Strona 6 z 6
Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: pn gru 16, 2013 10:37 am
autor: Megi_82
przypadkowa pisze:Megi_82, nigdy nawet nie przeszło mi to przez myśl, że kiedykolwiek będę w takiej sytuacji. Znalezienie nowego domku dla Kostka to jak przebiegnięcie maratonu - ogromny wyczyn. Dużo osób kontaktowało się ze mną w jego sprawie, a ja wciąż wybrzydzam, bo za daleko, bo brak doświadczenia, bo małe dziecko, za mała klatka, itd... Wiem, że to tylko wymówki, bo ja tak strasznie nie chcę go oddawać...
Doskonale Cię rozumiem, bo na mnie też niedawno spadła jak grom z jasnego nieba alergia i astma :/ W życiu bym nie pomyślała, że mnie jeszcze kiedyś dopadnie.
Nie umiem Ci napisać nic rozsądnego, bo to jest sytuacja, z której nie ma dobrego wyjścia. Chciałabym tylko, abyś nie czuła się winna, cokolwiek postanowisz, bo to ani Twój kaprys, ani wpływu żadnego na takie wredne sprawy się nie ma

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: czw lut 06, 2014 9:28 am
autor: przypadkowa
Udało się. I choć zajęło to mnóstwo czasu - znów mogę z nieukrywaną radochą patrzeć na dwa najukochańsze nochale na świecie. Kostek został z nami i pomału umacnia więzi z nowym towarzyszem - dwumiesięcznym Eosem. Dziś mogę odetchnąć z ulgą, bo początki ich znajomości nie należały do najłatwiejszych.
Eos, zaadoptowany mały fuzz, czuje się u nas coraz bardziej pewnie i swobodnie. Kostek to przecież też jeszcze dzieciak, tylko czekać, aż zaczną wspólnie brykać na wybiegach.
Takie widoki właśnie cieszą serducho. Eos z Kostkiem. Wspólnie.

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: czw lut 06, 2014 10:00 am
autor: Entreen
Cieszę się, że wyszło na dobre

Pięknie razem wyglądają

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: czw lut 06, 2014 11:51 am
autor: IHime
Wyglądają razem tak milutko, że tylko się przytulić.

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: czw lut 06, 2014 3:06 pm
autor: przypadkowa
Może z młodego też będzie taki przytulas z Kostka... Jedno jest pewne - już skradł moje serce
Tak sobie śpimy

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: czw lut 06, 2014 5:24 pm
autor: Entreen
Nawet ładny, jak na golasa

Bo odnoszę wrażenie, że ma ciut meszka?
Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: czw lut 06, 2014 7:21 pm
autor: przypadkowa
ma, tak ciut właśnie (:
Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: pt lut 07, 2014 9:38 pm
autor: Eve
Cudny ! Nie wyobrażam sobie coś takiego w wykonaniu moich ciągle gdzieś śpieszących się lalek

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: pn lut 10, 2014 4:03 pm
autor: przypadkowa
Eve, gdy jeszcze był z nami Sznycel[*] też wiecznie gdzieś ganiali. I raczej szybciej można było ich usłyszeć niżeli zobaczyć. Teraz na wybiegach jest zupełnie inaczej. Z młodym skaczą głównie po mnie, nawet gdy się ganiają, to gdzieś w pobliżu. Eos jest ciekawski jak na młodego ogona przystało, ale i tak zawsze wraca... na moje ramię. Cieszę się, że tak szybko nam zaufał. Bo zaledwie minął tydzień jak jest z nami. Kostek też wraca do formy.

Re: Rzecz o takich, którzy kradną serca.
: pn lut 10, 2014 5:30 pm
autor: Entreen
A jak w ogóle kwestie zdrowotne? Pomaga, że chłopak jest bezsierstny?