sam ogona? 

 No nie wiem, chłopaki mnie zaskakują 
 
Przesyłamy buziaczki 

 ;*;*