
1. nie zamierzalam i nie zamierzam byc dla nikogo tu autorytetem .Z racji na zawod jaki wykonuje za przeproszeniem mdli mnie od tego slowa:)))
2. nie mam obowiazku umieszczac w kazdym poscie gdzie umiera szczurek smutnej buzki zeby nabic sobie postow.czasami(!) wchodze do tego dzialu i czasami czytac cos tam,chociaz nie lubie tego robic ....a jesli juz przeczytam to staram sie kilka sensownych slow napisac osobie,ktorej umarl szczurek
3. Wyciagasz bardzo pochopne wnioski i nie wiem po kiego grzyba wciagasz tu sprawe Lola .Akurat mialam na mysli inne przypadki ,w ktorych o ile pamietam bezposrednio napisalam danej osobie ,ze jestem na nia zla .
4.Do konca szczura sie nie da upilnowac ale jak czytam ,ze ktos trzyma szczura wysoko na niezabizpieczonej polce ,tudziez w hamaku pol metra nad podloga towlos jezy mi sie na glowie .
5.Trener wyraznie napisal ze wszedl ,zostawil szczura i wyszedl na poczekalnie .ja tylko trzymam sie jego slow ...nic wiecej.
6.6-letnie dziecko jest tylko asystentem wlasciwych opiekunow zwierzecia czyli rodzicow ...no ,chyba ze trener ma 6 lat a ja nic o tym nie wiem.
7. ten ostatni przyklad z kotka...wybacz ale zupelnie bez sensu
