Strona 6 z 48
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 9:47 am
autor: dorloc
No, muszę to przyjąć na klatę

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 11:29 am
autor: saszenka
Etam, dzieciak jeszcze rośnie

Oczywiście nie ma co tuczyć, ale ewentualną nadwagą zacznij się przejmować jak skończy 4-5 miesiące. Nie dowiemy się, jak przebiegły jej pierwsze tygodnie, może faktycznie było mało jedzenia i musiały o nie zabiegać, może stąd ma takie skłonności. Albo po prostu dziewczyna lubi dobrze i dużo zjeść

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 12:01 pm
autor: spinka2430
Moja Szajba też jeśli chodzi o jedzenie ma lekkiego bzika

wszystkie dziewczyny spokojnie czekają aż im włożę jedzenie do klatki a ona leci jak wariatka i już w locie porywa jedzenie

mało tego napycha jak chomik do pyszczka tyle ile zmieści i jeszcze w łapki złapie skacząc jak kangur na sama górę i upycha w hamaku

normalna wariatka

i to zawsze tak robi nawet jak jest najedzona i obojętnie co bym nie miała.
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 12:53 pm
autor: saszenka
Naprawdę?

Moje próbowały, ale jednak na dwóch nóżkach nie udało im się wędrować

To musi być niesamowity widok

Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 1:50 pm
autor: spinka2430
Widok jest przekomiczny

sama sie zastanawiam jak ona to robi hehehe

normalnie cyrkowiec
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 2:00 pm
autor: handzia600
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 2:29 pm
autor: dorloc
Moje maluchy się czasem boksują, jak kangury, ale to pewnie też mają po Szajbie...

A najlepiej, jak na wybiegu udaję, ze uciekam ręką, to Tocha zaczyna za nią biegać i bawić się w berka. Jak widzi to Tasza, która się tak ze mną nie bawi, to zaraz podlatuje do Tośki i się przewalają. Zupełnie jakbym była jeszcze jedną w stadzie i jak zaczynam się bawić z Tośką, to jest to sygnał, że Taszka musi też się poprzewalać. Berek jej nie interesuje, tylko z Tośką tak się bawię, ale kotłowanina już tak. I tak się kotłują razem z tą moją ręką

Głodzia w tym czasie, jak zwykle zażywa wypoczynku...
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob paź 13, 2012 5:10 pm
autor: handzia600
hahaha grają w berka z ręką

musi to zabawnie wyglądać

Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 11:37 am
autor: dorloc
No, wczoraj nawet Tasza zaczęła gonić za ręką. Fajnie to wygląda, bo uciekają, potem zawracają nagle, skok na rękę i w nogi w takich susach. A zaraz potem zaczynają się kotłować. Wczoraj udało mi się uchwycić w końcu ich kotłowaninę. Śmieszne są. A Głodzia oczywiście ukryła się za poduszką i przycinała komara. Parę razy tylko wysunęła kichawę zza poduszek...
Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 11:39 am
autor: handzia600
haahh

Wstawiaj zdjęcia z chęcią zobaczymy

Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 11:41 am
autor: dorloc
No muszę wrzucić. Potem może zgram i coś wrzucę, bo teraz będę się za obiadyniec dla moich chopoków brać, to nie mam dużo czasu

Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 2:17 pm
autor: dorloc
Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 2:28 pm
autor: handzia600
Ależ świetne umaszczenie mają Twoje haszczany ^^ Zakochałam się
O widzę że u Ciebie też lubią się nawzajem pokładać

Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 2:30 pm
autor: Camellia
Hehe, wesoło tam macie z pannicami, upodobały sobie poduchowy fort

Chłopaki zawsze mają na łóżku jedną misję - wleźć pod koce najszybciej jak się da. I zawsze lezą w jedno miejsce, gdzie przeważnie jest dziurka. Ech

A Głodzilla śmiesznie siwieje, fajne umaszczenie się jej zrobiło

Re: Tańcząca z haszczurami
: ndz paź 14, 2012 2:39 pm
autor: dorloc
Faktycznie, takie jakby szelki jej się zrobiły. Ale lubię się tulić do jej futerka, ma takie mięciutkie. Zresztą wszystkie mają, ale do niej najłatwiej się przytulić - jest najmniej ruchawa...
Ale Tośka siwieje z dnia na dzień - dupsko już ma na prawdę siwe do połowy pleców. Za chwilę będzie biała. Najlepiej pod tym względem się "trzyma" Taszka. Jestem ciekawa, jak będą wyglądać za dwa miesiące...