To ja dziękuję za miłe pożegnanie

.
Afa, można powiedzieć że sprawy osobiste.
Wróciłam od weta. Wydaje mi się, że daruję już Remusiowi wizyty u lekarza dopóki nie będzie poważnych powodów.
Remuś został osłuchany, bo do gamy odgłosów jakie wydaje, doszło nocne chrapanie. Ale osłuchowo wszystko z nim ok, a dźwięki jakie wydaje czasami mają związek z wiekiem.
Niestety chłopak tak się zestresował i tym stresem zmęczył, że po włożeniu do transporterka po 5min głaskania usnął. Dlatego nie będę go więcej ciągać jeśli nie będzie potrzeby.
Ninja również dał się ładnie zbadać. Wygląda na zdrowego, silnego szczurka. Niestety nie współpracuje kiedy jest brany na ręce .. on jest grzeczny jak sam wejdzie na ręce a nie jak jest brany. Nie pokazał żadnych objawów, ani tego że czasem słabo u niego z równowagą, ani tego ze słabo widzi. Uwierzył mi na słowo.
Pogadałam z nim jeszcze o Yuki, której nie brałam ze sobą, bo nie widziałam w sumie potrzeby.
Remi dostał przeciwzapalne/przeciwbólowe i cała trójka ma dostawać nootropil ( Remi na stałe ).