Strona 6 z 8

To już nie smrodek...

: pt maja 19, 2006 8:16 am
autor: violet
Zadałam to pytanie już gdzie indziej, ale moze tu bedzie bardziej pasowało... ;) Mam dwa młode samce i jak narazie nie mam klopotow z "zapachem" ... Czy to zalezy od dojrzałosci płciowej? Moi chłopcy maja teraz niecałe 2 miesiące.. w jakim wieku zaczną .. hm... intensywniej pachniec? 8)

To już nie smrodek...

: pt maja 19, 2006 12:45 pm
autor: czukukkcza
jeśli będziesz wszystko utrzymywała w czystości,to nie będzie 'pachnieć'

To już nie smrodek...

: pt maja 19, 2006 1:41 pm
autor: Dory
czukukkcza mnie niegdy nie przyszłoby do głowy, żeby oddać swojego szczura, tylko dlatego, że mam problemy z klatką :| . A ty proponowałaś to już kilka razy.
Czy wiesz, że na Allegro sprzedają uzywane klatki nawet po 1 zł? Zapytaj, może ktoś byłby w stanie ci klatkę pożyczyć? Zwłaszcza, że w tą sobotę jest spotkanie w Warszawie na SGGW i będą tam ludzie z twojego miasta.

To już nie smrodek...

: pt maja 19, 2006 3:41 pm
autor: PALATINA
[quote="violet"]Czy to zalezy od dojrzałosci płciowej? Moi chłopcy maja teraz niecałe 2 miesiące.. w jakim wieku zaczną .. hm... intensywniej pachniec? [/quote]

Przy dwóch samcach i regularnym sprzataniu - smrodku byc nie powinno.

A mocniej pachniec zaczną za miesiąc 8)

To już nie smrodek...

: pt maja 19, 2006 3:42 pm
autor: orlik wioletta
No właśnie,czystość w klatce jest bardzo ważna.Proponuję plastikowa kuwetkę do której możesz włożyć albo papier albo wsypać trocinki.Ja osobiście sprzątam co 2-3 dni wtedy szczurek ma świeżutko i pachnąco i napewno jest szczęśliwy. :lol:

To już nie smrodek...

: pt maja 19, 2006 4:30 pm
autor: PALATINA
Ja sypie Cat's Dream. Co tydzień wyjmuje kupki, ale sam żwirek co 2-3 tyg i jest ok ;) - Tylko samą klatke muszę szorować pożądnie co tydzień, bo zasiuskana maxymalnie (półki aż sie lepią :evil: )

To już nie smrodek...

: ndz maja 21, 2006 3:08 pm
autor: czukukkcza
wiadomości z frontu:
smrodek opanowany.
wyrok eksmisji odroczony[mam nadzieję że już do końca:D!]
:)))

To już nie smrodek...

: pn maja 22, 2006 2:52 pm
autor: Dory
[quote="czukukkcza"]smrodek opanowany. [/quote]
w jaki sposób?

To już nie smrodek...

: śr cze 21, 2006 12:40 pm
autor: MANIAK90
Ja tak samo jak orlik wioletta sprzątam co 2-3 dni i jest spox. :thumbleft:

To już nie smrodek...

: śr cze 21, 2006 5:55 pm
autor: Vella
[quote="merch"]jeśłi klatka jest ok to moze mozesz zamówić kuwete z klejonej pleksy[/quote]
Masz może jakies namiary na kogoś kto robi takie kuwety?
Właśnie taka spora rynienka z pleksi by mi sie przydała, mogłabym zaadaptować półkę stolika na super klatkę...

To już nie smrodek...

: śr cze 21, 2006 11:04 pm
autor: sechmet
kurcze, ja uzywam cat's dream, co dwa dni kupki wybieram, calosc wymieniam co 5-6 dni razem z myciem calej klatki, a mimo to zapach, a raczej smrod jest nie do zniesienia... ale szczury same w sobie nie smierdza...
ja juz nie wiem, moze powinnam czesciej myc...
probowalam roznych sciolek, ale to jakby nic nie zmienialo...
a smierdzialo tak samo przy pieciu jak teraz przy dziesieciu szczurach... :roll:

wie ktos moze o co w tym chodzi?

To już nie smrodek...

: czw cze 22, 2006 11:13 am
autor: goblet
ja mam za to innego rodzaju problem bo mój kochany szczurek nienawidzi wody... drapie i gryzie jak chcę go chociaż delikatnie przemyć wilgotną ściereczką , na sam odgłos wody reaguje panicznie ... wystarczy że zrobi sobie spacer do kuchni jeśli ktoś akurat odkręci kran ucieka w ekspresowym tempie... nie wiem co zrobić :drap:

To już nie smrodek...

: czw cze 22, 2006 11:14 am
autor: Lulu
goblet, a czemu chcesz go zmuszac do kontaktu z woda?

To już nie smrodek...

: czw cze 22, 2006 3:43 pm
autor: Jorg_99
Tak czytam Wasze wypowiedzi to aż się troche zaczynam bać tego smrodku. U mnie w domu są na to strasznie uczuleni. Powiedzcie mi czy naprawde będzie tak tragicznie przy samcu, ściółce "cat's dream" i przy takiej klatce ? Żeby wypełnić dno tej klatki wysypuje około 1\3 opakowania. Przecież ja się nie wypłace jak będę zmieniła szczurkowi co 2, 3 dni. U mnie paczka kosztuje 15 zeta więc jest to też wydatek. Wiem, że to też zależy poniekąd od szczurka, ale chodzi mi o to czy naprawde jest tak, że po 3 dniach nie można wysiedzieć przy klatce szczurka ? Najlepiej jakby wypowiedziały się też osoby z czułym węchem ;) .

To już nie smrodek...

: czw cze 22, 2006 3:54 pm
autor: sauatka
wiec jest tak. Mialam kiedys samca, mieszkal w duzo mniejszej klatce, byl w niej tylko sie zalatwic lub odpoczac. Uzywalam zwirku Cat's Dream, kupki wybieralam co 2-3 dni, przykrego zapachu nie bylo... caly zwirek wymienialam jak bym bardzo zasikany. Mysle ze to poniekad zalezy od szczura.