Strona 53 z 84

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: śr wrz 28, 2011 7:26 pm
autor: Afera
O jakie tu zmiany ogromne a ja nic nie wiem! Zawsze ostatnia się dowiaduję. :P Maluszki cudowne, Noname najbardziej mi się podoba! A czy panowie mieszkają już w jednej klatce z Młodym?

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: śr wrz 28, 2011 9:37 pm
autor: zocha
Dziękuję dziewczyny :-* miziaki i buziaki oczywiście przekazane :)

Agatow pisze: Zdjęcia oddają nieco sytuacje a to mnie zachwyciło i próbuję policzyć ile szczurków tam naprawdę jest... 3??? http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3150.jpg
:-\ powiem szczerze to nie pamiętam, ale chyba trzy :)
mini pisze: Oni są Piękni! Normalnie zazdroszczę i już łapię stopa aby Wam ich podebrać! :D
Dziękujemy :)
rzeczywiście stop taki solidny ;)
manianera pisze: http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3005.jpg - prześliczny jest i tak beztrosko drepcze, nózka uniesiona - nic tylko łapać i całować, całować, całować... a potem
tego - http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3134.jpg złapać i całować, całować, całować... ;)
i tak też robię :) i nie potrafię przestać, ale ich po prostu nie da się nie całować, przynajmniej raz ( najczęściej kilka) razy dziennie muszę wycałować te brzuszki słodkie ::)
Aferson pisze: A czy panowie mieszkają już w jednej klatce z Młodym?
Młody nie mieszka w klatce, praktycznie odkąd pamiętam to żył poza nią. Przez kilka pierwszych miesięcy u nas był w klatce, a potem jednej nocy, kolejnej zostawialiśmy go poza nią i tak już zostało. Ma swój azyl w pokoju i tam sobie mieszka.

Z młodzieżą nie dogaduję się najlepiej, ale też nie ma tragedii. Gdy ich wypuszczam to idą do niego (szczególnie ADHD nie może żyć bez Młodego ;) ), zaczepiają go, próbują go wybawić z pudełka a Młody zależy od nastroju. Czasami wyjdzie i na tyle ile mu się uda goni ich i się zaczepiają nawzajem. A innym razem siedzi w pudełku, wystawi pyszczek i czeka. Co któryś podejdzie i próbuję go wyiskać to się chowa, i tak w kółko. Czasami mam wrażenie, że chciałby żeby go któryś wyiskał (najbliżej tego jest ADHD i ostatnio Noname), ale jednak nie daję się, a tamci są chyba za słabi albo za bardzo się boją żeby przejąć inicjatywę i tak się droczą nawzajem :)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: śr wrz 28, 2011 10:26 pm
autor: mini
Lubię na topa więc spoko :D

Maluchy się ośmielą z czasem i Młody doczeka się solidnego iskania :) Mimo zmiennych nastrojów, z całą pewnością, cieszy się, że nie jest sam.

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: czw wrz 29, 2011 3:22 pm
autor: manianera
zocha pisze:Czasami mam wrażenie, że chciałby żeby go któryś wyiskał (najbliżej tego jest ADHD i ostatnio Noname), ale jednak nie daję się, a tamci są chyba za słabi albo za bardzo się boją żeby przejąć inicjatywę i tak się droczą nawzajem :)
Musisz maluchom podpowiedzieć, żeby hurtem, we czterech na niego, każdy po kawałku szybciutko wyiska i Młody nawet nie zauważy jak to się stało ;) !

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: czw wrz 29, 2011 9:40 pm
autor: zocha
mini pisze: Maluchy się ośmielą z czasem i Młody doczeka się solidnego iskania :) Mimo zmiennych nastrojów, z całą pewnością, cieszy się, że nie jest sam.
Mam taką nadzieję :) Też mi się wydaję, że mimo, iż nie są blisko to Młody jednak się cieszy, że oni są.
Ostatnio gdy podszedł Noname do niego to go trochę pogonił, a znowu gdy podszedł ADHD wystawił łepek, przechylił na bok i tak jakby czekał na iskanie. Mimo, że gdy podchodzi to ten się odsuwa ::)
Dzisiaj za to były zgrzyty i Białemu się oberwało. Młody chyba nie był w nastroju :)

Jak ja bym tak chciała manianera :), nieraz mam ochotę im pokazać jak to się robi albo ich przykleić do Młodego :)


Próbowałam sobie przypomnieć czy z PJ'em i Norkiem było tak jak z tymi teraz. A mianowicie czy ciągnęło ich tak do ludzi. Te szczury są czasami niemożliwe. Wystarczy tylko się do nich zbliżyć albo po prostu usiąść na podłodze, a one natychmiast przychodzą. Zresztą nawet stać spokojnie nie można bo od razu się wspinają. Zauważyłam, że dla nich najlepsza frajda to jak siedzę z nimi na podłodze i mogą po mnie chodzić, włazić za koszulkę i gdzie ich tylko poniesie. Nie ważne czym byliby zajęci to jak tylko się przybliżę, natychmiast przychodzą i się wspinają. Wygląda to jakbym była magnesem i ich przyciągam :)
Można ich wziąć na ręce, podrapać za uszkiem, pomiziać, całować brzuszki a one nic (no może Noname czasami ma dość moich czułości ::) )
Oczywiście nie zawsze są takie kochane i grzeczne. Czasami pokazują też swoją drugą stronę i wtedy mam ochotę ich zamknąć w klatce i nie wypuszczać przez długi czas ;)
Na początku obawiałam się, że z Białym mogą być problemy i będzie nie ufny w stosunku do nas. A tu okazuję się, że jest na odwrót i jest jednym z pierwszych, który przychodzi się przywitać i wejść za koszulkę :) Razem z ADHD jest to jedno z ich ulubionych miejsc, chyba czują się tam bezpiecznie :)
A Młody czasami chyba jest zazdrosny i gdy tylko ich wyczuję w pobliżu przychodzi do mnie i czeka na swoją porcję miziania :)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: czw wrz 29, 2011 10:31 pm
autor: mini
Masz proludzkie szczurostwo :D Niesamowite uczucie, prawda? Kiedy te istotki tak bardzo ufają.. Człowiek czuje, że warto, wszystko warto, nawet przeżywać te chwile, kiedy ma się dość i chce na szlaban do klatki wsadzać ;)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: pt wrz 30, 2011 3:53 pm
autor: unipaks
zocha pisze: Co któryś podejdzie i próbuję go wyiskać to się chowa, i tak w kółko. Czasami mam wrażenie, że chciałby żeby go któryś wyiskał (...)
Pewnie za jakiś czas któremuś się uda, na metodę: - Wyiskać cię?
- Nieee!
- No, to cię wyiskam!
;)
Całusy dla urwisów, dla zazdrośnika oczywiście podwójne :D :-*

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: pt wrz 30, 2011 4:21 pm
autor: zocha
mini pisze:Niesamowite uczucie, prawda? Kiedy te istotki tak bardzo ufają..
Oj tak. Cieszę się, że nam ufają i tak do nas lgną :)

Oby unipaks, oby tak było :)
dziękujemy za całuski, oczywiście przekażę ;D


Chłopaki już zaliczyli wizytę u weterynarza. A miałam nadzieję, że nie nastąpi to szybko. Ale odkąd u nas są drapią się co chwila. Pamiętam, że jak Młody do nas przybył to też się tak drapał. I po kuracji z zastrzyków mu przeszło. Żadnych strupów, ran, nic, tylko się drapią co chwila. Dostali zastrzyk, w poniedziałek kolejny. Mam nadzieję, że im pomoże. Po pierwszym jakby mniej się drapią, ale jeszcze widzę, że nie jest do końca dobrze. Mam nadzieję, że drugi im pomoże i będzie dobrze.


A dzisiaj wrzucam filmiki.
pierwszy z zwiedzania posiadłości Młodego http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... I_3233.mp4
drugi też, wszystkie razem w pudełku :) http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... 3303-1.mp4
tutaj Noname w roli głównej, widać jego charakter ;) http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... I_3375.mp4
i dalsza część http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... I_3376.mp4

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: pt wrz 30, 2011 6:44 pm
autor: ol.
Ależ to już są młodzieńce, a nie dzieciaczki z poprzednich filmików :o jedno co się zgadza to że nadal perpetum mobile :D
a najbardziej mi się podobały te koziołki wyczyniane w pudełku ;D
Wesoło tam macie, i w dwa razy większej ilości niż u nas, także i ja mam czego zazdrościć ;)

Noname - jakbym widziała Misiaczka uparciucha, który uwziął się dostać pod koc i szarpanią dostać gdzieś gdzie czeka jego czarne słońce ...

Co do świądu, życzę rychłego uwolnienia od tej męczącej przypadłości, też obecnie przechodzimy, z ranami włącznie i naprawdę przykro patrzyć, jak uprzykrza ogonom życie :-[

Czupury dla całej gromadki (wygląda mi na taką co lubi ;) ) i specjalne głaski dla Młodego :)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: ndz paź 02, 2011 4:34 pm
autor: Agatow
Przykro słyszeć o weterynarzu..szczególnie, że masz jeszcze takie maluszki. Ale urośli! Rzeczywiście to już młodzież ;) Ciągle ciekawscy, fajny ten karton, chyba ukradnę pomysł ;) A Noname.. no nie mogę! Po swojemu urządza mieszkanie, a co! W końcu też tam mieszka :) Oglądanie Twoich panów to taka przyjemność, w sam raz na niedzielne popołudnie :)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: ndz paź 02, 2011 4:47 pm
autor: zocha
Oj rosną oni bardzo szybko, a jeszcze nie tak dawno takie maleństwa były. Najbardziej to się martwię o Nonama, bo to taka klucha jest. Największy z nich i najbardziej okrągły :) I rzeczywiście uparte to takie, chyba najbardziej z całej czwórki :)

Ostatnio ich chwaliłam i długo nie musiałam czekać na efekty. Zaczęli mi niszczyć klatkę i to Plastek oczywiście najbardziej.
Zawsze gdy czytałam u innych, że ich szczurki coś niszczą to sobie myślałam, że mam kochane szczury bo nigdy mi w klatce nic nie gryzły (oprócz oczywiście hamaków ;) ), mówię o PJ'u i Norku bo Młody to wiadomo-szczur jak nie szczur :) No to mam teraz takich ancymonów co gryzienie i niszczenie nie jest im obce ;)
Agatow pisze:A Noname.. no nie mogę! Po swojemu urządza mieszkanie, a co! W końcu też tam mieszka :)
On tam tylko w gości przychodzi, powinien się zachować ;)
A kartony to Młodego pokoje :) Co jakiś czas tylko sobie zmienia miejsce do spania ;)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: ndz paź 02, 2011 5:39 pm
autor: unipaks
Filmiki przesympatyczne! :) Rozbrajający widok takie małe pchły podskakujące wewnątrz pudełka :D (choć muszę przyznać, że dużo urośli :o ). Ślemy im buziaczki i głaski, życząc jednocześnie odejścia świądu męczącego ogonki jak najszybciej w niepamięć! :)

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: pn paź 03, 2011 5:25 pm
autor: manianera
Wzrost i waga coraz słuszniejsze, ale ruchy jeszcze u nich takie dziecięce! Te podskoki, przepychanki, momentami istne domino, bo nie gra dla nich roli, czy oddadzą temu kto zaczął czy komuś innemu :D !
Cudeńka, pooglądałabym sobie takie przepychanki na co dzień! Choć starsze misie stanowczo mają mniej niszczycielskich zapędów :P !

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: czw paź 06, 2011 4:52 pm
autor: zocha
Dziękujemy :)
manianera pisze:Te podskoki, przepychanki, momentami istne domino, bo nie gra dla nich roli, czy oddadzą temu kto zaczął czy komuś innemu :D !
;D hehe dokładnie
A co do niszczycielskich zapędów to zapomniałam ostatnio jeszcze wspomnieć o hamaku. Powiesiłam nowy, jeszcze nieużywany hamak i wystarczył jeden dzień a oni już go po swojemu przyozdobili :) Hamak, a raczej hamako-norka, miał jedno wejście, ale oni musieli stwierdzić, że jedno to za mało i zrobili dodatkowe wyjście.
Obrazek


Dzisiaj trochę zaległych zdjęć. Bo zbieram się do wklejenia i jakoś tak nie mam kiedy.

Noname
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek ;D

Plastek
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek z Nonamem

Biały z Plastkiem
Obrazek ;D

Biały
ObrazekObrazek

wygłupy :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Adżi
ObrazekObrazek

Plastek (w tle Adżi) :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Adżi, Noname
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

: czw paź 06, 2011 5:20 pm
autor: Afera
Piękne chłopaki. :)