Strona 6 z 8

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr mar 03, 2010 5:38 pm
autor: Nakasha
Niektóre przestają całkowicie, inne znaczą mniej. Rzadko kiedy zdarza się, że szczur znaczy tak samo.

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr mar 03, 2010 7:19 pm
autor: blueangel28
Aha, czyli mój ogonek może w ogóle przestać znaczyć przez kastrację :)
Dziękuję za odpowiedź :)

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr maja 05, 2010 6:35 pm
autor: AleXa17
Czy jest możliwość ,że weterynarz nie szczurzy dobrze przeprowadzi zabieg kastracji? Czy oprócz narkozy jest coś jeszcze co może przysporzyć problemu weterynarzowi?

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr maja 05, 2010 7:59 pm
autor: Nakasha
Oprócz narkozy, to same rozmiary zwierzęcia (szczury są małe), bo akurat jajka i nasieniowody to są takie same u wszystkich futerkowatych samców. :P I ewentualnie opieka po zabiegu i wybudzanie z narkozy.

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: sob maja 15, 2010 12:29 pm
autor: Marcysia.
szczur po zabiegu może wrócić do klatki z innymi chłopcami, czy przez wzgląd na szwy lepiej byłoby go odłączyć, aż się wchłoną?


zacząłam się zastanawiać nad tą możliwością, po urodzeniu malutkich przez samiczkę postanowiłam zostawić sobie kilka córek. jeden samiec nie znalazł domu, a nie będę go skazywać na samotność(niedługo pozostałe samce, na dt u mnie odejdą), a chyba dobrym rozwiązaniem byłoby dołączyć bezjajkowego samca, do 3 sióstr i mamusi :)

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: ndz maja 16, 2010 4:04 pm
autor: Nakasha
Do czasu zdjęcia szwów (10 dni) powinien być sam. Ale z samicami można połączyć kastrata min. 14 dni po zabiegu, bo zachowuje jeszcze płodność. ;)

Samiec do kastracji powinien mieć 3 - 4 miesiące i powinien ważyć min. 350 gramów.

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: pt paź 15, 2010 10:07 am
autor: odludka
Czy słyszał ktoś o kastracji poprzez wszczepienie "implantów" ???
Byłam ostatnio u weta w celu omówienia kastracji moich dwóch panów i dowiedziałam się, że istnieje właśnie taka alternatywa.
Jest to podobno bezpieczniejsze, ponieważ nie stosuje się narkozy tylko znieczulenie i nie wycina się jajek tylko wszczepia jakieś implanty które powodują bezpłodność. Podobno nie jest to oficjalnie "zarejestrowane" dla gryzoni, tylko dla psów, ale były jakieś badania na ten temat i robiono już te zabiegi, na szczurach i kotach z powodzeniem. Jest to oczywiście 2x droższe niż zwykła kastracja ale jak ma być bezpieczniejsza.. :-\ ..dodam jeszcze, że jeżeli chodzi o psy to takie implanty powodują bezpłodność na 2 lata (chyba) a u szczurów na całe życie.

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr lis 03, 2010 9:29 pm
autor: Sheeruun
Mój Misiek chyba chce stracić jajka. Robi się coraz bardziej agresywny, atakuje inne szczury, właśnie oberwał (Gacek w obronie, próbując się odepchnąć i uciec, rozerwał mu pazurem skórę na boku), pozgrzytał zębami i poszedł dręczyć następnych. Mam dosyć tych bójek, cały czas je wszczyna..

Ale nie wiem czy jest sens. Co jak co, Misiek ma około dwóch lat, nie wiem czy nie jest za stary. Jak myślicie, decydować się na kastrację w tym wieku, czy to zbyt niebezpieczne?

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr lis 03, 2010 9:50 pm
autor: noovaa
Wydaje mi się że w tym wieku to nie hormony są powodem agresji lecz starość.... zezgredział i go wszystko wpienia :)

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr lis 03, 2010 10:00 pm
autor: Sheeruun
Właśnie zastanawiało mnie, czy w jego wieku to jeszcze mogą być hormony.
Może ktoś miał taką sytuację i kastrował szczura w tym wieku i pomogło..?
Bo ja już nie wytrzymuję z nim. Reszta stada tak samo ;D

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: śr lis 03, 2010 10:36 pm
autor: Paul_Julian
noovaa pisze:Wydaje mi się że w tym wieku to nie hormony są powodem agresji lecz starość.... zezgredział i go wszystko wpienia :)
Racja racja :D No i być moze teraz ma przekwitanie. Sheerun, daj mu moze trochę meliski albo kropelkę Neospasminy? Na Adhd malo pomaga , ale moze pomoze.

Re: [KASTRACJA] zdecydowac sie czy nie?

: pn gru 20, 2010 6:04 pm
autor: numiko
Dziś właśnie rozmawiałam z p. weterynarz na temat tej kastracji implantowej. Kosztuje ok 210 zł. Wszczepienie nie jest pod narkozą, co najwyżej pod "głupim jasiem" jeśli zwierzak jest mocno niespokojny. Wszczepienie implantu powoduje, że przysadka nie produkuje testosteronu, co powoduje bezpłodność. Mogłam coś pokręcić z nazwami bo biolog ze mnie żaden. Wiem, że p. weterynarz przeprowadzała ten zabieg na fretce i wszystko poszło zgodnie z planem.

Re: przygarnę 2 kluseczki (samiczki ) ;>

: śr maja 11, 2011 8:38 am
autor: arielka186
Przeczytałam tu że kastracja szczurka to niebezpieczna sprawa- a właśnie miałam kastrować szczura u pana, który przyznał się, że pierwszy raz będzie kastrował szczura. Zenek ma prawie rok (+/-)- czy ryzykować- nie jestem teraz przekonana.

Re: przygarnę 2 kluseczki (samiczki ) ;>

: śr maja 11, 2011 8:40 am
autor: arielka186
I też będę mieć dwa stada...

Re: przygarnę 2 kluseczki (samiczki ) ;>

: śr maja 11, 2011 8:45 am
autor: noovaa
Nie ryzykowałabym u kogoś kto nie ma doświadczenia. Poszukaj weterynarzy polecanych na forum.