Strona 6 z 23

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 18, 2004 7:09 pm
autor: jokada
Olaf urósł po kastracji jeszcze
dobija teraz do pół kilo (troche w szerz teraz urósł ;) )
uspokoił się - był agresywny
uważam że jest w normie
po pokoju lata, czasem na kolankach śpi
domaga się kontaktu, włazi na kolan, wspina sie na łóżko
w kaltce mało sie rusza, ale tam nie ma jakiś bodzców
bo towarzystwa brak :roll:

a co do sterylizacji - to juz jest operacja, a nie zabieg jak w przypadku kastracji
do tego musi być na prawde dooobry wet

KASTRACJA SZCZURKA

: czw maja 13, 2004 7:48 am
autor: OLusia od Skipi i Ronalda
ja też mam problem i to nie mały.




Esti poradziła mi : Jak chce trzymać je razem to muszę go wykastrować, bo dzieci od "BRATA I SIOSTRY" rodzą się nie do końca zdtrowe.......

mam pewne obaaaaaaey do KASTRACJI!!!!! :!: Czy to jest do końca bezpieczne :?: :?: :?: :?: Wydaje mi się,że może to niekorzystnie wpłynąć na jego samopoczucie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

CO MI RADZICIE :?: :?: :?: :?: :?:

Może kupić drugą klatkę????/Ale wtedy one nie będą się mogły razem bawić nawet 3 minutki po wypuszczeniu do pokoju??????


MAM WYKASTROWAĆ VCZY KUPIĆ KLATKĘ???????????????

aLE CZY WTEDY BĘDĄ MOGŁY SIĘ RAZEM BAWIĆ.....????

KASTRACJA SZCZURKA

: czw maja 13, 2004 8:16 am
autor: jokada
na pewno TERAZ ROZDZIELIĆ
może jeszcze samiczka nie jest w ciąży :?
zresztą jezeli jest i tak trzeba rozdzielić na czas odchowania młodych

jezeli zdecyydujesz się na kastracje samca i tak powinien być on oddzielony od samiczki około 3 tyg (chyba, Krwiopijka bedzie wiedziała ile)

KASTRACJA SZCZURKA

: czw maja 13, 2004 11:23 am
autor: PALATINA
Aś, w jakim wieku był Olaf, kiedy go kastrowałaś???

Zdecydowałam się wykastrować Marca!!!
Chiałam go połączyć z Antosiem, ale się nie da - Prędzej się pozabijają. Natomiast dziewwczynki akceptują go, więc kastracja to chyba świetny pomysł. Marco będzie mieszkał z kobietkami, a nie sam.
Pewnie, że wolałabym go nie kastrować i żeby mieszkał z Antosiem, ale to chyba niemożliwe!

Marco ma jakieś 3-4 miesiące. Czy muszę jeszcze poczekać, czy już mogę go kastrować??? Jest już duży!!! Duuuzo większy od moich samiczek (ale one są wyjątkowo malutkie).

KASTRACJA SZCZURKA

: czw maja 13, 2004 11:41 am
autor: krwiopij
powtorze, co juz wieloktornie bylo mowione - natychmiast rozdziel swoje szczurki! to jest niezwykle wazne... wciaz jest szansa, ze samiczka nie jest jeszcze w ciazy... jesli nie masz drugiej latki, pozycz pieniadze od mamy/brata/babci i pedz do sklepu albo podzwon po znajomych i popytaj, czy nie maja jakiejs starej po chomiku...

dzieci rodzenstwa narazone sa na wielkie ryzyko chorob genetycznych... moga urodzic sie niedorozwiniete fizycznie (np. z brakujaca lapka lub zdeformowane) i psychicznie (np. bardzo agresywne)... niestety te wady przenosza sie na kolejne pokolenia, wiec dzieci tych malych tez moglyby byc uposledzone... niestety najrozsadniej byloby uspic caly miot tuz po urodzeniu :? :( - najwyzej jedno mlode zostawic, zeby samiczka miala kim sie opiekowac...

niestety szczurki _nie beda mogly_ bawic sie razem, zanim samiec nie zostanie wykastrowany... ani przez chwile! u szczurow akt plciowy moze trwac ulamki sekund - nawet nie zauwazysz, jak samczyk wskoczy na samiczke, a to juz wystarczy, zeby ona zaszla w ciaze...

samczyk musi miec przynajmniej 4 miesiace, zeby zabieg mogl byc wykonany - zatem jeszcze przez jakis czas musi mieszkac sam, w oddzielnej klatce... musisz znalezc dobrego weterynarza, ktory jest doswiadczony w kastrowaniu zwierzat i poradzi sobie za szczurkiem... sam zabieg nie jest niebepieczny - jedynym zagrozeniem jest narkoza... i tu niestety nic nie da sie poradzic - to jest ruletka: albo zwierzak sie wybudzi, albo nie... zazwyczaj oczywiscie wszystko jest w porzadku, ale niczego nie mozna zagwarantowac...

szczur nie ma swiadomosc swojej seksualnosci, wiec na pewno nie bedzie zalowal straty swoich klejnotow... moim zdaniem bedzie nawet czul sie lepiej - teraz odczuwa silna potrzebe kopulacji z samiczka, a nie moze jej zrealizowac... po kastracji tej potrzeby juz nie bedzie...

po zabiegu bedziesz mogla polaczyc szczurki dopiero po 3-4 tygodniach (tak zwierdza zachodnie serwisy, a je nie bede ich wiedzy podwazac)... po tym okresie ranki na brzuszku szczurka zagoja sie, a on sam powinien sie uspokoic... mozliwe, ze nawet po kastracji samczyk bedzie mial ochote na figle z samiczka i bedziesz miala noce pelne szczurzych namietnosci... ;)

byc moze powinnas rozwazyc tez inna opcje - znalezienia dobrego domu dla jednego ze swoich szczurkow i przygarniecie innego, tej samej plci ci pozostaly... nie sugeruje, ze powinnas tak zrobic, ale moze dobrze by bylo zastanowic sie nad tym...

KASTRACJA SZCZURKA

: czw maja 13, 2004 1:50 pm
autor: jokada
Olaf miał około 4 miesiecy
poszłam z nim do dr Wojtys żeby oceniła czy ma juz dostatecznie rozwinięte klejnoty ;)

(a i tak okazało sie że skurczybyk oszukiwał i w wiekszości było to tkanka tłuszczowa)

KASTRACJA SZCZURKA

: czw maja 13, 2004 3:33 pm
autor: OLusia od Skipi i Ronalda
Dzięki za rady. SZCZURKI JUŻ NIE SĄ RAZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



ALE CHYBA GO NIE WYKASTRUJE, A W SOBOTE OÓJDE DO WETA.


POZDRAWIAM WASZE OOOGONKI!!!!

KASTRACJA SZCZURKA

: pt maja 14, 2004 11:23 am
autor: PALATINA
[quote="Aś"]Olaf miał około 4 miesiecy
poszłam z nim do dr Wojtys żeby oceniła czy ma juz dostatecznie rozwinięte klejnoty ;)

(a i tak okazało sie że skurczybyk oszukiwał i w wiekszości było to tkanka tłuszczowa)[/quote]

Marco jest w podobnym wieku, ale ja bym go wolała wykastrować na SGGW, bo tu mi policzą tylko za materiały, a nie za zabieg, a ja ostatnio nie mam za duzo kasy... :cry:
Psy wszystko przejadają :evil:

KASTRACJA SZCZURKA

: pt maja 14, 2004 11:30 am
autor: OLusia od Skipi i Ronalda
hhhhhhhhhmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

A ja uważam że kastracja nie jest potrzebna mojemu RONALDOWI, już je rozdzieliłam i są w 1 klatce, ale na różnych pięterkach, ... :oops: :D :)

Może nie są zadowolone z teeego, ale ciągle im mówię :Moje kochane ... to dla waszego ddddobra...."
Może to głupie , ale pomaga.................:) :P :D

Czy jak je rodzieliłm to moge je wypuszczać razem (w tym samym czasie do pokoju???

W KOŃCU NIE WIEM, ALE TAKI UKŁAD IM ....

KASTRACJA SZCZURKA

: pt maja 14, 2004 11:39 am
autor: PALATINA
Olusia...

Ja bym nie robiła tak jak Ty.
Twoje ogonki nie będą do końca szczęśliwe, nie będa mogły spać obok siebie, czyścić sobie futerka, gonić po klatce...
No i nie jestem pewna, czy przez pręty nie można zajść w ciążę. Słyszałam raz o takim przypadku, ale...

Nie powinnaś wypuszczać ich razem po pokoju. Zdaje się, że Ani się z czegoś takiego dzieci urodziły.

KASTRACJA SZCZURKA

: pt maja 14, 2004 12:41 pm
autor: IVA
Olusia tak jak pisze Palatina nie powinnaś wypuszczać szczurków różnej płci razem. Nie tylko możesz nie zauważyć, że szczurzyczka ma rujkę ale na dodatek samiczki potrafią ją wywoływać gdy zajdzie taka potrzeba.
Co do kastracji, to zdania są bardzo podzielone i to Ty sama musisz podjąć decyzję, nikt za Ciebie tego nie zrobi.
Co prawda nie słyszałam aby szczurka zaszła w ciążę poprzez kratki ale sam podział klatki na dwie i trzymanie w niej szczurków uważam za niezbyt trafiony pomysł chyba, że jest to rozwiązanie tymczasowe, na krótki okres.
Jeżeli Twoje szczurki mają powyżej 5 tygoni (sporadycznie szczurka może zajść w ciążę przed 6-tym tygodniem ale zdarzają się takie przypadki) i były ze sobą kilka dni, to niestety jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że samiczka już jest ciężarna. Młode rodzieństwa nie muszą mieć widocznych zmian fizycznych (chyba, że rodzice byli juz bardzo obciążeni genetycznie, albo też byli rodzeństwem), natomiast jest duże prawdopodobieństwo niedowagi oraz zmniejszonej odporności na choroby. Przy odpowiedniej opiece maluchy mogą się jednak rozwijać w miarę dobrze.
Jeżeli będziesz miała maluszki, to do 5 tygodni spokojnie mogą pozostawać razem i to z matką. Po upłuwie 5 tygodni, później należy bezwzględnie je rozdzielić.
Jeśli matka jest młoda może też zajść potrzeba pomocy w wykarmieniu małych, gdyż wczesna ciąża jest dla niej dużym obciążeniem.

KASTRACJA SZCZURKA

: pt maja 14, 2004 8:21 pm
autor: OLusia od Skipi i Ronalda
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Wątpie, żeby ona była w ciąży.
ale to rozwiązanie tymczasowe, już myślę nad nową klatką. Co mam zrobić żeby one były szczęśliwe???????????????????????????????????????????/ :)

Jakbym kupiła 2 samca i 2 samiczkę dla każdego po jednym toważyszu to szczurki by je przyjęły?????
BO OLGI Z FORUM SZCZUREK KUPIONY DO TOWARZYSTWA NIE PRZYJĄŁTOWARZYSA I OLGA MA TERAZ 2 SZCZURKI W 2 KLATKACH :(


Jaka jest pewność,że się przyjmą?/ Jak jest to zrobię to by je uszczęśliwić!!!!!
---------------------------------
Mod edit
Po pierwsze- odpowiedź znajdziesz w dziale stadko
Po drugie- błagam, pisz normalnie. Nie potrzeba powielać literek żeby ktoś zauważył czyjś post... Pisałam już do Ciebie na PW w tej sprawie...

KASTRACJA SZCZURKA

: pn cze 21, 2004 5:08 pm
autor: jokada
ODNOŚNIE ŁĄCZENIA PO KASTRACJI

dr Wojtyś powiedziła że nie ma przeciwskazań do łączenia szczurów od razu
jedynie wskazane by było żeby poczekać aż wszystko sie zagoi
(szwy sie wyjmuje po 10 dniach)

KASTRACJA SZCZURKA

: pn cze 21, 2004 7:31 pm
autor: krwiopij
hmm... ja tam nie wiem... szczurnieci z zachodu (dokladniej z wielkiej brytanii, usa i niemiec) zgodnie twierdza, ze trzeba odczekac przynajmniej 3 tygodnie... przyznam, ze nie szykalam wytlumaczenia tej opinii, ale przeciez chyba nie wyssali tego z palca... oni tez tam maja weterynarzy... :?

KASTRACJA SZCZURKA

: pn cze 21, 2004 8:01 pm
autor: jokada
ja poczekam do zdjęcia szwów i będe łączyć

zresztą ciekawe dlaczego tak twierdzą :roll:
dr Wojtys mówiła że o byciu płodnym mowy nie ma