Strona 53 z 83

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 6:47 pm
autor: Ogoniasta
Boże...jak to?? :'(

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 6:52 pm
autor: Nina
Co? Nie wierze... Po prostu nie wierze.

Uszaty, taki piękny... [*]

Jakie dwa maluszki? [*] [*]

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 6:55 pm
autor: Anka.
:o

I tylko zwierząt szkoda...

[*][*][*]


:'(

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 6:56 pm
autor: pin3ska
Dwa maluszki i Uszaty były przewożone przez strup. Maluchy mialy isc do adopcji. Farasi przywiozła je z Warszawy w klatce, i chciała dac szczurki z klatką , ale strup powiedziała, zeby zapakowac szczury do pudełka. W pudełku jest gorsza wentylacja, ale jak wiadomo nie kazdy o tym mysli.
Efekcie zaden z chłopców nie przezył. Przykro mi to mowic, ale moim zdaniem to strup jest winna ich smierci, bo wiele osob woziło szczurki w upały i jakos ogony dobrze sie mają.

JESTEM WSCIEKŁA!!!

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 6:58 pm
autor: Nina
To co one jechały zamknięte całą droge? W pudełku?! Przecież chyba każdy normalny człowiek wie jakie właściwości izolacyjne ma karton!

Nie mieści mi sie to w głowie.

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 6:59 pm
autor: Telimenka
Mi tak samo się nie mieści... Szkoda tylko zwierząt.
Pin nie dziwie się że jesteś wściekła.

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 7:02 pm
autor: Babli
pin, ja..nie mam słów. Tulę mocno, mocno.. nic innego nie mogę :(

(*)(*)(*) Uszaty, Maluszki... :-* Już dobrze. Dobranoc.. :'(

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 7:04 pm
autor: pin3ska
Podobno nie jechały, podobno wygryzły sobie wielkie dziury i pewnie tak było. Miały tez dziurki porobione przez Farasi, ale powinny zostac wyjęte z pudełka, a zwłaszcza, ze podobno "sie pokładały" z upału .
W innej klateczce było wiezionych 6 dziewczynek i im nic nie jest. Zatem wnioskuje, ze szczury z pudełka nie były wyciągnięte tylko w tym kartonie jechały.

No do cholery jak sie oferuje transportowac zywe zwierze to zebym miala w zębach niesc tą drugą klatke to nieść bede, ale nie jakies pudełka wymyślać. Ich bezpieczenstwo powinno byc ponad wygode!

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 7:57 pm
autor: Izold
pin3ska pisze:Pod "wspaniałą" opieką strup 2 maluszki i Uszaty umarły w pociągu z gorąca.
Straszne. :( Nie rozumiem jak można było być taką gąbką i nie uważać na szczurcie...

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 9:04 pm
autor: Nakasha
O bogowie....... nie mogę w to uwierzyć................................... tak mi przykro.........

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 9:15 pm
autor: merch
[*] dla maluszkow
a jaka one odleglosc jechaly?

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 9:30 pm
autor: pin3ska
merch pisze:[*] dla maluszkow
a jaka one odleglosc jechaly?
Odległosc po prostu nie do pokonania. Sprawdzałam w pkp: az 55 minut pociągiem...

A poza tym wlasnie sie dowiedziałam od strup, ze jestem, cytuje, "nienormalna"... Jasne, moja reakcja na to co zrobiła jest bardzo, ale to bardzo nienormalna. Powinnam ja pogłaskac po główce i podziękować ze raczyła mnie zawiadomić. Co za tupet.

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 9:33 pm
autor: merch
Nie moge uwierzyc , naogol w pociagu nie jest az tak bardzo goraco, a 55 minut to nie jest dlugi czas...
Kurde no ....

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: wt lip 14, 2009 10:11 pm
autor: yss
pin, strasznie mi przykro :(
mam nadzieję że dasz radę się pozbierać.... najgorsze są takie "głupie" tragedie, które nie musiały się zdarzyć.... można to sobie latami wyrzucać :(

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]

: śr lip 15, 2009 4:05 am
autor: odmienna
to zły sen... prawda że to tylko senny koszmar o upałach?

[*][*][*].....