Strona 52 z 56

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt lis 22, 2013 5:03 pm
autor: Wokini74
A gdzie te Chipsi się kupuje ?????

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt lis 29, 2013 9:14 am
autor: diamentka
Ja kupuje drewniany żwirek na allegro, płacę 45 zł za 30 kg żwirku jest w nim 75 l . Może inne żwirki sklepowe sa dobre lecz wychodzą drożej , te z allegro są wydajne i starczają na długo :) Polecam

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt lis 29, 2013 10:27 am
autor: smeg
Wokini, przeczytałaś w ogóle temat? Kilka postów wyżej podałam link do zrębków z allegro. Oryginalne Chipsi XXL były dostępne na zooplusie, ale są już wycofane, można je kupić na zooplus.de, zamawiając z Niemiec.
smeg pisze:Na drugim forum większość osób kupuje te: http://allegro.pl/zrebki-wedzarnicze-bu ... 06196.html w rozmiarze KL 04.

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt lis 29, 2013 11:28 am
autor: diamentka
Mówicie że zrębki sa lepsze od drewnianych kołeczków ? na ile średnio wystarcza taki worek ?

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: czw gru 05, 2013 2:52 pm
autor: Wokini74
Dzięki za info.Tak więc zmykam na allegro zamówić ściółkę dla mojego stadka. :)

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt gru 27, 2013 3:21 pm
autor: Fąfęl
Czy żwirek Cat's Best - http://animalia.pl/produkt,26239,jrs-ca ... l-20l.html - taki mam zamiar kupować - powinnam sypać na całą powierzchnię "podłogi" w klatce, czy tylko do narożnej kuwety?
I czy ten żwirek w ogóle jest dobry?

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt gru 27, 2013 5:05 pm
autor: Saaa
zwirek jest bardzo dobry ;) sama go uzywam i bardzo sobie chwale ;) A co do sypania to zalezy od szczurkow. Jesli sa nauczone robienia do kuwety to owszem mozesz wysypac tylko do niej.

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: sob gru 28, 2013 9:25 am
autor: diamentka
Niestety nie wiem jak je nauczyc zalatwiania sie do kuwety, one sie bawią nią wysypuja ja.... szkoda gadac:)))

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: sob gru 28, 2013 4:08 pm
autor: Shilla
Diamentka, najlepiej po prostu położyć do klatki kuwete i przerzucać do niej odchody i oznaczony wcześniej przez szczury żwirek..z czasem powinny zrozumieć, o co chodzi i będą załatwiać sie juz tylko do niej

U mnie zawsze najlepiej sprawdzał sie tzw. "dry bed" chociaż było trochę zachodu z praniem go

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: ndz gru 29, 2013 9:43 am
autor: nienazwana
Po kilkumiesięcznym przerzucaniu kupsk do kuwetki osiągnęłam częściowy sukces (czasem robią do kuwety). Ale i tak moim świnkom zdarza się nakupkać na hamak (mają ulubione miejsce :-\ ) albo na półkę, a już jeżeli chodzi o siuranie to niestety leją w hamaki i na półki i czasem chętnie w tym leżą :-\ . Ale jak jest kuwetka narożna łatwiej można utrzymać czystość w klatce, bo zbierane kupy można wyrzucić nie zmieniając całości żwirku z dużej kuwety.

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: ndz gru 29, 2013 10:20 am
autor: gosja1
A nie myślałaś, żeby im na półce blisko hamaków postawić dodatkową kuwetę?
Moim gnojkom po prostu nie chciało się schodzić i pomimo upodobania do porządku, woleli robić bobki do hamaka ;) postawiłam im małą kuwetę na półce i problem zniknął :) jak szczury wiedzą gdzie mają robić, to zwykle nie robią z lenistwa i trzeba im jakoś pomóc ;D

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt sty 03, 2014 9:48 am
autor: diamentka
kiedyś kupiłam im kuwete ale chyba jest za maął dla nich po prostu i ja wywalają zamiast sie zalatwiac do niej :)

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pt sty 03, 2014 10:57 am
autor: gosja1
A jakbyś mocno ją przyczepiła? Szczury to podłe stwory. Ja na początku postawiłam zwyczajnie kuwetę i miałam katastrofę żwirową na całym pokoju. Szybko zrobiłam dziury i przyczepiłam drucikiem do prętów klatki :)
Szczury są zdolne nauczyć się wielu rzeczy, więc warto próbować, tylko trzeba je obserwować i próbować różnych rozwiązań. To Twoje pierwsze szczurki? Bo ja przy pierwszych miałam znacznie więcej problemów, z załatwianiem do kuwety też, chociaż zaczynaliśmy od żwirku rozsypanego na dnie klatki, a kuweta narożna pojawiła się po kilku miesiącach. Marcelek był taki, że uczył się w mig i nawet jak spał bardzo głęboko w górnym koszyku to z zamkniętymi oczkami potrafił wypaść na dół klatki (dziwne, że nigdy się nie połamał) i szedł do kuwety. Nigdy nie robił bobków poza klatką i jak nauczył się korzystać z kuwety to nigdy nie zdarzyło mu się w innych częściach klatki. Boguś wiedział do czego służy kuweta, owszem, ale jak mu się nie chciało chodzić, to robił bobki w hamak i mogłam sobie krzyczeć. Nie raz dostał za to od Marcelka, który nawet te bobki wywalał z hamaka i się strasznie wkurzał za takie smrody :P Mimo tego do końca swoich dni Boguś robił co chciał, ale połowa bobków trafiała mu się w kuwecie, stąd uważam, że warto uczyć, bo coś tam do tego móżdżku dotarło :)

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pn sty 13, 2014 12:53 pm
autor: Wokini74
A żwirek bentoinowy niezbrylający (nie wiem czy dobrze zapisałam) taki drobny szary dla kota może być ???

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: pn sty 13, 2014 1:13 pm
autor: nienazwana
Bentonitowy ( ;) ) żwirek jest dobry. Nie używa się silikonowych.. Ale te żwirki są dosyć ostre, mogą ranić łapki, trzeba obserwować ogonki. No i niezbrylające będą się niemiłosiernie rozsypywać poza klatkę (chyba że masz wysoką kuwetę), zresztą te zbrylające też się rozsypują (jak moim włączy się "koparka" to wszystko leci poza klatkę ;) ). I nie należy kupować żwirków tanich, takich marketowych niskiej jakości, bo będą badziewne i mogą pylić/ uczulać. Na tym się nie zaoszczędzi. Ja jakoś nie mogę się przekonać do tych żwirków, są dla mnie jakieś takie sztuczne.... Wolę drewniane. No i nie kupuj żwirków zapachowych. Po pierwsze ich zapach nie jest najczęściej oszałamiający, nie całkiem neutralizuje smrodki (raczej się z nimi łączy w przedziwną mieszankę zapachową). A po drugie i najważniejsze wyobraź sobie siedzenie przez cały czas w "zapachu" lawendy lub pseudocytryny zwłaszcza przy delikatnych szczurzych noskach.