Strona 51 z 69

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: pn lis 15, 2010 8:23 pm
autor: Unknown_Girl
No to w takim razie zwracam honor :P

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 9:45 pm
autor: Axen97
Przepraszam za brak aktywności,ale w niedziele złamałem lewą ręke(kość piszczelową chyba) :'( .To wyglądało tak:
Jechałem na rowerze po pieluchy(mama kazała dla brata kupić :P ),i jak wracałem siatke miałem zawieszoną na kierownicy,a zapieprzałem z górki jak głupi,i w pewnym momencie siatka się wcieła w koło,kirownica poszła w prawo,a ja przez kierownice spadłem na ręke(no i jeszcze pare metrów przejechałem...).Z siatki nie zostało nic,kierownica w rowerze przekręcona,wskaźniki od przeżutek odpadły,a z pierwszej pieluchy od koła została tylko połowa :o .Tego samego dnia pojechałem do szpitala,i założyli mi szyne,a w poniedziałek miałem operacje nastawiania kości na całkowitym znieczuleniu.Jak mi wyskoczy to za tydzień trzeba będzie druty włożyć :o :'( .Są dwa plusy:
-Mogło się skończyć znacznie gorzej.
-W styczniu/lutym będe starał się o odszkodowanie z PZU,i jak będzie tego troche to wystarczy ba nowiusieńką klatke :D .
Co ze szczurkami:Siedzą już dość długo razem i spacerują po nocach(zeskakują ze stołu :o ),więc dzisiaj osiatkowałem klatke i dorobie jeszcze taki duży dach z listewek ;D .Niestety,Beata gdzieś soaceruje teraz po domu,i nawet nie wiem gdzie :/ .Szczurami zajmuje się teraz głównie mama,a ja pomagam jak tylko potrafie.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 9:53 pm
autor: Paul_Julian
Jak to, nie wiesz, gdzie jest Beatka? Szukaj jej natychmiast! Przecież może utknąć w jakiejś dziurze, może wysmyknąć na dwór, może się gdzieś wcisnąć i umrzeć.

A złamaną to może masz promieniową ;) Piszczelowa jest od kolana w dół.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 10:20 pm
autor: Axen97
No tak ...promieniowa.Nie moge znalesc Beaty... :'(

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 10:31 pm
autor: Paul_Julian
No to szukaj. Staraj sie być cicho to wtedy wyjdzie. Szczury poruszają sie pod ścianami. Mozesz położyć sie na podłodze i poszukać wzrokiem jakiś dziur, szczelin, przejść, wejść za szafę czy coś . Z dołu więcej widać , jest sie "na szczurzym poziomie wzroku".

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 10:36 pm
autor: noovaa
A ja bym nie panikowała... Krzyczeliśmy że szczurki wybiegu nie mają, to sobie same wybieg zrobiły... Ale fakt, wypadałoby ją znaleźć i zamknąć na noc.... Jak miałam problem ze złapaniem Różyczki, sukcesem okazała się parówka ;)

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 11:00 pm
autor: Paul_Julian
Jak jest gdzieś w pokoju, to pół biedy, ale jak wyszła na dom, to jest kłopot.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 11:04 pm
autor: Blanny
Może przegryźć jakiś kabel, narobić szkód..
Może nawet przy przegryzaniu kabla czy wsadzeniu nosa do kontaktu, się usmażyć.. Może zaklinować się gdzieś i udusić..

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt lis 16, 2010 11:07 pm
autor: Sheeruun
Postaw gdzieś w kącie miseczkę z jedzeniem albo smakołyka. Jeśli zniknie, to znaczy, że Beatka jest w domu i żyje.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: śr lis 17, 2010 8:31 am
autor: Axen97
Na szczęście znalazła się wczoraj ;) .Przeszukaliśmy z mamą cały dom,poddaliśmy się i w moim pokoju postawiliśmy małą klatke z nadzieją,że może wejdzie.Nie minęła minuta,a mama znalazła ją za swoim łóżkiem całą i zdrową :D .Teraz żadnan nie ucieknie,bo klatka jest osiatkowana. ;D

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: śr lis 17, 2010 9:04 am
autor: noovaa
...i znowu nie będą miały wybiegów ....

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: śr lis 17, 2010 12:52 pm
autor: Axen97
Ja <ciach>....wy sie umiecie tylko czepiać!
Ciekawe,jak mam coś zrobić ze złamaną ręką?!Staram się z nimi bawić,robue co moge,ale zawsze...ZAWSZE usłysze że coś robie nie tak!]
Wulgaryzmy nie są mile widziane! Maga mod.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: śr lis 17, 2010 1:13 pm
autor: noovaa
Ale one nie mają wybiegów nie dlatego że masz złamaną rękę... Tak, masz rację zrób z siebie sierotkę... Najbiedniejsze dziecko świata... od sierpnia ma złamaną rękę i w tego powodu męczy szczury! Nikt nie żałuje sadystów i dlatego nikt nie płacze po Twojej ręce, tylko nadal przejmujemy się "więzieniem" jakie mają Twoje szczury.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: śr lis 17, 2010 5:19 pm
autor: Cyklotymia
Axen, pilnuj po prostu żeby drzwi były zamknięte podczas wybiegu, a nie zwieją.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: śr lis 17, 2010 6:57 pm
autor: noovaa
Ale ich jedyny wybieg, to na stół kiedy uciekły między prętami. MAMA nie pozwala mu puszczać szczurów..