Strona 53 z 126
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 25, 2009 9:10 am
autor: unipaks
Faktycznie biedny ten ziomal, usytuowanie tych zmian utrudnia pomoc. Tak sobie myślę , czy nie dałoby się tego cienkiego , twardego pręta na progu klatki zabezpieczyć czymś , co będzie łagodniejsze w kontaktach z obolałymi stópkami Stefka ..?

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 25, 2009 9:40 am
autor: odmienna
ba, ale to jest jeden szczebel; w klatce drzwiczek jest troje a szczebli do wiszenia… w ogóle dopiero teraz widzę ile wokół jest twardych kantów które czyhają na delikatne szczurze łapki. Nasza przestrzeń życiowa i tak już dziwnie wygląda, bo w różniastych miejscach są porozkładane „miękkości” – jest w tym nawet jakaś perwersyjna ironia, bo nigdy nie widziałam sensu w istnieniu takich łazienkowych dywaników i „berecików dla sraczyków” tymczasem teraz, mam takich cudów kilka i to w miejscach zupełnie zaskakujących. Przekonałam się bowiem że te, które kupuję w szmateksach, są rewelacyjnej jakości i dobrze sprawdzają się w kontakcie z niszczycielskimi zapędami szkodników (no i piorą się znakomicie a zrobiony z tego hamak też bardzo się hołocie podoba).
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 25, 2009 4:33 pm
autor: odmienna
niech ktoś zabierze ode mnie te szczury! Mam ich dość!!!!!!
Zobaczcie: w tym żółtym, jest porcja, którą zostawiłam dla siebie, na spodku jest to, co zrobili ze swoją porcją Darek i Dolarek, w białej miseczce: Stefulowi nie dość wyssania z malin jogurtu! Jeszcze koniecznie trzeba nawalić do miski kupę, żebym już nie miała wątpliwości co on o malinach myśli!

Dla porządku dodam, że talerzyk JerzoBlessoGacka wyglądał podobnie, tylko go wrzuciłam do zlewu, zanim ze złością złapałam za aparat.
I tak jest ze wszystkim. Jak im dałam razowy kuskus z odrobiną masła dla apetytu i ziołami dla zdrowia, po dwóch godzinach przestraszyłam się, że mi się robactwo zalęgło a to był wyssany i koperek i inne zielsko... wyglądało jak małe czarne robaczki, bo chciałam draństwo przechytrzyć i posiekałam drobniusieńko...
Buuuuuuuuuuuuuu

, niech mnie ktoś przytuliiiiiiiii (ale koniecznie ktoś, kto to rozumie !)
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 25, 2009 4:59 pm
autor: unipaks
biedactwo...przyjmij współczujące głaski
u nas siostrzyczki lubią świeży koperek - sam i z ziemniaczkami, natkę też.
ale jak jedzą owocowy jogurt , to drobinkami owocków mam zapluty cały metr kwadratowy podłogi(stołu , kolan ehh

)
za ziomala z Wrocławia bardzo się moje panny wstydzą i nawołują o opamiętanie!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 25, 2009 8:38 pm
autor: Cyklotymia
Ta kupa to niczym wisienka na torcie... Zwieńczenie szczurzej złośliwości

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 25, 2009 8:40 pm
autor: Nue
Dlatego ja się nie bawię w przygotowywanie szczurzych dań typu kasza gryczana z warzywami, bo po co, skoro warzywa i tak trafią nietknięte do ściółki

Osobno wieczorem dostają kaszę/ryż/kuskus/makaron, osobno rano warzywa. I zjadają, bez łaski
Głaski dla chłopaków, szczególnie dla biednego Stefka z jego łapkami!
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 26, 2009 6:38 am
autor: odmienna
biedactwo...przyjmij współczujące głaski
Głaski dla chłopaków, szczególnie dla biednego Stefka z jego łapkami!
Ach, dzięki wielkie.
Czujemy się wygłaskani i nam lepiej.
Te łajzy z zieleniny lubią tylko melisę i miętę (a Stefek, nawet tego nie) , natkę pietruszki, koperek i inne takie, które dostają w „gałązkach” raczej traktują jak niezłą zabawkę.
Ta kupa to niczym wisienka na torcie...
...wisienka wpuszczona w maliny

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 26, 2009 6:41 am
autor: odmienna
...luuudzie

a cóż sie z tym postem porobiło???? cytat w cytacie, cytatem podparty...to nie moja wina! ja dobrze chciałam

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 26, 2009 8:22 am
autor: ol.
Nue ma rację - jako organizator imprezy zawaliłaś sprawę.
Wystawiłaś do walki zawodnika z kategorii piórkowej z zawodnikiem wagi ciężkiej. Nic dziwnego, że maliny zostały znokautowane. Widownia najwyraźniej woli Tysona, toteż przeciwnika wygwizdała i ..... no właśnie

.
A jakbyś sparowała maliny z czymś czego nie lubią jeszcze bardziej ? Maliny święciłyby triumfy !
(śmieję się, śmieję, na szczęście takich probemów nie mam, całe towarzystwo u mnie jerzyny i owoce pałaszuje ze smakiem; ale też trzymam się zasady dobre z dobrym, lepsze z lepszym, a średnie ze średnim, bo wiadomo, że pomidor nie wygra z buraczkiem, więc z buraczkiem startują wysoko plasowane ogórek lub papryka, pomidor natomiast jest w stanie położyć na deski seler, a seler ma szansę powalczyć z korzeniem pietruszki itp.)
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 26, 2009 10:19 am
autor: *Delilah*
Dlatego ja się nie bawię w przygotowywanie szczurzych dań typu kasza gryczana z warzywami, bo po co, skoro warzywa i tak trafią nietknięte do ściółki

Osobno wieczorem dostają kaszę/ryż/kuskus/makaron, osobno rano warzywa. I zjadają, bez łaski

Ooo dołączam się do ubolewań nad niewdzięcznością szczurzego rodu:)
My tu do nich, z sercem ,z malinką na dłoni ....

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 26, 2009 11:20 am
autor: Rhenata
..a one do nas z kupa na kark i kolana

ehh, wybrzydzają

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: czw sie 27, 2009 6:17 pm
autor: alken
czy ja dobrze wyśledziłam że się coś nowego małego pojawiło?

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: czw sie 27, 2009 6:32 pm
autor: odmienna
alken pisze:czy ja dobrze wyśledziłam że się coś nowego małego pojawiło?


tak. Jest nowe, małe i prześliczne, ale to nie jest Kwark

to dzieciaczek
cyklotymii co nie przeszkadza, że będziemy się jego towarzystwem cieszyć przez miesiąc

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: czw sie 27, 2009 7:06 pm
autor: ol.
nowe, małe i się pojawiło ? a my też się będziemy cieszyć czy zachowasz tylko dla siebie ?

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: czw sie 27, 2009 8:03 pm
autor: Cyklotymia
Fotki są u mnie w wątku ^^ Ale fantastyczne małe cudo!!!
Odmienna, jesteś wielka!
