I słusznie, bo po co miałam się denerwować tekstami w rodzaju:
... skoro ja dobrze wiem, co szczurze dzieci są warte i wcale zrozumiała jest dla mnie sekwencja:Lilka maltretuje dzieci
Albo takie:Lileczka tłucze dzieci ale nie wiedzieć czemu to ona nosi rany wojenne ma skaleczone ucho i strupa na dupie
. Lub:fia to chyba tylko udaje że się boi bo niby wrzeszczy a jak się lilka odwróci to zaraz za nią i za tyłek łapie
Całkiem rozwalił mnie obrazek, zwany:Mara maltretuje Ronję
nie mówiąc, o stwierdzeniu:a tu dzieci z Ziutką
Bo przecież, zanim jeszcze do Babolowa przybyły, stara odmienna dobrze wiedziała, że :Ziuta wysiaduje dzieci jak kura.
oba dzieciaki to zło wcielone i niejednokrotnie powalają resztę na łopatki.
.... aż do:wczoraj biednej Ronji dzieci strasznie dokuczały aż ją wyjęłam żeby sobie sama pochodziła, dostała okruch czekolady i babeczki i jej przeszło (strasznie płakała jak szczury ją dotykały i zrobiła wielkie gniazdo, jakieś schizy
.... Ziuta i Mara, to niewątpliwie, odmiennine oczka w głowie , ale młode ssaki, nawet Kaszi, są okropne i tego mi nikt z głowy nie wybije...mało, co relacja, bardziej się w tym poglądzie utwierdzamZiuta mi zwariowała
A wszystko to, ze zgryźliwości, bo już nie wierzę, że kiedyś w Kwarkowie taki obrazek zobaczę:
http://s883.photobucket.com/albums/ac35 ... 0_3355.jpg
... dobre choć to, na pokrzepienie w tej zazdrościfukała na mnie przez kraty, ja na nią też