Strona 6 z 7

Re: Strupy na skórze.

: śr gru 30, 2009 7:34 pm
autor: nausicaa
a może wet się pomylilłi to nie świerzb, a alergia? przejrzyj małemu futerko- świerzb to są takie małe czerwone kropki wystające ze skóry. kiedy nie napiły sie krwi- są żółte, a jak się napiją czerwone. ewentualnie trzeba jeszcze poczekać na efekty

Re: Strupy na skórze.

: pt sty 01, 2010 1:15 pm
autor: idealnakombinacja
no własnie mi to nie wygląda na świerzb .. to są po prostu strupki. Żadne żółte ... kilka czerwonych, typowo z zaschniętej krwi ... jutro ide znowu do weta ...

Re: Strupy na skórze.

: pt sty 01, 2010 2:33 pm
autor: nausicaa
jeśli to są strupki, to pewnie alergia zwykle na pokarzm białkowy. ogranicz szczurkowi produkty mleczne- jogurty, ser itp, po kilku dniach powinniem drapać się mniej. albo to rekacja na stres- moja pierwsza szczurka tak miała, kiedy była sama. przeszło jej, kiedy dostała towarzyszkę, chociaż ze mną też spędzała dużo czasu. masz stadko czy szczurek jest sam?

Re: Strupy na skórze.

: pt sty 01, 2010 2:37 pm
autor: nausicaa
nie ma edita...dopiero zauważyłam, że czekasz na kumpla dla Tośka, może wtedy mu się polepszy. ewentualenie może go stresować cpoś innego- może inne zwierzaki, jakiś zapach z pokoju, nagłe ruchy...i ogranicz mu na wszelki wypadek białko. jeśli chciałabyś być pewna, czy to alergia- możesz mu podać 1/5 tabletki (pabi)dexametazonu, jeśli po 30-40minutach od podania przestanie się drapać to napewno alergia. reakcję alergiczną zmniejsza tez podaawanie wapnia, ale nie wiem czy efekt będzie aż tak widoczny

Re: Strupy na skórze.

: sob sty 02, 2010 4:32 pm
autor: idealnakombinacja
ograniczyłam białko, nic nie dało. Mimo strupki są troszkę mniejsze, Tosiek caly czas się drapie ... może troszke mniej natarczywie. Byłam znowu u weta (nie wzięłam nazwy leku, bo szczur sprawiał małe kłopoty i całkiem zapomniałam) podał mu drugą dawkę leku i spryskał czymś na pasożyty ... w czwartek kontrola, mam nadzieję, że przejdzie bo jak najszybciej chce dokupić Juliana ... a do tego Tosiek musi być idealnie zdrowy ;)
a co do tych innych zwierząt, przez święta opiekowałam się królikiem siostry, Tosiek 'sikał' ze szczęścia na jego widok ... chciał za wszelką ceną dostać się do klatki ... nienie nie pozwoliłam im się spotkać, obaj nie są już mali i kto wie co by sobie zrobili ;P
no nic, jak się polepszy, dam znać ;)

Re: Strupy na skórze.

: sob sty 02, 2010 4:34 pm
autor: idealnakombinacja
a wapno podaję od jakiegoś czasu i też nic ;P

Re: Strupy na skórze.

: pn sty 04, 2010 6:24 pm
autor: Nakasha
Czasami trzeba podać nawet kilka dawek środków przeciwpasożytniczych, aby podziałały: zależy od ilości pasożytów. ;) I jak nazywają się te leki? Może są nieodpowiednie.

Re: Strupy na skórze.

: wt sty 05, 2010 3:52 pm
autor: idealnakombinacja
Tosiek pod drugim zastrzyku i po upływie kilku dni czuje się bardzo dobrze ;) nie ufałam wetowi ale wszystko ładnie wygląda ;) po strupkach śladu prawie nie ma :) a niedługo będzie Julian

Re: Strupy na skórze.

: śr sty 27, 2010 10:14 am
autor: anathema22
Ja też mam pytanie w temacie strupków. Mój Igi od jakiegoś tygodnia ma strupki na pysiu, ale tylko z jednej strony. Tylko on, pozostali dwaj mają czystą skórę. Nie widzę, żeby Igi się jakoś wyjątkowo drapał, strupki się nie rozszerzają, są cały czas tylko w tym jednym miejscu. Czy to może być wina białka? A może kwestia tego, że Pedro ostatnio próbuje podskakiwać i się tłuką? Ale czemu akurat na pysku i tylko z jednej strony?

Re: Strupy na skórze.

: śr sty 27, 2010 10:49 am
autor: nausicaa
to może być wina białka, więc możesz spróbować odstawić na jakiś czas produkty białkowe. ale to może być też wynik jakiejś ranki po bitwie. akurat tam dostał po pysiu i potem, kiedy zaczęło sie goić lub nie, zaczęło go to swędzieć, więc drapie się i strupki nie chcą si zagoić. spróbuj przemywać mu to wodą utlenioną albo rivanolem. możesz ewentualnie smarować tribioticiem, ale raczej bardzo szybko to zliże, więc nie wiem czy to ma duży sens.

a strupki się ślamazarzą, czy są suche?

Re: Strupy na skórze.

: śr sty 27, 2010 11:41 am
autor: anathema22
Rzeczywiście to trochę tak wyglada, jakby raz coś tam mu się stało, a potem to rozdrapał. Strupki są suche, takie grudki, ale wczoraj np rozwalił mu to brat, bo akurat tam musiał go iskać :-\ Przemyję rivanolem i zobaczymy. I tak czeka nas niedługo wycieczka do weta, czekam tylko aż mrozy troszkę odpuszczą.

Pojedyńcze strupy

: czw sty 28, 2010 9:12 pm
autor: Ressa
Ostatnio zauważyłam u jednego z moich dziadów pojedyńcze, czerwone strupy. Ten ostatni z wyglądu przypomina zminiaturyzowany 'kopiec kreta' taka bulba :D. Sierść ma gęstą, zdrową więc pytam. Dodam że gdy byłam u weta i zwróciłam mu uwagę na aktualnego strupa powiedział że " szczurek pewnie zaczepił pazurkiem i się zrobiłO (samo -,-)", nie wygląda mi to na coś co zwierz mógłby sobie zrobić sam, gdy tego dotykam widzę że go boli, ogon ucieka, odwraca się tyłkiem. I co o tym myślicie? :-X

Przeniesione i scalone. /Agata

Re: Strupy na skórze.

: czw sty 28, 2010 10:09 pm
autor: Paul_Julian
Spróbujesz zrobić fotkę ? Myślę , że może faktycznie szczurek zaczepił pazurkiem (albo któryś pacnął w bójce) i ranka sie zakaziła ... Przemywaj rywanolem, trzeba by poobserwowac, czy to cos innego, czy po prostu zaschnieta krew się uformowała w taki dziwny kształt.

Re: Strupy na skórze.

: pt sty 29, 2010 4:24 pm
autor: Ressa
Niestety, nie mam możliwości zrobienia zdjęcia. :-\ Przyjrzałam się jeszcze raz i opiszę tę sytuację najdokładniej jak mogę.
Strupki są trzy, jeden na wysokości łopatek, dwa na wysokości żeber. Jeden, ten na żebrach wygląda tak: czerwona plama, a na niej takie maleńkie, ciemno brązowe grudki strupków. Krwista plama jest wielkości 1/3 małego paznokcia. Nie wygląda to zbyt dobrze...

Re: Strupy na skórze.

: pt sty 29, 2010 5:20 pm
autor: nausicaa
a może to martwica? jeśli szczurek miał zastrzyk albo mógł sie gdzieś skaleczyć i wdało się zakażenie.poszukaj w tematach, były nawet jakieś foty, jak wygląda.
a czy rana się ślamazarzy czy jest sucha? bo jeśli jest sucha, to w miarę ok, zagoi się, może strup jest świeży,a rana głęboka i dlatego boli.

tak jak pisal Paul_Julian- przemywaj rivanolem albo woda utlenioną. możesz też smarować tribioticiem, wtedy łatwiej się zagoi. a jeśli zauważysz, że rana się powiększa i jest brzydka- ropa, śluz itd, to możesz podawać szczurkowi enrobioflox raz dziennie, na wszelki wypadek zakażenia. gdyby było bardzo źle- metronidazol (chyba 1/5 tabl) raz dziennie