szczury.org

To dzisiaj mamy małe święto

Całka - 2 lata i 10 miesięcy, według kalkulatora kończy dziś 85 lat na ludzkie
Aria - ok. 5 miesięcy
Iskierka - 2 miesiące

Wszystkie oczywiście pokichują, dajemy witaminki i ogrzewają się własnymi futerkami Praktycznie cały czas śpią razem w sputniku
Niestety guz Całeczki rośnie... jest już delikatnie widoczny... Myślę, że i tak nie będzie nadawać się na cięcie ze względu na wiek i prawdopodobieństwo myko... Tak czy siak dopiero w środę się przeprowadzam, więc w czwartek pójdziemy do dobrego weta i się zastanowimy...
W poniedziałek ostatnie odrobaczanie i we wtorek ostatnie tak dokładne mycie klatki (uff...)

A jutro odbieramy siostrę Iskierki, roboczo nazwaną przez TŻ-ta Płomyczkiem

Buziaki dla dziewczyn I niech guz już nie rośnie.

Z nami już piękna standard standard black irish Siostrzyczka Iskierki.
Jutro postaram się porobić jakieś zdjęcia

Nie chce mi się wszystkim łachudrom robić zdjęć w najbliższym czasie coś będzie
Macie siostrę Iskierki:


Jutro ostatnie odrobaczanie, wtorek ostatnie dokładne sprzątanie klatki, środa wyprowadzka...

Dlaczego szczury nie przyjeżdżają do mnie już nazwane? Było by łatwiej...
Po weekendzie guz się nie powiększył (tfu tfu) to wszystko dzięki wam

jaki słodziak mały!!
powodzenia ze wszystkim, Diano

Mała dostała imię Gabrysia , w skrócie Gabi Jest ogólnie strasznie płochliwa... wszystkiego się boi i nawet jak widzi dziewczyny to nie jest chętna do zwiedzania. Już dawno mi się taki szczurek nie trafił. Zaczęliśmy oswajać "na siłę" i małą siedząc cały czas ze mną, robi malutkie kroczki Jest trochę mniejsza od Iskierki, ale mam nadzieję że szybko nadrobi
A teraz pokaże wam jak wyhaszczała Iskierka
w wieku 5 tygodni
obecnie w wieku 2 miesięcy

Zdjęcia całego stada niedługo się pojawią obiecuję

W przypadku takich maluchów metoda "na siłę" jest chyba najskuteczniejsza - przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia. Będzie dobrze - głaski i buziaki dla Twoich pięknych dziewczynek

Znowu czarnuch! Cudna, gratulacje.

limomanka: to mój drugi dopiero taki płochliwy szczurek. Nie lubię oswajać "na siłę", ale trzeba jakoś w "przyspieszonym" tempie przyzwyczajać i dołączyć do stadka
afera: Aniu, cóż ja mogę poradzić Same czarnuchy i husky Ciekawe kiedy się w końcu coś zmieni

Dojechałyśmy całe i zdrowe do Zgierza podróż była ciężka dla mnie a dla szczurów jeszcze bardziej... teraz śpią w ciszy i spokoju bez wibracji i wstrząsów
Babcia Całka: to nie dla niej już takie podróże. Dobrze że kolejna dopiero na święta Bożego Narodzenia (bo mam nadzieję, że jeszcze wtedy ze mną będzie). Czuje się dobrze, jak na swój wiek. Reszta samic w stadzie bardzo ją szanuje, żadna jej krzywdy nie robi, za to wszystkie uwielbiają się do niej przytulać co jej pasuje, bo po martwicach i świerzbie nie wszystkie włoski poodrastały... Guzek nie rośnie, ale mimo wszystko jutro lub w piątek idziemy zbadać u weta.
Terrorystka Aria: moja alfa. Dzisiaj było widać (podczas podróży), że opiekuje się stadem. Była bardzo czujna, sprawdzała co się dzieje i co jakiś czas doglądała dziewczyn. Teraz śpi jak zabita Doktor pewnie jak ją zobaczy to się przestraszy ponad 350g już jest
Irytująca Iskierka: wchodząc w 3 miesiąc życia postanowiła spróbować pozbawić Arii przyjemności przywództwa. Niestety nie jest to takie proste, więc przez pól nocy słyszę ciągłe kotłowania a do tego jeszcze Aria ma rójkę... Mam nadzieję, że niedługo odpuści i zostanie betą. Oby...
Strachliwa Gabi: już zaaklimatyzowana w stadzie, wszystkiego się boi, ale szybko się to zmienia. Ma przywilej, ponieważ siostra ją broni przed Arią Gabi uwielbia dekorować wnętrza, szczególnie wygryzać dziury we wszystkich szmatkach... Aż się boję czegoś ładnego powiesić w klatce

To mi się rozpisało... mam nadzieję że ktoś przeczyta...

Tak po za tym, to od piątku będziemy mieć też u siebie dwie babeczki na DT: Tosię i Sonię http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=41861. Do efu, nowej właścicielki, pojadą prawdopodobnie 6 października.

Tak piszę i piszę, a nie dałam wam żadnych zdjęć. Niestety muszę naładować baterie i żadnych świeżych nie mam...
Pokaże wam za to jeszcze jednego członka mojej rodziny, który niestety na okres studiów musi mieszkać z rodzicami. Mnie często nie ma w mieszkaniu, a u rodziców w domu tata okupuje eter i pies się nie nudzi. Tak to jest pies Mieszaniec samoyeda i białego owczarka szwajcarskiego. Geny jednak nie chciały, żeby był biały i wyszedł prawie rudy W tym roku skończył 8 lat. Wabi się Fox:


Pozdrawiam wszystkich, którzy dadzą radę dotrwać do końca

Jak daaawnooo mnie tu nie było
Babuleńce ode mnie dużo, dużo zdrówka, niech się trzyma dzielnie i guz nie rośnie!
Gabi i Iskierka są urocze - a Iskierka nieźle wyjaśniała, skończy całkiem biała w takim tempie
Zresztą trochę jakbym czytała o moich, też mam terrorystkę, która nie lubi dzieci i młodą, która tego nie rozumie i ją zaczepia
A psiak nawet jeśli nie rasowy to i tak przepiękny.

Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy w imieniu Całeczki guz stanął w miejscu i nie rośnie od około 2,5tyg.
A dzisiaj to na co większość czekała, czyli zdjęcia
Tylko ostrzegam, że niewiele udało mi się zrobić... Dziewczyny biegają jakieś 15min po czym kładą się spać pod ciepły koc. Leniwe rury Jedyna, która zostaje to Gabi, ale jej zrobienie dobrego zdjęcia graniczy z cudem
Iskierka, Całka oraz Aria - bo na parę ziarenek słonecznika, zawsze znajdzie się czas
widać przerzedzoną sierść Całki
Aria i jej wielki zadek
Prawie biała Iskierka
Gabi
Black & white czyli siostry Gabi i Iskierka
"yyy... ale o co Ci chodzi?"
Głodomory

Od wczoraj są też u nas na DT Tosia oraz Sonia. Są urocze, oswojone i odważne Sonia jest straszną lizawką, a Tosia ma zadatki na alfę. I do tego to poruszanie główką na boki 6 lub 11 października jadą do nowej właścicielki - efu
Sonia
Tosia


Pani doktor miała w tym tygodniu urlop, więc wizyta u weta dopiero w poniedziałek.

Już po wizycie u weterynarza.
Czysto u wszystkich, tylko u Iskierki delikatne szmery. Doktor podała coś na wzmocnienie, odporność (niestety nie pamiętam nazwy), ponieważ nie ma co młodego i silnego szczura męczyć niepotrzebnie antybiotykami. Gabi też przy okazji dostała ze względu na jeden miot.
Ząbki najlepiej wyglądają u Gabi , u Arii delikatna nadwaga a u Całki niedowaga Dajemy od paru dni nutridrink do tego je normalnie, więc może będzie poprawa.
A guzek okazał się niewielką miękką zmianą w gruczole mlekowym, który niedługo sam powinien zniknąć będziemy obserwować...

Tosia i Sonia już w nowym domku Pusto bez nich... Ale wiem, że trafiły w dobre ręce
Dziękuję efu za bezproblemowy kontakt i odbiór

Piękne te Twoje byłe tymczaski I dobrze czytać, że u Was wesoło i w sumie zdrowo (trzymam kciuki, żeby guzek nie był groźny)