[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

[jutka]

Asia:
Czy ma biegunkę cały czas odkąd się u ciebie zjawiła (24 marca, jeśli dobrze kojarzę)?
Jaka dokładnie jest konsystencja? Są to uformowane bobki, tylko luźniejsze? Czy kałuże?
Co dostaje do jedzenia?

U młodych szczurów, które zmieniły miejsce zamieszkania i jadłospis, czasami występują luźniejsze, zielonkawe i smrodliwe kupki. Mi na to wet zalecił Lakcid - pół ampułki dziennie, nie wiem czy pomoże, ale nie zaszkodzi. Można też na jakiś czas ograniczyć się do suchego pokarmu, bez żadnego nabiału i warzyw.

Kichanie - jeśli teraz było jednorazowym wypadkiem, to mogły je wywołać najróżniejsze czynniki - może pojawił się jakiś nowy zapach (kosmetyk, środek czyszczący)? Może przeciąg? Może coś zdenerwowało szczura? Jeśli będzie się utrzymywać - do weta.

[Asia]

tak dobrze kojarzysz- 24.03. tą biegunke nie miała cały czas tylko czasami z początki potem sie uspokoiło po paru dniach znów i znów sie uspokoiło i teraz znów ma. Są to uformowane bobki i nawet nie tak bardzo "luźniejsze" tyle ze takie jasno brązowe troche pomarańczowe, zastanawiam sie czy to nioe z marchewki którą bardzo lubi i duzo zjada.do jedzenia dostaje suchy pokarm(słonecznik orzeszki jakieś zboża i kolorowe kółeczka i takie pałeczki zielonkawe nawet pistacja sie znalazła) marchweke chrupki kukurydziane suche pieczywo i kolbe miodową wapno a w wodzie ma witaminki takie w płynie.(kupiłam w zoologicznym) a ten lakcid to jak sie podaje do wody?? i ile mniej wiecej kosztuje?? co do kichania to tak jak pisałam wczesniej kichała potem przestała i tylko czasem kichnęła a teraz rano znów zaczęła tylko tak dmuchać cząsto bardzo przez nosek, ale śpi spokojnie je z apetytem bryka po prętach nic jej nie cieknie z nikąd wiec nie wiem już co mam myślec o tym. co powiecie na to????

[IVA]

Luźniejsze kupki na spacerze to jak Ci powiedziano są efektem stresu z nim związanego.
Co do koloru to jeśli je dużo marchewki, albo dajesz jej np. gerberka czy inny pokarm dla dzieci, to mogą takie własnie być i mogą mieć luźniejsza konsystencję (nadal jednak w formie bobków) niż przy suchym pokarmie.
Lakcidu nie ma sensu podawać do wody, bo traci on swoje własciwości - powinno się go rozrobić i podać do bezpośredniego spożycia - nie powinien być dłużej w temperaturze powyżej 8 stopni Celsjusza.
Co do kichania - jeśli wróciło, warto małą przebadać. To jak nazwałaś "dmuchanie przez nosek" może być objawem rozwoju choroby. Na Twoim miejscu poszłabym do weta żeby ją osłuchał. Zapalenie płuc nie zawsze przybiera gwałtowną formę, czasami potrafi rozwijać się powoli i bezobjawowo. Zawsze jednak osłabia szczurka a im dłużej trwa tym gorzej się go później leczy.

[Dixi]

No i możesz podawać specyfik o nazwie Echinacea po 1-2 krople na palec do zlizania na dzień. To na te wszelkie katarki.

[Nakasha]

Moim szczurom Echinacea nie pomaga, poza tym nie można jej za długo podawać (najlepiej nie dłużej niż 10 dni), możesz też później spróbować Lakcidu (kosztuje ok. 15 - 18 zł; wlać wodę do ampułki, jak w instrukcji i dać to do wypicia szczurkowi, nawet na palec - generalnie smakuje im Lakcid ) i Cebionu (zawiera kwas askorbiowy). I nie karm szczurka chlebem (moje dostały po nim paskudnego rozwolnieina i krwawiącej wysypki uczuleniowej; tylko bułki) - tak na wszelki wypadek

[in_sane]

...od kilku dni mam w domu małego stworka który dzisiaj podejrzanie wygląda, jest jakby przygarbiony, porusza sie troche bardziej niezgrabnie jak do tej pory i dziwnie powłoczy jedną z lapek (tylnia), tak ja dziwnie zawija na podbrzusze jakby mu uciekala dodatkowo powstaja jakies takie deformacje w okolicach brzucha. Od wczoraj ma biegunke. Wyglada dziwnie nienaturalnie, martwie sie o jego zdrowie, jesli ktos moze pomoc to bardzo prosze.

[Farandil]

Jedyna osoba jaka moze pomoc to Wet, pędz do niego najszybciej jak mozesz, przeciez twoj zwierzak jest ciezko chory.

[ESTI]

Skąd jesteś? Wtedy możemy doradzić dobrego weta, bo w tej sytuacji tylko on pomoże.
Objawy, które opisujesz świadczą o poważnym stanie szczurasa i nie umiem jednoznacznie napisać, na co choruje. Nie rozumiem o jakich dziwnych deformacjach piszesz, co dokładnie się dzieje z jego brzuszkiem?

[krwiopij]

nie chce straszyc, ale tak wlasnie wygladam moj maly diego kilka(nascie) godzin przed smiercia... opisywane przez ciebie objawy sa bardzo powazne i interwencja dobrego weterynarza jest niezbedna, by uratowac maluchowi zycie... jak wyglada ta biegunka? jest wodnista? jakiego koloru? jak bardzo intensywny ma zapach? staraj sie, zeby maly sie nie odwodnil - to dla mlodego szczura bardzo niebezpieczne... jesli nie bedzie chcial pic, dodaj do wody miodu lub cukru (ok. 3 lyzeczki na pol litra)... zeby sprawdzic, czy juz nie jest odwodniony, chwyc w dwa palce skore na jego grzbiecie, przytrzymaj chwile i pusc - jesli opadnie od razu, jest w porzadku... jesli dlugo bedzie wracala do normalnego stanu - maly jest odwodniony...

[in_sane]

...byłem u pani weterynarz, kazal odsunac zwierze od jedzenia tylko poić wodą i od czasu do czasu masować po brzuszku. Dzięki za pomoc.

[sopocianka]

Okruszek jest u mnie tydzień, oswaja się dość wolno, zwłaszcza, że codziennie muszę mu ostatnio sprzątać. Coś mu zaszkodziło dwa dni temu (czyżby groszek z zupy?) i zaczął robić rozwodnione bobki. Przedwczoraj zaczęłam podawać mu tylko suchy pokarm (taraz już tylko suchy chleb) i gorzką hebatę - poszłam za radą jednego z portali o szczurach, lecz jest coraz gorzej!!! Poza rozwolnieniem szczurek jest żywotny, ciekawski i ma apetyt (nawet na ten suchy chleb...). Co mogę jeszcze zrobić??? (od razu mówię, że weterynarz odpada - kiedyś miałam podobny problem z chomikiem, wet zrobił 2 zastrzyki z witaminami i zwierzę niedługo potem padło... więc teraz się boję).
Jeśli ktoś może mi coś doradzić, to proszę.

[Arbor Vitae]

Po pierwsze koniecznie trzeba monitorowac czy zwierze nie jest odwodnione. Jesli biegunki sa intensywne szczur moze nawet zejsc. Dlatego codzienie kilka razy sprawdzaj stan jego "nawodnienia" podnoszac fald skory na jego grzbiecie. Jesli ten fald natychmiast po puszczeniu nie wygladza sie, lub wygladza powoli to znaczy ze musisz leciec do najblizszej kliniki - niech go nawodnia (polecam roztwor Ringera jako najlepszy dla szczurow). Co do diety - mozesz podawac mu wegiel (taki jak dla ludzi) i smecte (tez ludzki lek). Niestety nie wiem w jakiej dawce sie to stosuje bo gdzies mi to umknelo :/ - ale zapytaj w klinice, powinni to wiedziec, albo jak nie wiedza, to oblicza.
Zapytaj takze czy nie zostalo im nieco "Kaomycyny" ktora jest wprost genijalnym lekiem jesli chodzi o schorzenia zoladkowo-jelitowe, niestety juz jej nie produkuja...
Poza tym umyj poidelko i podawaj zamist wody rumianek. Mozesz tez kupic Lakcid i podawac szczurowi po 1 ampulce rano i wieczorem.
Jednak poza wszystkim innym, skonsultuj sie w sprawie leczenia z lekarzem i sprawdzaj koniecznie stopien nawodnienia = elastycznosc skory.

[krwiopij]

zwroc tez uwage na zapach i kolor tych kupek... jesli pachna nieprzyjemnie i bardzo intensywnie, to niestety moze byc zapalenie jeslit... wielkiej wiedzy nie mam, ale z doswiadczenia mowie... moj maly diego zlapal to prawdopodobnie na gieldzie, z ktorej go wzielam i przezyl u mnie tylko tydzien... pomoc weterynarza jest niezbedna... radze wziac w lapki ksiazke telefoniczna, podzwonic i dowiedziec sie, w ktorej klinice zajmuja sie gryzoniami i ile zecza sobie za wizyte... zajrzyj tez do dzialu 'weterynarze'...

[sopocianka]

Dzięki za rady. Wydaje mi się, że odwodniony nie jest, choć wychudł nieco przez te dwa dni, nie stwierdziłam też żadnego brzydkiego zapachu ani pasożytów (patrzyłam jeszcze wczoraj, gdy nie robił całkiem rozwodnionych). Spróbóję dodatkowo (prócz herbaty) podawć rumianek. Jeśli za parę dni się nie poprawi pojadę do Gdyni (tam jest bardzo dobra lecznica, pisałam o tym w innym dziale).

[ESTI]

I postaraj się podać węgiel lub coś w podobie, tak jak radzi Arbor Vitae...żeby zastopować to rozwolnienie jak najszybciej. Czy konsultowałaś się choćby telefonicznie w sprawie dawkowania?