Strona 6 z 7

Re: Nagla sytuacja zdrowotna ( POMOCY)

: pn sty 17, 2011 8:18 pm
autor: Rat-fan1
Prosze o pomoc :'(

Re: Nagla sytuacja zdrowotna ( POMOCY)

: pn sty 17, 2011 8:27 pm
autor: sr-ola
Spokojnie. Poczytaj sobie tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=170&t=8456 a zobaczysz, że na szczurku taki pazurek nie zrobi tak wielkiego wrażenia. Zdezynfekuj rankę a do jutra będzie już ładny strupek.A reszta łapki w porządku?

Re: Nagla sytuacja zdrowotna ( POMOCY)

: pn sty 17, 2011 8:29 pm
autor: Rat-fan1
Tak, wydaje mi sie ze tak. Czym powinna zdezynfekowac rane, woda utleniona? Szczerze mowiac to troche sie boje, nie chce zeby piszczal, albo przy lizaniu lapki sie otrul.

Re: Nagla sytuacja zdrowotna ( POMOCY)

: pn sty 17, 2011 8:36 pm
autor: sr-ola
A co masz w domu? Polecany jest rivanol ale jeśli nie masz nic innego- niech będzie utleniona (osobiście nie stosuję, ponieważ słyszałam, że nie pozwala ranie szybciej się zagoić).
Przemycie jest zalecany po to, aby nie wdało się zakażenie. Szczurek "zaciśnie ząbki" i zapomni ;) Taką malutką ilością z paluszka szczurek się nie otruje, podejrzewam, że więcej się nastresujesz niż to malentwo. Będzie dobrze, obserwuj paluszek czy goi się dobrze. Może troszeczkę spuchnąć, tak jak piszą w podanym przeze mnie powyżej temacie.

Re: Nagla sytuacja zdrowotna ( POMOCY)

: pn sty 17, 2011 9:46 pm
autor: sr-ola
Może by przenieść temat do tego? http://szczury.org/viewtopic.php?f=170&t=8456

Re: Nagla sytuacja zdrowotna ( POMOCY)

: pn sty 17, 2011 10:26 pm
autor: Cyklotymia
Dobry jest rivanol albo nadmanganian potasu (ale dobre stężenie, nie za mocne, bo może poparzyć!), woda utleniona to... pic na wodę ;) Taki efekt psychologiczny daje że się coś zrobiło, ale mało co pomaga. To tyle co pamiętam na szybko z seminarki o zakażeniach :)

Re: [ŁAPKI] oderwany pazurek

: pt cze 03, 2011 11:11 am
autor: poziomkowybaton
Wczoraj zauważyłam u mojego Pinkiego rankę na jednym paluszku, dokładnie na końcówce, wygląda to jakby wyrwał sobie paznokieć, na zdjęciu wygląda to drastyczniej niż w rzeczywistości, ale... Maluch nie kuleje, jedynie piszczy jak dotyka mu się końcówki tego paluszka, przemywam mu to cały czas wodą utlenioną, no i dzisiaj na tym zrobiła się taka dziwna brązowa "narośl" ciężko określić, wygląda to trochę jak ropka (tak mi się wydaję, bo miałam coś podobnego kiedyś na kolczyku w wardze). Jak myślicie, wybierać się z tym do weta, czy to nic poważnego?


http://imageshack.us/photo/my-images/96/nogax.jpg/ <- wczorajsze foto

Re: [ŁAPKI] oderwany pazurek

: pt cze 03, 2011 12:21 pm
autor: nausicaa
wydaje mi się, że pazurek się po prostu oderwał i teraz musi się zarosnąć. obserwuj i gdyby rzeczywiście zaczęło to się ślamazarzyć albo nie chciało się goić, to idź do weta. i rzeczywiście przemywać też powinnaś. możesz też kupic i smarować czasem mu to tribioticiem. pewnie zliże od razu, ale jak mu dasz wtedy cos dobrego, to zanim zje coś tam się wchłonie:P

Re: [ŁAPKI] oderwany pazurek

: pt cze 03, 2011 1:03 pm
autor: poziomkowybaton
znalazłam rivanol wiec teraz tym mu smaruje na zmianę z solą fizjologiczną, ale w tribiotic na wszelki wypadek też się ubezpieczę, dzięki za pomoc, bo już świra dostawałam... Jestem przewrażliwiona na punkcie moich brzdąców xd

Re: [ŁAPKI] oderwany pazurek

: pt cze 03, 2011 9:32 pm
autor: Paul_Julian
Na poprzedniej stronie poczytaj, bo tez piszemy od czyms takim, Ol. podeslała 2 zdjęcia:)

pomocy! odgryziony palec

: śr cze 08, 2011 6:21 pm
autor: kleopati
Przy łączeniu 30 dniowej samiczki z 4 miesięczną samiczką, starsza samiczka nagle zaatakowała maleństwo i prawie odgryzła jej palca u przedniej łapki. Nie wiem co robić bo weterynarz już jest zamknięty i nie wiem czy i tak by coś pomógł małej.

Podpowiedzcie co robić proszę.

Re: pomocy! odgryziony palec

: śr cze 08, 2011 7:43 pm
autor: Cyklotymia
Przemyj rankę Rivanolem i daj małą do osobnego pomieszczenia, wyścielonego papierem toaletowym albo ręcznikami, żeby sobie ranki nie zapaprało maleństwo.

Re: pomocy! odgryziony palec

: śr cze 08, 2011 9:07 pm
autor: kleopati
byłam w aptece i farmaceutka dala mi tribiotic, mała jest w osobnej nowej klatce wiec wszystko jest czysciutkie, zasypalam jej też łapke mąką i juz nie leci krew, chodzi na tej łapce, nie piszczy jak dotykam tylko caly czas rozgrzebuje tą rankę, mam nadzieje ze to sie ładnie zrośnie :( i nie wiem co dalej robić bo to miala być kaltka dla obu a teraz 4 miesieczna morfina siedzi w malej klatce a 30 dniowa grasuje po gigancie nowym.

Re: pomocy! odgryziony palec

: śr cze 08, 2011 9:14 pm
autor: klauduska
ale to czemu dałaś tę małą z palcem chorym do dużej klatki?? odwrotnie to ma być właśnie. mała ma siedzieć na papierowych ręcznikach, żeby nie zapaskudziła rany.

Re: pomocy! odgryziony palec

: śr cze 08, 2011 9:21 pm
autor: Paul_Julian
Daj im czas. Na razie niech siedż osobno, a Ty poczytaj dział łączenia. Mogą tak osobno byc nawet przez np. tydzień , można im zamienić na razie szmatki itd.