Strona 6 z 12

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 5:30 pm
autor: Beeata
Czy wy naprawde nie macie problemow z czytaniem ze zrozumienie...???? jestem w szoku:)))) Nezu...
1. nie zamierzalam i nie zamierzam byc dla nikogo tu autorytetem .Z racji na zawod jaki wykonuje za przeproszeniem mdli mnie od tego slowa:)))
2. nie mam obowiazku umieszczac w kazdym poscie gdzie umiera szczurek smutnej buzki zeby nabic sobie postow.czasami(!) wchodze do tego dzialu i czasami czytac cos tam,chociaz nie lubie tego robic ....a jesli juz przeczytam to staram sie kilka sensownych slow napisac osobie,ktorej umarl szczurek
3. Wyciagasz bardzo pochopne wnioski i nie wiem po kiego grzyba wciagasz tu sprawe Lola .Akurat mialam na mysli inne przypadki ,w ktorych o ile pamietam bezposrednio napisalam danej osobie ,ze jestem na nia zla .
4.Do konca szczura sie nie da upilnowac ale jak czytam ,ze ktos trzyma szczura wysoko na niezabizpieczonej polce ,tudziez w hamaku pol metra nad podloga towlos jezy mi sie na glowie .
5.Trener wyraznie napisal ze wszedl ,zostawil szczura i wyszedl na poczekalnie .ja tylko trzymam sie jego slow ...nic wiecej.
6.6-letnie dziecko jest tylko asystentem wlasciwych opiekunow zwierzecia czyli rodzicow ...no ,chyba ze trener ma 6 lat a ja nic o tym nie wiem.
7. ten ostatni przyklad z kotka...wybacz ale zupelnie bez sensu ;)))

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 5:33 pm
autor: nezu
w porzadku, wiec ty tez czytac nie umiesz :).
I piszesz zbyt oglednie. I czepiasz sie o nedzne szczegoly. I nie rozumiem o co ci chodzi z kotem.
A generalnie to, juz nic nie pisze i tak do ciebie nic nie dotrze.
Jestes osoba ktora musi byc zawsze na wierzchu i na gorze.
Nie wyszlo ci to tym razem.

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 5:34 pm
autor: Beeata
Moni ,oczywiscie ze ma ...patrzysz w tej chwili z punktu widzenia medycznego bardziej.Nigdy nie zostawilabym nikogo bliskiego w takiej chwili ,czy to czlowieka czy zwierzaka...nawet gdybym miala usmarkac sie z placzu po same piety pozniej. A tak w ogole to polecam wszystkim piekna ksiazke pt" Zwierze-Czlowiek.Kto jest wiecej wart?"

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 5:37 pm
autor: Beeata
" I czepiasz sie o nedzne szczegoly. " faktycznie.....pozostawienie swojego futrzanego przyjaciela do uspienia,na stole weterynaryjnym jest nedznym szczegolem ...Nie mam w takim razie nic wiecej do powiedzenia ....KONIEC ROZMOWY:)

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 5:40 pm
autor: nezu
kasuje tekst bo byl glupi...
Dalam sie niepotrzebnie sprowokowac..
przepraszam..

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 6:28 pm
autor: Euzebio
Wiecie, jest coś takiego jak gg :roll:

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: czw sty 13, 2005 8:43 pm
autor: Dixi
...ale gg szwankuje dzis :(

Mafia umiera

: wt maja 24, 2005 4:40 pm
autor: Dagaz
Mafia ma już ponad 2 lata. Niby niedużo ale podobno tyle mniej więcej żyją albinosy. Jest już stara, ma raka i to bardzo wielkiego. Poszłam z tym do weta ale powiedział ze ona i tak już jest stara więc niema sensu. Pozatym wtedy on był mały teraz jest już duży. Przez pewenie czas było dobrze ale od tej soboty jest tragicznie. Nieda rady chodzić, jedynie czołga się, jeść też niemoże rozdrabniam jej jedzenie i podsadzam pod pyszczek, ale to są bardzo małe porcje, bo większych nieda rady. Z wodą to samo nieda rady podnieść głowy do poidła, podaje jez wode na zamoczonym waciku to pije troche. Załatwia się pod siebie, nieda rady się umyć. Ona ierpi i ja cierpie. Oswoiłam się z myśla że ona już odchodzi, ale to niepomaga w zakceptowaniu tego. Była ze mną odkąd skończyła 4 tygodnie. Chce jej pomóc ale wiem że jedyna pomoc to uśpienie jej. Chociaż kiedyś mówiłam że nigdy nieuśpie żadnego swojego zwierzęcia teraz niewidze innego wyjścia. Chce dla niej dobrze, a teraz tylko cierpi. Co ja mam zrobić.

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 4:53 pm
autor: limba
Najważniejsze to dac małej odejść z godnością...Ona cierpi... wiem że jest to przeokropnie trudne..ale mylę że jedyne co możesz zrobić to ulżyć jej w cierpirniu...biedna malutka :cry:

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 6:28 pm
autor: Neave
Bardzo mi przykro z powodu Mafii!!!

Ja moja Lulu musialam uspic... Zachowywala sie podobnie i nie mogla nic robic - tylko ze jej serduszko wysiadlo :(

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 7:46 pm
autor: ESTI
Jesli juz nie ma checi do zycia, to nie pozwol jej sie meczyc...mozna to zobaczyc po wyrazie jej oczu i po zachowaniu...przykro mi

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 7:54 pm
autor: Dagaz
Czytałam opisy chorób i stwierdziłam że jej pogorszenie mogło być spowodowane zapaleniem ucha. W piątek kiedy sprzątałam wyniosłam klatki do łazienki, a kolega otwierał okna bo chciał pomóc i dom wywietrzyć. Ale otwożył w łazience i chyba ją przewiało. Szybko zamknełam, ale coś ok 3 minut było otwarte. I myśle że się przewiała. No i wygląda że to moja wina. Jest mi tak głupio, gdybym uważała nic by się niestało, i z małą było by wszstko wporządku. Może ją spróbować leczyć.

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 7:56 pm
autor: Dagaz
Ale żeby niechciała żyć to chyba by niejadła a ona próbuje, chociaż je bardzo malutko, to jednak je.
Niewiem co robić.

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 8:04 pm
autor: limba
A ty jej nie leczysz??? nie leczyłaś??????? nie byłas u weta???!

[EUTANAZJA] uspic czy nie

: wt maja 24, 2005 8:25 pm
autor: Dagaz
Dopiero dziś przeczytałam co to mogło być. A i tak pewna niejestem czy to jest to. Może poprostu to jej czas. A z rakiem byłam. Ale teraz pieniedzy niemam. A do weta boje się iść bo za każdym razem po wizycie miała biegunkę i niewiem czy przy tym to jej niewykończy. Dla niej weterynarz kojarzy sie tylko z bólem bo zawsze brałam ja na ścinanie zębów i miłych wspominień niema. Dla mnie nie jest łatwo, rodzice mi niepomagaja, matka się brzydzi ich i niedaje mi na nie pieniedzy. Zresztą już powiedziała że jak dla niej to moga wszystkie zdechnąć. Ojciec też mi niepomoże wkońcu po co leczyć zwierze które i tak wiadomo że umrze..