Strona 52 z 96
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: wt paź 20, 2009 8:41 pm
autor: nairda
Cudownie ich opisalas

Uwaga, bede ich rozpieszczac

A odwiedziny to po prostu podstawa, bo przeciez one tez beda tesknic za taka kochajaca opiekunka..
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: śr paź 21, 2009 7:52 am
autor: Babli
Dziękuje..
nairdo, ja mam wrażenie, że o mnie zapomną po paru tygodniach

No ale ja nie, więc pewnie się kiedyś spotkamy

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: śr paź 21, 2009 8:42 am
autor: Cyklotymia
Babli pisze:Dziękuje..
nairdo, ja mam wrażenie, że o mnie zapomną po paru tygodniach

No ale ja nie, więc pewnie się kiedyś spotkamy

Psy pamiętają, a szczury są niewiele mniej inteligentne od psów (a od niektórych osobników są nawet dużo mądrzejsze

), to czemu szczur by miał zapomnieć? Zapachy się na całe życie pamięta, nawet u człowieka, u którego węch odgrywa małą rolę, jakiś zapach może przypomnieć fragment z dzieciństwa, wspomnienia nagle wracają bardziej żywe... Myślę, że Cię nie zapomną, że zapach Twoich rąk będzie kojarzył się im z czymś bezpiecznym i ciepłym, czymś, do czego warto wrócić i się przytulić, nastawić główkę do pomiziania, podskubać pieszczotliwie palec...
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: śr paź 21, 2009 11:15 am
autor: nairda
Beda pamietac. Ja tez myslalam, ze o mnie zapomna jak na dwa miesiace zostana z moim chlopakiem w innym miejscu, w innym miescie, kiedy wyjade. Ale pamietaly, dalo sie zauwazyc po zachowaniu.
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: śr paź 21, 2009 11:24 am
autor: Akka
Pięknie pisane są twoje szczurobajki

I ja myślę że będą pamiętać, i rozstanie tego nie zmieni

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: śr paź 21, 2009 6:09 pm
autor: unipaks
Babli pisze:
oderwą Ci kawałek serca. Ale w tej pustej przestrzeni, zawsze będzie miejsce dla innych. Jednak, tuż obok tych co były. Tych, które Cię zafascynowały, które zaczęły wszystko. Dla nich stawałaś na głowie, ściągałaś gwiazdki z nieba. Dla następnych też pewnie się poświęcimy, na pewno. Ale czy nie czujemy, że są szczury które potrafią zawojować nami ? Są takie, których nigdy nie zapomnimy. Nigdy. Będziemy je wspominać, uśmiechać się widząc podobne.. Tego nie da się określić.
Ale tobie Babli pięknie się udało...i za to ci dziękuję , bo tak po prostu wyraziłas to , co i ja odczuwam

Bardzo mi się podoba twoja szczurobajka, pisz jeszcze

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: czw paź 22, 2009 4:48 pm
autor: Babli
Dzięki wielkie. Chłopaki u nairdy

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pt paź 23, 2009 1:57 am
autor: nairda
Chłopaki są cudne i kochane

Ginger jest taki ufny, z ochotą zwiedza nowy świat, a Milo na razie sceptyczny, ale bardzo ułożony: nie wychyla się z norki no chyba żeby zrobić kupkę na parterze w żwirku

Dziękuję, Babli

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pt paź 23, 2009 9:04 am
autor: odmienna
no baa
nairda; Ginger, to mój ulubiony "brygadzista" - cieszę się, że w Krakowie zamieszkał

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pt paź 23, 2009 9:07 am
autor: odmienna
...miało być, że ulubiony "oddziałowiec"- ale na jedno wychodzi...

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob paź 24, 2009 12:32 pm
autor: Nue
Kraków masz bliziutko, a chłopcy zawsze przywitają Cię z radością, zobaczysz

Ja też proszę o kolejną szczurobajkę!
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob paź 24, 2009 2:08 pm
autor: elusia
u Franiulki jest dobrze. Miała niedawno katarek, ale wyleczony
szczęśliwa jest, lubi się ze stadem. Ponoć troszkę przytyła (ale moe to na zimę)
szczurobajka best!
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob paź 24, 2009 5:00 pm
autor: Babli
Dzięki elusiu, cieszę się że u Franki dobrze
Smutnawo tu bez nich, ale dziewczyny słodzą mi pięknie

Dzisiaj szczurobajkę zastąpi parę filmików

Na początek krótka walka o chipsa bananowego, potem nieco dłuższa o andruciki. Ciemno wychodzą, no ale jest
http://www.youtube.com/watch?v=Ss6R-d9WkPU
9 sekund tylko. Ale następny jest nieco dłuższy, i ciekawszy

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob paź 24, 2009 5:21 pm
autor: Chill
Porwał i zwiał

Na pewno mu smakował taki wywalczony

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob paź 24, 2009 5:28 pm
autor: Babli