szczury.org

Jeśli chodzi o sprawdzone gabinety, to dla nowohuckich szczurów polecam przychodnię ZooNet na os. Wandy. Os. Wandy 18, 31-906 Kraków. Mały gabinecik, przyjemne godziny otwarcia i miły lekarz. Moje zwierzaki nie raz uratował. Kastrował mojego kocura, wszystko jak najbardziej w porządku. http://zoonet.com.pl/sklep/ To ich strona internetowa. Polecam, na prawdę warto : )

Jestem zmuszona(pomimo najlepszych chęci) do kastracji 6-cio miesięcznego Maćka.Próby dominacji,odseparowania itp. nic nie dały.Nieustannie atakuje 9-cio miesięcznego Fifka,który jest tzw.ciepła kluchą.Codziennie leje się krew.Fifi bardzo schudł,chyba ze stresu.Jak tylko pojawia się z Maćkiem na wybiegu,najpierw się mu stawia,a potem ucieka gdzie tylko może najwyżej.Ale i tak mu się dostaje.No cóż, Maciek o wiele bardziej szybszy.
Proszę o wypowiedż osoby ,które poddawały swoje ogonki zabiegowi kastracji w Krakowie.Bardzo proszę.Chciałabym od poniedziałku zająć się tą sprawą.Którą klinikę polecacie do tego typu zabiegu?Jak wygląda procedura przed zabiegiem?Czy są wykonywane jakieś badania wcześniej wykluczające np.chorobę serca itp.Bardzo proszę o jakiekolwiek porady dotyczące tego tematu.Chciałabym wybrać dobrego weterynarza, z doświadczeniem w tym temacie.Kocham Maciulke bardzo i wiem,że to nie jego wina,że jest jak jest ;] . Pieniążki nie grają roli,tylko proszę doradżcie-gdzie?

na Zamoyskiego 86, Oaza, wetka Lidia Lewndowska, chyba każdy Krakus ją poleci
ja w życiu nie pójdę ze szczurem do innego weta
tutaj ich stronka, kontakt :
http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/kontakt.htm
musisz umówić sie na wizytę, szczurek zostanie osłuchany, zbadany, możliwe, że będzie miał robiony RTG żeby zobaczyć czy serduszko jest ok, ale to nie jest konieczne. no i umówicie się na zabieg, może nawet uda się dzień, dwa później

szczurka przynosisz rano, ja na zabieg przynosiłam na 9:00, odbierasz go powiedzmy ok 15 (to już wetka ustala, bo pewnie będzie miała kilka zabiegów i zależnie ile ma pacjentów przed naszym zwierzątkiem). zabieg jest na wziewce, więc dostajesz go łażącego dostanie antybiotyk i przeciwbólowy, pewnie kołnierz też, ale nawet jeśli nie bedzie kombinował ze szwami w lecznicy to poproś wetkę o kołnierz i instrukjcę obłusig, w razie gdyby w domu się dobierał do szwów.
za zabieg płacisz ok 150zł - wliczone wszystkie wizyty kontrolne i leki - (teraz miał gaz podrożeć, więc nie wiem dokładnie ile), dostajesz antybiotyk i przeciwbólowe do domu. następnego dnia po zabiegu masz wizytę kontrolną, jak wszystko jest ok to po 10ciu dniach na zdjęcie szwów

klimejszyn, z tym kosztem to nie do końca prawda.
Kastracja w tym momencie w Oazie kosztuje 170 zł (dwie wizyty kontrolne i leki są już wliczone w cenę), ale niezbędna jest wizyta przed kastracją, by sprawdzić stan szczurka - 35 zł. Całkowity koszt kastracji w Oazie to więc 205 zł. I szwów się teraz nie zdejmuje, ponieważ same się rozpuszczają

dlatego napisałam, że trzeba się umówić wcześniej na wizytę żeby ocenić stan zdrowia, wydawało mi się oczywiste, że ta wizyta też będzie płatna. no i dopisałam, że teraz może być drożej, bo gaz podrożał, ale nie wiem ile
a ze szwami myślałam, że tu też się zdejmuje, bo jak rozmawiałam z wetką, no i miałam Lilkę po zabiegu, to cały czas była mowa o zdjęciu szwów po 10ciu dniach. ale jeśli przy kastracji tak nie jest, to super

wiesz, Pająk, ja też za wizytę przed zabiegiem, ze zdjęciem RTG, zapłaciłam 100zł, dwa dni później poszłam z Lilką na zabieg - 180zł, następnego dnia poszłam na kontrolną, miała być wliczona w koszt zabiegu, ale okazało się, że trzeba jej zrobić USG, zbadać krew i podać kilka kroplówek, po czym niestety ją uśpiliśmy i zapłaciłam 50zł. więc wyszło 330, to niestety nie da się takiego kosztu ostatecznego wyliczyć.

Jeszcze offtopując, robiłam ostatnio sterylizacje w oazie i z tymi szwami jest różnie, ja na przykład jestem umówiona na zdejmowanie.

W przyszłym tygodniu do mnie i dwóch znajomych przyjeżdża 7 szczurasów - 4 chłopców i 3 dziewczynki w wieku 6-8 tyg. Albo są zaniedbane, albo mają pasożyty (ich siostra też miała podejrzenie pasożytów, ale u weta okazało się, że jest czysta). Teraz pytanie - Alvet na Bronowicach i dr. Gałganek? Zamoyskiego? Huta? Gdzie z nimi iść (bierzemy wszystkie na raz)? I jakie są koszty samej wizyty i diagnozy?

Rajuna czy Twoi znajomi to może Młody i Kot? ^^ Bo też mnie informowali, że taką dostawę będą odbierać:)

Tak, i jeszcze Gott na dokładkę Koniec końców stanęło na jakieś lecznicy, którą Kot znalazła, a znajduje się na Bronowicach Nowych. I nie chodzi o dr Jaworską i dr Gałganek.

Nie na Bronowicach tylko na Zakopiance u mnie w gabinecie:) Czekam na sygnał od was jak szczurki się już pojawią^^

Hmm... No nic, to ja Ci zaraz wyślę PW i się dogadamy co i jak Dobrze wiedzieć, że jesteś n forum

Lecznica Weterynaryjan Amavet ul. Centralna 41 Kraków
Jak najbardziej polecam, może pod kątem szczurów nie są mega specjalistami, ale uwierzcie mi mają duże pojęcie o tym co robią, no i najważniejsze dobra atmosfera i robią co w ich mocy! Mój szczurek obecnie odbywa tam leczenie, ale uwierzcie widać znaczną poprawę. Przyjmuje tam Pani doktor Anna Dąbrowiak i Pan doktor Jerzy Bakowski. Lecznica naprawdę przyjemna, ze zwierzakami obchodzą się delikatnie i troskliwie. Ceny są przystępne. Wcale drogo nie kasują. No i dużym plusem jest wyrozumiała obsługa oraz brak kolejek, mimo że wiele ludzi tam przychodzi. Jeszcze raz polecam. Oto ich strona:
http://www.amavet.pl/

Jakie jeszcze lecznice w Krakowie polecacie?

Dzisiaj byłam na wizycie u dr Gałganek, bardzo sympatyczna Pani i nie jest drogo (nie pobierają opłat za samą wizytę, tylko za leki/badania). Widzę stanowczą poprawę u Fredka, zobaczymy jak to będzie dalej.

Ja również polecam panią dr. Sabinę Galganek z Alvetu. Wspaniała, przemiła i cierpliwa kobieta i lekarka. Jedyna wada to długie czekanie w kolejce, ale to o czymś świadczy