Strona 52 z 108
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 8:59 am
autor: unipaks
http://i1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_3146.jpg ja tu pilnuję i wszyściutko widzę, zachowujcie się..!
http://i1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_3251.jpg bez komentarza
Remiś dzielnie się trzyma, gdyby nie te łapki nie dawałoby mu się tego wieku; nasza Martini to już cała pupką przysiadła przez nieszczęsne nóżki, choć że jej siadają trochę inaczej, a u Remiego jakby przez jakąś sztywność stawów. Wymiziaj starszego pana ode mnie, wspaniały jest, niech go zdrowie nie opuszcza!
Głaski dla wszystkich

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 9:10 am
autor: noovaa
Dziś z Remim do weta idę i będziemy kombinować dać mu coś więcej niż glukozaminę ... pogarsza się a do tego boli. Zastanawiam się nad wprowadzeniem na stałe przeciwbólowych też. Muszę pogadać o tym z lekarzem.
Przy okazji wezmę Ninję, który ostatnio robi sobie jaja i jak robi stójki, to tak się wychyla daleko, że traci równowagę :/. Po za tym, jak daję mu z ręki to prawie zawsze łapie obok. Boję się że to początek czegoś niedobrego

.
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 9:13 am
autor: unipaks
Oj, to trzymam kciuki, żeby dało się zażegnać, jeśli to początek czegoś niepokojącego. I żeby Remiemu pomóc w zniwelowaniu bólu. niech się trzymają szczurasy!

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 9:16 am
autor: unipaks
Przepraszam za post pod postem, ale nie mogę nie napisać - ogromnie mi żal, że nie jesteś już modem...

Wkażdym razie bardzo Ci dziękuję za dotychczasową "służbę" dla nas wszystkich!

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 6:58 pm
autor: Afa1811
Trzymam kciuki za Remiego i za Ninję żeby się nie okazało, że to coś niedobrego !
Podpisuje się pod tym co napisała
Unipaks. Dlaczego już nie jesteś w mod teamie? Co się stało jeśli można spytać
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 6:59 pm
autor: noovaa
To ja dziękuję za miłe pożegnanie

.
Afa, można powiedzieć że sprawy osobiste.
Wróciłam od weta. Wydaje mi się, że daruję już Remusiowi wizyty u lekarza dopóki nie będzie poważnych powodów.
Remuś został osłuchany, bo do gamy odgłosów jakie wydaje, doszło nocne chrapanie. Ale osłuchowo wszystko z nim ok, a dźwięki jakie wydaje czasami mają związek z wiekiem.
Niestety chłopak tak się zestresował i tym stresem zmęczył, że po włożeniu do transporterka po 5min głaskania usnął. Dlatego nie będę go więcej ciągać jeśli nie będzie potrzeby.
Ninja również dał się ładnie zbadać. Wygląda na zdrowego, silnego szczurka. Niestety nie współpracuje kiedy jest brany na ręce .. on jest grzeczny jak sam wejdzie na ręce a nie jak jest brany. Nie pokazał żadnych objawów, ani tego że czasem słabo u niego z równowagą, ani tego ze słabo widzi. Uwierzył mi na słowo.
Pogadałam z nim jeszcze o Yuki, której nie brałam ze sobą, bo nie widziałam w sumie potrzeby.
Remi dostał przeciwzapalne/przeciwbólowe i cała trójka ma dostawać nootropil ( Remi na stałe ).
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 8:09 pm
autor: Milka-sensei
szczur chrapie xD fajne masz stadko

wymiziaj ich ode mnie

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 8:28 pm
autor: noovaa
To wcale nie takie zabawne, jak budzi mnie w nocy chrapanie ze szczurzej klatki, a ja nie wiem kto to

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 8:29 pm
autor: unipaks
Nagraj, please..!

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 8:35 pm
autor: noovaa
nic nie obiecuje

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pn mar 05, 2012 8:40 pm
autor: unipaks
i niech Ci nie przychodzi do głowy gwizdać..!

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: wt mar 06, 2012 7:54 pm
autor: IHime
Biedny Remuś, ale widać, że duch jeszcze rączy i łazikować mu się chce.
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pt mar 09, 2012 9:10 am
autor: noovaa
Yuki wyrósł guziol

..
Wygląda na guza gruczołu mlekowego. Po pracy do weta pojedziemy, przyjrzy się temu. Ale już i tak zadecydowałam, że jej kondycja i wiek nie pozwolą mi jej w razie czego operować.
Także już wiem dlaczego Yuki ostatnio była taka kochana i grzeczna ... ona wie.
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pt mar 09, 2012 10:58 am
autor: Ogoniasta
buuu..wstrętne guzioły
Jeżeli to gruczolak, to trzymam kciuki żeby nie rósł, albo żeby rósł baaardzo powoli

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: pt mar 09, 2012 11:04 am
autor: unipaks
Oj, biedna Yuki...

A czy rozważasz Lucrin czy tu nie miałby zastosowania? Dobrze byłoby, gdyby się świństwo nie ruszyło, albo wchłonęło, też tego życzę!
