Strona 52 z 111

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt mar 02, 2010 8:40 pm
autor: syntonia
A nie lepiej było poczekać, aż Twoja samiczka urodzi i wtedy zatrzymać sobie, któregoś ze szczurków. Bez sensu kupować w zoologicznym i napędzać chory biznes skoro i tak niedługo będziesz miał małe.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt mar 02, 2010 8:52 pm
autor: Hmmm
Na male juz mam kupcow (zglosilo sie 11 osob...) wiec odpada. Jak urodzi, dokupie samiczke dla Moskwy. Jak szczurasy (samce) urosna bardziej i bedzie mozliwosc kastracji- wykastruje obu, kupie duza klatke i polacze cala 4.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt mar 02, 2010 9:04 pm
autor: syntonia
Czyli wolisz sprzedać maluchy niż sobie któregoś zostawić? A potem i tak iść do zoologicznego kupić następnego szczura. Dziwny tok rozumowania. Swoją drogą szczury z wpadki się oddaje za darmo, a nie sprzedaje.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt mar 02, 2010 11:29 pm
autor: Kameliowa
Hmmm pisze:razem spedzimy te 3-4 lata.
Na 100% nie.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 06, 2010 10:46 am
autor: izoldka
a nawet na 200% nie!

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 27, 2010 3:54 pm
autor: kamilka
hey.

Polaczylam dzis szczurki 2(jedna ma okolo 8 miesiecy a druga z 4-5)+ 1 5 tygodni. I w sumie nie wiem co dalej bo tak na neutralnym gruncie Didi jej nie atakuje w ogole a w klatce to rzuca sie na nia co prawda krwi nie ma ale malutka wisi na kratach :( biedna

Powiedzcie szczerze zostawic je przez noc? Czy malutka wyjac?

Pozdrowka

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 27, 2010 4:20 pm
autor: klimejszyn
zanim wpuściłaś wszystkie szczurki do klatki wyszorowałaś ją porządnie ? wszystkie półki, domki, rury, duperele, wymieniłaś hamaczki/szmatki na nowe ?
wszystko musi być dokładnie wyszorowane, jak nowe, inaczej starsze dziewczyny będą się czuły pewnie czując swój zapach, swoje terytorium.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 27, 2010 4:54 pm
autor: kamilka
wszystko wyszorowane bylo no i 3 nowe hamaczki a raczej norki do spania kazda spi w swojej >:D oczywiscie sa bez jedzenia

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 27, 2010 4:58 pm
autor: klimejszyn
jeśli nie leci futro i krew się nie leje to zostaw je razem, tylko pilnuj, doglądaj.
u mnie po łączeniu przez 2-3 dni są czasem piski, każda śpi osobno, ale zawsze kończy się wspólnym spaniem ;)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 27, 2010 7:21 pm
autor: kamilka
futro nie leci ale jak tylko malutka idzie na doll napic sie to didi odrazu ja czuje nawet w spiworku ;p juz zaczyna kichac heh ;p i gni ja :) O0 zobaczymy jutro co bedzie :)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 27, 2010 8:10 pm
autor: kamilka
jeszcze ponad godzinka i dam im jedzonko ;p

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt mar 30, 2010 9:23 pm
autor: karol90
Witam,
dziś jest pierwsza wspólna noc Gucia (mój dotychczasowy szczurek ok.5 mies) i Niuśka. Myślałem że będzie inna reakcja ale jak na razie mały cały czas zaczepia Gucia że aż ten popiskuje ??? ??? trochę poddenerwowany jestem

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr mar 31, 2010 10:02 am
autor: Izold
Co rozumiesz przez... "Zaczepia"? podbiega do niego, trąca go łapką, przygryza (iska)? jeśli się nic nie dzieję, nie reaguj, to normalne zachowanie dla szczura który musi dzielić klatkę "z tym drugim". po pewnym czasie się polubią.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr mar 31, 2010 10:44 am
autor: karol90
Tak dokładnie to robi, jak na razie jest spokój . Zobaczymy jak się akcja potoczy :)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr mar 31, 2010 4:45 pm
autor: basta
Co ja mogę powiedzieć, podpowiedzieć, opowiedzieć? Szczury mają się ze sobą już 1,5 miesiąca, stary i młode śpią w jednym domku, mimo, że mają do klatki włożone każde osobny domek. I w klatce i poza klatką jakoś się nie przyjaźnią, młode piszczą na starego, mimo, iż stary ich nie atakuje. Może tylko kwestia czasu, może nigdy nie będą się przyjaźnić, na razie tylko się tolerują i to tylko w domku najstarszego.