szczury.org

alken pisze:o, zakładanie wątku żeby się spytać dlaczego szczur zagląda mi do nosa jest the best

O dokłądnie xD Jak przeczytałam o co lasce chodzi to aż kwiczeć zaczęłam xD

alken pisze:drze ryja gdy ucieka z ciastkiem przez cały pokój.

Świetnie jest sobie wyobrazić to

Sorki, że post pod postem

Jest gdzieś temat o klatce furet xl? Plusy i minusy i takie tam? Bo znaleźć nie mogę...

alken pisze:o, zakładanie wątku żeby się spytać dlaczego szczur zagląda mi do nosa jest the best

ja bym się jeszcze spytała dlaczego wyżera mi dziury w kanapie, kradnie klamerki od prania i drze ryja gdy ucieka z ciastkiem przez cały pokój.

Ale topik o dziurach był , a o zagladaniu do nosa nie Ja kiedyś też zrobiłem topik,, czemu Niponia kwiczy jak się rozpychają w hamaku, albo jak sie ją pycnie palcem. Myślałem, ze może coś biedaczkę boli w brzuszku
To pewnie 1szy szczurek tej dziewczyny, lepiej niech pytają niz nie pytają .

A poza tym nic nie przebija zdjęc z jajkami i komentarzem własciciela " No ale to jest samiczka!". Czasem naprawde bywa zabawnie

"dziwna pupa" to mój ukochany temat
"mój szczur ma spuchnięte jajka.... pomocy!! "

pin3ska pisze:

sssouzie pisze:i fajna byłam w dzieciństwie

Ale dziecinstwo juz mineło

łobudź się dziewczyno, dzieciństwo już minęło!

a w ogóle co tam...21 lat to jeszcze dzieciństwo!

21 lat toz to smarkula Moja mama zawsze mowi, ze dzieckiem jest sie dopoki rodzice zyja, a ona akurat caly czas czuje sie mlodo, niestety mam to po niej i mimo 35lat czasem odbija mi i maz sie wtedy zastanawia gdzie popelnil blad

Tili pisze:mimo 35lat czasem odbija mi i maz sie wtedy zastanawia gdzie popelnil blad

Padłam. i wstać nie mogę

Tili pisze:21 lat toz to smarkula Moja mama zawsze mowi, ze dzieckiem jest sie dopoki rodzice zyja, a ona akurat caly czas czuje sie mlodo, niestety mam to po niej i mimo 35lat czasem odbija mi i maz sie wtedy zastanawia gdzie popelnil blad

no właśnie! święta prawda!

ja będę o lasce chodzić i się chichrać.ot co.

wiesz lepiej sie chichrac i byc pozytywnie nastawiona niz mialabys byc taka zjadliwa stara baba cot o czepia sie wszystkiego tylko nie siebie

Em... wie ktoś dlaczego nie mogę wejść do tematu "pożegnanie z joanką"?
"nie masz wystarczających uprawnien by przegladac ten dzial"...hm...
Czyli... tam moga wejsc tylko mody/edytorzy itp ?

Ktos prosil, zeby temat wykasowac, bo chyba poszlo o to, ze dziewczyny chcialy zlozyc sie na jakis wieniec i poprosic kogos z Wrclawia, zeby poszedl na pogrzeb, ale nikt sie nie zglosil i nie wiem czy chodzi o to, ze nikt sie nie zglosil i ta os sie wkurzyla, czy moze o to, ze jej smutno z powodu smierci Joanki.

Moja siostra właśnie u mnie była. zakochałam się w jej nowym psie.
Była w Płytnicy u koleżanki, szły sobie lasem, koło rowu, a tu nagle ktoś zatrzymuje auto, i wyrzuca jakąś futrzaną kulkę prosto do rowu, i sobie odjeżdża. Nawet się nie przejął że na niego patrzyły. Ktoś się pozbył niechcianego prezentu, albo po prostu dostał ładniejszego i fajniejszego psa. Ech. ;/
Tak więc teraz moja sis ma psa, o wdzięcznym imieniu Karmel. boski jest, kundelkowaty, taki przytulaśny...
Podobno od tego incydentu z wyrzuceniem go z auta, nie chciał wejsć do samochodu. Moja siostra pieszo musiała na pociąg iść. kiedy się bierze go na siłę, to wymiotuje, piszczy i się denerwuje. Biedny psiak.

O mamuniu... ktoras sąsiadka flaczki gotuje a ja uwielbiam... zaraz pojde i jej wyzre jak tak dalej bedzie mi aromaty rozpuszczac po klatce

Ohyda!

Zgodnie z prośbą Oleczki wątek o pożegnaniu usunęłam. Faktycznie głupio wyszło, z resztą i tak za późno, bo o ile mnie pamięć nie myli pogrzeb jest dziś.