Strona 6 z 12

Re: Trzy n

: czw sie 15, 2013 12:19 pm
autor: Megi_82
Brakuje mi tych Twoich bab! Grzeczne, spokojne, kochane, miziaste - nie to, co moje strzały z turbodoładowaniem ;)
Wygłaszcz od ciotki Megi :D

Re: Trzy n

: wt sie 20, 2013 10:34 pm
autor: margot1408
Wygłaskane :) Pulsują oczkami w podziękowaniu ;)

Serdelek i jej fotka z sówką:
Obrazek

Norka nadal mi się wylizuje...

Re: Trzy n

: wt wrz 17, 2013 12:53 pm
autor: margot1408
Od połowy sierpnia mam na DT Vincenta:

Obrazek

Obrazek Obrazek

Moje szczurze kobity wariują, mimo że Vincent ma swój pokój i zmieniamy buty kiedy do niego wchodzimy (ja dodatkowo przebieram się w "odzież ochronną" - Vincent mógł mieć styczność z wszołami w swoim poprzednim DT, a jego właścicielka chce sama iść z nim do weta). Codziennie inna leży pod drzwiami z noskiem w szczelinie i wzdycha ::) . Zawsze mówię, że to już ostatni raz i więcej nie wezmę żadnego samca, ale nie wiem co by się stało z Vincentem, gdybyśmy go nie wzięli. Jego właścicielka mieszka w Łodzi tylko w roku akademickim, pozostały czas Vincent spędza u różnych jej znajomych :(.

Re: Trzy n

: wt wrz 17, 2013 1:04 pm
autor: Megi_82
>:( chyba bym skonfiskowała szczura normalnie :( Sama chce do weta, więc zwierzak niech czeka nie wiadomo na co i pozaraża szczury ludzi, którzy jej pomagają :/ No masakra... nie rozumiem ludzi :(
A pannom się nie dziwię, że nosy pod drzwiami i wariują - wszołów może nie przeniesiesz, ale zapach, cóż... :D

Re: Trzy n

: śr wrz 18, 2013 8:03 pm
autor: margot1408
Gdyby Vincent się drapał, albo gdybym podczas sesji miziania znalazła w futerku jakiegoś wszoła, to trudno, poszedłby do weta ze mną. Zdrowie (i cnota ;) ) moich dziewczyn nie są zagrożone, jedynie ja tracę na tym układzie... Przez całe życie się tyle nie nasprzątałam ::) ...

Problem w tym, że właścicielka Vincenta jest koleżanką mojej siostry, nie chcę wszczynać (kolejnej) wojny z siostrą. Z resztą z tego co wiem, dziewczyna była już pouczana przez jedną z forumowiczek. Jest niereformowalna.

Inaczej już dawno ciachnęłabym panu V. jajka i połączyła z moimi dziewczynami ;)

Re: Trzy n

: pt paź 25, 2013 7:37 pm
autor: margot1408
Vincenta nie ma już od 3 tygodni. Norka zdążyła przytyć tyle, ile wcześniej schudła (a schudła nie śpiąc, nie jedząc i usychając z tęsknoty...).
Dziewczyny znalazły sobie niestety nowe zajęcie. Wcześniej żadna z moich szczurzyc nie niszczyła wyposażenia w klatce, N-y też do tej pory zwęziły tylko schodki. Ale w tym miesiącu nagle zaczęły nadrabiać zaległości :(. Jak tak dalej pójdzie, to skończą w gołej kuwecie.
Poza tym, że zaczęła ciąć MOJE hamako-rurki, Maleństwo zlikwidowała jedną ze ścianek w koszyczku:
Obrazek Obrazek

W kolejnym koszyku wycięła drugie drzwi, tyle że od strony prętów klatki:
Obrazek

Co ciekawe "poprawia" tylko te koszyki, w których wycinałam otwory...
Ale wczoraj w nocy przyłapałam Norkę, moje śliczne niewiniątko, jak obrabiała górny koszyk :o
Obrazek

Po Maleństwie mogłam się tego spodziewać, nawet po Serdelku (Serdelek jeszcze nie gryzie), ale po Norce?
Wczoraj tak się wkurzyłam, że zrobiłam sobie nową, niegryzącą Norkę i zagroziłam zdrajczyni, że ją zastąpię ;).

Re: Trzy n

: pt paź 25, 2013 7:57 pm
autor: Megi_82
Hm... wiesz co, u mnie wyposażenie cierpi, jak jest jakaś stresowa sytuacja w domu - tak normalnie tez nie gryzą. Ale obcy szczur w domu, albo krótsze niż zwykle wybiegi, albo nerwy wokół Kluski, jak się połamała - i kosze idą w drzazgi, i zaczepy od hamaków. Może to z tęsknoty za pięknie pachnącym samcolem? ;) Skoro to Norka...:)

Re: Trzy n

: ndz paź 27, 2013 5:22 pm
autor: margot1408
Megi_82 pisze:Hm... wiesz co, u mnie wyposażenie cierpi, jak jest jakaś stresowa sytuacja w domu - tak normalnie tez nie gryzą. Ale obcy szczur w domu, albo krótsze niż zwykle wybiegi, albo nerwy wokół Kluski, jak się połamała - i kosze idą w drzazgi, i zaczepy od hamaków. Może to z tęsknoty za pięknie pachnącym samcolem? ;) Skoro to Norka...:)
Może tak jest... Nie wiem co było przyczyną, ale mam nadzieję, że im przejdzie, bo nie mam pomysłu czym mogłabym je zająć w nocy... Tak czy siak stara niezastąpiona Norka wróciła do łask.
A to jest "nowa" Norka:
Obrazek
Wróciła do pudełka ;).

Re: Trzy n

: sob gru 14, 2013 7:55 pm
autor: margot1408
U nas spokojnie, nic się (odpukać!) nie dzieje. Panienki tylko trochę kichają, według weta wystarczy podawać im tran - ale Norka się brzydzi... ::)

Relaks Serdelka w hamaku i w "namiocie" pod stołkiem:
Obrazek Obrazek

Re: Trzy n

: sob gru 14, 2013 8:51 pm
autor: Magdonald
https://lh4.googleusercontent.com/-9txg ... G_3316.JPG - przesłodkie zdjęcie ::) Jak zresztą większość zdjęć u Was w temacie! Że też wcześniej na niego nie wpadłam... ;)

Pozdrawiamy i miziamy wszystkie dupki! :)

Re: Trzy n

: sob gru 14, 2013 9:01 pm
autor: Megi_82
Moje śliczności :D A gdzie miziata chmureczka? :)

Re: Trzy n

: pn gru 16, 2013 6:17 pm
autor: margot1408
Magadonald, cieszymy się że wpadłaś :)

Megi, na drugiej fotce - ten podstępny potwór z czerwonymi ślepkami, czyhający za nogą od stołka ;)

Re: Trzy n

: czw gru 19, 2013 7:52 pm
autor: fidusiowa
Hej :)
Dwa ostatnie zdjęcia są prześliczne :) Ja czekam na więcej i więcej i więcej.. ;D

Re: Trzy n

: wt gru 31, 2013 4:04 pm
autor: margot1408
Teraz będzie mocno spóźniona opowieść wigilijna ;) (W Wigilię wypuściłam dziewczyny wcześniej, nie miałam niestety okazji pogadać z nimi o północy, mam za to sesję zdjęciową)

Od rana Maleństwo szukała prezentu...

...w pudełku po cukierkach...
Obrazek Obrazek

... w pudełku z różnościami mojej siostry ... "Tu też nie ma!"

Obrazek Obrazek

...a nawet pod dywanikiem...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Norka też zaglądała w różne miejsca...

Obrazek

A Serdelek znalazła prezent od razu (i wzięła wszystkie trzy orzechy):
Obrazek Obrazek

Pod choinkę dziewczyny dostały śliczny materiałowy domek od Madziastan, po włoskim orzechu oraz dwa niefotogeniczne dżinsowe tunele.
Cały czas zastanawiam się dlaczego Maleństwo chciała podnieść dywan...

Re: Trzy n

: wt gru 31, 2013 5:08 pm
autor: Megi_82
No jak to po co? Żeby znaleźć hajs na piwo i fajki ;D
Ja Cię muszę kiedyś odwiedzić, a raczej Twoje placuchy kochane <3 :D