Strona 6 z 50
Re: Black'owe dzieciaczki...
: sob lip 28, 2012 8:17 pm
autor: Bratka.a10
Re: Black'owe dzieciaczki...
: ndz lip 29, 2012 8:37 pm
autor: BlackRat
Dziękuję, pochwały przekazane, wymiziane porządnie - zawsze w nadmiarze

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 7:57 am
autor: Arau
Black, jak mała biedotka i jej oczko? Mam nadzieję, że wszystko dobrze, całujemy z chłopakami.
Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 8:55 am
autor: BlackRat
Dzięki Arau, mój Skarbek ukochany ma się trochę lepiej.
Wczorajszej nocy przeżyłam horror (w moim mniemaniu), Kaneunia bawiła się lub biła (choć bójek w moim stadku nie ma, ewentualnie mocniejsza wymiana zdań, bez żadnych uszczerbków na zdrowiu) z Dusti na ostatnim hamaku, po chwili dwuszczurowa kulka spadła na dół klatki po czym Kane uciekła wystraszona na samą górę. Zdziwiło mnie to, gdyż do bojaźliwych ona nie należy, więc wyjęłam ją i doznałam zawału - moja najsłodsza perełka ma rozerwaną powiekę w zdrowym oczku

Od razu wlazłam na szczury.org ale niestety niewiele osób było i nikt, kto miałby taki przypadek (co nie oznacza oczywiście, że dziewczyny mi nie pomogły, pomogły i to bardzo, za co im ogromnie dziękuję bo bym wykitowała gdyby mnie nie uspokoiły). Dziewczyny dawały mi różne telefony do całodobowych przychodni, bym chociaż mogła się dowiedzieć co zrobić na razie, ponieważ u mnie całodobowych wetów nie ma (jedyny to ten, który jak dotąd leczył moje skarby, ten co ostatnio zabił Malutką Dustie, jak wielu z Was wie, ale zadzwoniłam do niego mimo wszystko, a on powiedział, że zszyje - nigdy w życiu!) tylko niestety na każdy numer jaki dzwoniłam nie było odpowiedzi :/ W końcu z pomocą smsową przyszła Krwiopij (dzięki Ci wielkie :*), uspokoiła mnie trochę i kazała przemyć solą fizjologiczną, stwierdziła również po zdjęciu, że nie jest tak tragicznie jak sugerowałam (jak zwykle w moim wykonaniu 200% panika kiedy chodzi o moje dzieciaki). Noc moja Królewna spędziła w transporterze na wszelki wypadek, dziś faktycznie wygląda to trochę lepiej, zaraz obdzwonię wszystkie lecznice u mnie i w Radomiu i zobaczymy co dalej :-(
Zdjęcie z wczoraj:
Zdjęcia z dziś:

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 10:06 am
autor: Arau
Wszystko będzie dobrze, Kane nie wygląda na specjalnie cierpiącą:) Zagoi się i śladu nie będzie, a Dusti zrób manicure

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 10:21 am
autor: BlackRat
Cholercia, właśnie z moich dzieciaków tylko moja ukochana Kaneusia sama sobie pazurki po same paluszki obgryza, reszta ma szpony, a są takie wariaty, że prędzej paluszki poucinam niż pazurki :/
Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 10:43 am
autor: Bratka.a10
Będzie wszystko dobrze ! Ale rzeczywiście po wczorajszym myślałam, że jest duuużo gorzej a tu ulga
Mizianko !

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 10:51 am
autor: Domiii
BlackRat ja też zbieram wąsiki mojej Kropy i nazbierała się spora kolekcja przez 8 lat jej życia

a powiedz mi jak dałąś im tą kuwetę to uczyłaś je z niej jakoś korzystać czy same się nauczyły?

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 10:52 am
autor: BlackRat
Wrzucałam do niej wszystkie kupki, i po paru dniach załapały

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 10:58 am
autor: Domiii
aha

też właśnie planuję kupić im taką kuwetę

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 11:00 am
autor: BlackRat
Tylko nie wiem o którą pytasz, bo ta narożna na dole klatki jest duża, a ta na górze malutka i z niej nie korzystają tak chętnie, a jak jest w niej już kilka kupek to robią obok na koszyk ^^' Dlatego planuję zakup drugiej takiej większej.
Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 11:17 am
autor: Domiii
właśnie chciałam taką na dół klatki większą

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 11:24 am
autor: BlackRat
To do tej większej od razu się nauczyły, raz wrzuciłam i już, do tej mniejszej po paru dniach, ale jak piszę - nie przepadają, zbyt mały "tron" najwidoczniej na moje królewskie pupcie

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 11:34 am
autor: BlackRat
Najświeższe wiadomości o mojej Królewnie:
zasugerowano mi na forum (wszystkim Wam bardzo, bardzo dziękuję

), jako że oczko było spuchnięte, Enroxil oraz Metacam, dzwoniłam do weta i nie ma problemu, żebym je dostała, jednak odradził je skoro oczko ma się lepiej, a rana ma 'tylko' 5mm i nie babrze się ani nic. Jako że nie specjalnie mu ufam, a ludzie z forum szczurzych już nie raz mi pomogli, to zadzwoniłam jeszcze i pomęczyłam Krwiopij, która również uznała, że na razie lepiej wstrzymać się podaniem takich leków, a że opuchlizna coraz mniejsza i powieka zaczyna się sklepiać, poczekać, poobserwować do jutra i ewentualnie gdyby się coś źle robiło, podać leki. Tak też chyba zrobię, więc trzymajcie, proszę, kciuki za moją Perełkę...

Re: Black'owe dzieciaczki...
: pn lip 30, 2012 12:18 pm
autor: Arau
Trzymamy. Znaczy ja kciuki, chłopaki trzymają pestki, ale z pewnością jest to jakaś szczura forma wsparcia^^