Re: Słodziaki moje
: śr lis 02, 2011 7:52 pm
Stefcia faktycznie jak "szczeniątko" na tej fotce wyszła, ale to dobrze obrazuje jej ogólną dojrzałość . Choć z drugiej strony wygląda jak owoc baaardzo dojrzały
.
Uznałam, że były rozgrzewki z ping-pongiem, czas na mecz z relacja medialną. Co na to zawodnicy? To: Ech
Mimo pierwotnej niechęci zdecydowały się jednak na leniwą rozgrywkę (tylko Białoszyk wolał przytulańce) mecz
Tu dowód na nieprzewidywalność Leiutka - zniknął za kartonem z piłką więc zawołałam oczekując, że wyjdzie drugim końcem...
Leia
I jeszcze prywatny trening Grubosza Stefancino (momenty zawieszenia to nie padaczka, tylko ostrzenie zębów, którego niestety na filmie nie słychać
)

Uznałam, że były rozgrzewki z ping-pongiem, czas na mecz z relacja medialną. Co na to zawodnicy? To: Ech
Mimo pierwotnej niechęci zdecydowały się jednak na leniwą rozgrywkę (tylko Białoszyk wolał przytulańce) mecz
Tu dowód na nieprzewidywalność Leiutka - zniknął za kartonem z piłką więc zawołałam oczekując, że wyjdzie drugim końcem...
Leia
I jeszcze prywatny trening Grubosza Stefancino (momenty zawieszenia to nie padaczka, tylko ostrzenie zębów, którego niestety na filmie nie słychać
