Strona 6 z 7

Oswajanie, potrzebna rada.

: wt sty 14, 2014 11:51 pm
autor: Nyabinghi
Witajcie. Wczoraj od mojego chłopaka dostałam szczurka-prawdopodobnie jest to samiczka. Jest bardzo pogodna, niczego się nie boi, jest wręcz bardzo ciekawska. Z początku gdy się ją wzięło na rękę nie ruszała się, jednak po kilku godzinach było już coraz lepiej-zaczęła biegać po moich kolanach, chować się do rękawów bluzy, jednym słowem chyba się już w miarę ośmieliła. Jednakowoż nie wybrałam jeszcze dla Niej imienia, a powodem jest moja niepewność co do płci-wygląda mi na dziewczynkę, ale to jeszcze dzieciątko i może się jednak okazać, że to samczyk. Za każdym razem, gdy widzę, że wychodzi z domku mówię do niej dużo, na całe szczęście jest bardzo ciekawa i odważna, bo gdy tylko ruszę trocinami wychodzi do mojej dłoni i obwąchuje ją. Mam jednak do Was pytanie. Zdarzyło jej się wczoraj złapać mnie dwa razy ząbkami za palec. Nie było to ugryzienie, raczej po prostu chwyt. Moje pytanie-cóź to może oznaczać? Czytałam na innych forach, że może być to oznaką strachu, lub bronieniem swojego terenu, jednak ona złapała mnie za palec jak była w klatce a później jak trzymałam ją na kolanach, nie wydawała się być wtedy wystraszona. Staram się ją wyciągać często, fakt faktem jest u mnie dopiero od wczoraj więc jeszcze trochę pracy przed nami, ale jestem dobrej myśli, bo moja pociecha jest rozkoszna-już się w niej zakochałam:) Byłabym wdzięczna gdyby ktoś z Was zechciał odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania oraz podpowiedzieć, co mogłabym zrobić więcej by moja (mam nadzieję) szczurzyca nabrała do mnie większego zaufania. Pozdrowionka;)

Re: Oswajanie, potrzebna rada.

: śr sty 15, 2014 12:23 am
autor: Lilien
Witamy na forum kolejną zaszczurzoną ;) Bardzo się cieszę, że postanowiłaś do nas zajrzeć aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoim nowym pupilu.

Jako pierwsze proponuje zapoznać się z Tym tematem. oraz z Treningiem zaufania Znajdziesz tu odpowiedz na kilka ważnych pytań na początek. Również odnośnie podgryzania o jakim mówisz. Takie podgryzywanie nie musi być tylko oznaką strachu może oznaczać równiez sympatie chociaż jeśli szczurka jest u Ciebie dopiero od wczoraj jeszcze z takim określeniem bym się wstrzymała.
Nastepna sprawa, Rozpoznawanie płci Temat może pomóc ci określić czy to samczyk czy samiczka. Jeśli chodzi o szczury należy pamiętać również że są to stworzenia silnie stadne - jeśli decydujemy się trzymać szczura w domu potrzebny mu szczurzy przyjaciel - Aby nie doszło do niepotrzebnego rozmnożenia szczury powinny być tej samej płci. (Samiec z samcem bądz samiczka z samiczką. Ewentualnie parka mieszana tylko jeśli samiec bądz samiczka są po zabiegu kastracji / sterylizacji) W doborze przyszłego przyjaciela polecam Dział Adopcyjny Sklep zoologiczny nie jest dobrym miejscem nabywania zwierzaków. Często są tam zwierzęta chore, o tym również warto poczytać. Nie popieramy kupna w sklepach.
Temat łączenia ogoniastych
Potrzebna oczywiście jest również odpowiednia klatka ( minimalne wymiary klatki na dwa szczurki to 70x40x60). Pisałaś również o trocinach - W trocinach szczura nie trzymamy. Taka ściółka może powodować zły stan zdrowa naszego futrzaka, potrafi uczulać i pyli , dodatkowo może zawierać nieproszonych gości (pasożyty)którzy chętnie zamieszkają w futerku naszego gryzonia. Polecane są ściółki drewniane.
Na temat klatek, ściółek oraz innych akcesoriów również jest odpowiedni dział - TU

Re: Oswajanie, potrzebna rada.

: śr sty 15, 2014 12:54 am
autor: Nyabinghi
Wielkie dzięki, na pewno jak najszybciej to się da wymienię tą ściółkę. :)

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: śr sty 15, 2014 12:40 pm
autor: tanowa
Z białą zrobiłam już porządek. Nadal czasem podskubuje, ale już nie aż tak jak kiedyś.
Teraz problem jest z Lucy, tą czarną, starszą. Zaczęła wariować. Nie tylko w nocy. Biega po całej klatce jak szalona, zaczepia Kath, a jak ja wkładam rękę do klatki, to zachowuje się tak samo, jak Kath kiedyś. Tak, jakby nagle przestała mnie lubić, jakby się obraziła, bo zrobiłam nie wiadomo co. Nie wiem, o co jej chodzi... Macie jakieś pomysły, co jej się tak nagle stało?
Dodam, że szczurki miały zrobione pięterko ze starej bluzki. Lucy bardzo lubiła tam siedzieć, i nie wpuszczała tam swojej współlokatorki. Dzisiaj rano wstaję, patrzę do stworzonek, a pięterko spadło ;/ Tak jakby któraś przegryzła sznureczki trzymające pięterko. Z obu stron. Nie wiem, jak to się stało...

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: śr sty 15, 2014 2:14 pm
autor: Lilien
Szczurki to gryzonie, które lubią podgryzać różne rzeczy. To że pięterko przestało się trzymać to napewno ich robota ;) Szczurek nie przestał Cię lubić, takie wariacje w klatce to może być np rujka. Którą szczury przechodzą co raz. Szaleją i np skaczą na siebie, albo mają zły nastrój i są obrażone na cały świat - To jednak przechodzi za dzień lub dwa.

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: czw sty 16, 2014 8:55 pm
autor: tanowa
Wszystko jest fajnie :)
Właśnie siedzę z obiema istotkami, które są zawinięte w ręcznik. Czasem wychodzą, idą mi na ramię (jedna na jedno ramię, druga na drugie) i siedzą. Ale mam pytanie... Jak nauczyć szczurki, aby nie załatwiały się poza klatką? Chodzi głównie o tą grubszą potrzebę...

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: czw sty 16, 2014 9:29 pm
autor: Morgana551
Z czasem przestaną kupkować :P Kilka tygodni i będzie po sprawie. Gorzej z siusiu. Szczurki mają to do tego, że lubią posikiwać w różne miejsca. Jeden bardziej drugi mniej.

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: czw sty 16, 2014 10:35 pm
autor: tanowa
Na posikiwanie to ja akurat prawie nie zwracam uwagi, ale chodzi faktycznie o to drugie... Potworki robi mi trochę siary, jak przychodzą koleżanki, ja biorę któregoś na kolana, a ten tutaj strzela mi na kolana surprise :D Nie mam im tego za złe, przecież nie powie mi 'Ej, weź daj mnie do klatki, bo muszę się załatwić..', ale po prostu byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby udało mi się nauczyć je, aby po prostu nie załatwiały się na mnie..

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: pn sty 20, 2014 4:54 pm
autor: tanowa
Jest problem z Lucy ;/
Otóż kiedyś, jak Kath była jeszcze małą wredotą, Lucy była potulna, uległa... Ale teraz, kiedy Kath jest przyjazna i kochana, Lucy coś się stało.
Jak tylko biorę ją w rękę, zaczyna przeraźliwie piszczeć, drapać i wyrywać się z ręki. Za każdym razem. Teraz, kiedy próbowałam ją wziąć, podrapała mnie i krew nie chce przestać lecieć...
Jak to rozwiązać? Co jej się stało?

Re: Nowi członkowie rodziny nie mają ochoty się oswajać

: pn sty 20, 2014 5:42 pm
autor: Morgana551
NIc z tym nie zrobisz. Szczurki mają takie humorki. Może jej przejdzie. Mam to samo z Kermitem. On też kiedyś był milusi, uwielbiał się głaskać. Teraz gdy go biorę na ręcę np. w celu zważenie, drze się jakby go ze skóry obdzierali. Później ucieka pod łóżko i zazwyczaj wyjdzie dopiero wtedy kiedy nie ma mnie w pokoju. Utrzymuje mu się to od października (miał wtedy ok. 2 miesięcy).

Oswajanie Ogonka

: pn sty 20, 2014 6:56 pm
autor: kjuubi
od dziś mam szczurka :) albinosa, samca gdy przyniosłem go do domu i włożyłem do terrarium od razu pobiegł i zjadł troszkę i wypił pozwalał się przy tym głaskać ale kiedy zastosowałem technikę zaczepienia szczurka i odsunięcia ręki i z 20 min było okej ale potem podbiegł do mnie i uchwycił zębami co nie bolało ale odruchowo odsunąłem rękę. Jak myślicie był już zirytowany czy czego to była wina ???

Re: Oswajanie Ogonka

: pn sty 20, 2014 7:11 pm
autor: Morgana551
Po pierwsze szczurki to zwierzęta stadne i NIE MOGĄ żyć w samotności. Adoptuj mu kolegę tej samej płci.
Po drugie nie można trzymać szczurków w terrarium z różnych względów, np. małą cyrkulacja powietrza, szczurek nie może się wspinać. Dlatego ogonki trzyma się w klatkach. Minimalne wymiary to 70x40x60.
Szczurek pewnie chciał się z Tb bawić. Zabawa polega na podgryzaniu, iskaniu i lizaniu. Jest normalne.

Potrzebne rady w oswajaniu

: pn lut 03, 2014 12:51 am
autor: Alkkoo
Witam, czytałem już inne tematy i FAQ, lecz nic mnie nie zainteresowało. Pytanie odnośnie mojej samiczki, więc lekko ją scharakteryzuje:
- umie na cmokanie skoczyć mi na ramię z łóżka, parapetu
- raczej mi ufa, bez problemu zabiera ode mnie jedzonko, sama wychodzi z klatki na rękę, myje się na moich dłoniach itp..
- codziennie jak tylko mogę chodzi po mnie i czasem śpi w kieszeni, może chodzić tylko po mnie i po fotelu, o całym pokoju nie ma mowy
Bardzo chciałbym, żeby umiała przychodzić na cmokanie.. gdy podchodzi, cmokam i dostaje albo kawałeczek "dropsa" z zoologika, lub malutką kosteczkę marchewki. Czasem, gdy najpierw zacmokam to przyjdzie, ale jeśli otworzę klatkę i wtedy zacmokam, to wybiegnie i stara się iść na łóżko, wszystko wokoło ją interesuje. Macie może jakieś pomysły?
Czy możliwe, że nie da jej się tego nauczyć? Próbuję od 2 tygodni..
Pytam, bo miałem dużo szczurków, a tylko jeden dumbasek w sumie przypadkiem nauczył się przybiegać ze sporej odległości i to wyszło samo.. nie miałem na celu go tego nauczyć, a teraz jak chcę to mi to nie wychodzi..
Pomocy!
Pozdrawiam i dzięki :)

Re: Potrzebne rady w oswajaniu

: pn lut 03, 2014 8:25 am
autor: akzi
musisz robic to systematycznie powtarzac to cały czas i wgl
po pewnym czasie załapie
u mnie wszystkie szczury przychodzą na cmokanie i na swoje imię i nie zajęło mi dużo czasu by je tego nauczyć po prostu powtarzałam ich imię non stop kiedy je dotykałam bądź wołałam

Problem z oswajaniem-Szczur boi się mojej ręki.

: wt lut 04, 2014 8:33 pm
autor: Shiranui
Na początku chciałam powiedzieć,że pierwszy raz opiekuje się szczurem.Błędy mają prawo się zdarzyć.
Dwa dni temu (niedziela) kupiłam szczurzycę.Dosyć szybko się przyzwyczaiła,już siada mi na kolanach.
Niestety...kiedy wkładam rękę do klatki,ta ucieka w drugi jej kąt.Kiedy próbuje pogłaskać-wciska się jeszcze głębiej,i płaszczy głowę.Kiedy próbuje podnieść-ucieka.Zastanawiam się,czy nie za szybko chcę,aby się oswoiła.
Kiedy ją noszę zaczyna się bać i...tak,sra mi na ręce...
Jaki jest powód? Jak mogę sprawić,by się przestała bać?