szczury.org

Wrzucam wczorajsze fotki Pana Prezesa.




Prezes znowu zaczyna mi delikatnie kichać... z powodu przeprowadzki... już 5 w jego życiu. To jedyny szczur, który tak dużo ze mną przeszedł, ale już mu obiecałam, że to jego ostatnia zmiana zamieszkania, chociaż teraz to jest mu już to obojętne. Po ostatnim zapaleniu oskrzeli podupadł na zdrowiu, schudł waży nieco ponad 360 g, łapki tylko całkiem padły, większość czasu przesypia. Ożywia się wieczorem i wczesnym rankiem, słychać jak buszuje w klacie, natomiast w dzień go nie widać. Nadal ma ogromny apetyt, wczoraj za banana prawie mi odgryzł palec myląc go z bananem.

Oczyska nie z tej ziemi !
Mam nadzieję, że kichanie tylko z nowości wokół wynikłe. Wymizaj bananowego łasucha

Królewski wygląd w tych niebieskich pieleszach. Bardzo mu twarzowo
Bardzo się cieszę, że wciąż kolega ma apetyt. Zresztą, któż by się nie skusił na banana? To niezwykłe, ile takie szczurze ciałko może znieść Oby kichanie mu przeszło. Życzę dużo zdrowia!

ja wlasnie wróciłam i nie poznałam Arii, tak wyrosła
i właśnie Całka też mi kichnęła, ale mam nadzieję że jest wszystko w porządku... te nasze staruszki...
Dużo zdrówka dla Prezesa

hej. jak tam mój ulubiony dziadzio?

Prezesio miewa się dobrze. Skończył drugą serię tabletek z enro i obserwujemy rozwój sytuacji. Martwica po zastrzykach prawie się zagoiła. Poza tym w niedzielę będziemy mieli nasze małe wielkie święto... A tymczasem wrzucam dzisiejsze fotki:

Strasznie Ci zazdroszczę takiego wiekowego szczura. U mnie tylko jeden dożył prawie 2,5 roku, a reszta nawet 2 lat nie dożywała... poza dwoma, których przygarnęłam już jako staruszków, więc się nie liczy. A Prezes jest tak śliczny i żwawy... tyle blasku ma w tych oczkach... cudny jest, świętujcie razem, macie co

Szkoda że już mieszkasz w Stalowej bo jakbyś świętowała w Ostrowcu to byśmy Cię odwiedziły już we cztery
Również zazdroszczę, mogę tylko pomarzyć o takim wieku dla Całki... I pomyśleć że chciałaś mi kiedyś oddać Prezesa

On ma na pysiu odmalowane jeszcze tyle wesołości i młodzieńczego zainteresowania, że aż trudno po tych zdjęciach uwierzyć, że to taki "wiekowy" szczur Jest wspaniały. Ile bym oddała, by móc tyle czasu spędzić z moimi ogonami...

Jakże on swieżo i pięknie wygląda !
Prezesie

diana24 pisze:Szkoda że już mieszkasz w Stalowej bo jakbyś świętowała w Ostrowcu to byśmy Cię odwiedziły już we cztery
Również zazdroszczę, mogę tylko pomarzyć o takim wieku dla Całki... I pomyśleć że chciałaś mi kiedyś oddać Prezesa

Tak myślałam o tym i teraz też mam myśli, że powinnam to zrobić... on jest już 7 miesięcy sam... ale nie potrafiłam tego zrobić, bo za bardzo go kocham.

Nie masz się co zadręczać... teraz i tak jest szczęśliwy Jakby też nie patrzeć, gdybyś się zdecydowała go oddać nie miałabym w tym momencie Arii, bo babcia siedziała by z dziadziusiem

Po Prezesie widać, że jest szczęśliwy. Nie ma sensu się zadręczać godne podziwu jest to 7 miesięcy. Cudowne, że dał Wam tyle czasu jeszcze, by się nim cieszyć... że.. jeszcze czas obchodzi się z nim w ten sposób. Uwielbiam go, za to mądre, spokojne spojrzenie. Naprawdę.. chciałabym wierzyć, że moje ogonki będą ze mną tyle czasu....
Podejrzewam, że w innym miejscu straciłby ten spokój, który maluje się na jego pysiu. Nie zastępujecie mu stadka, ale podarowaliście mu dom i miłość

Gdyby Prezes był nieszczęśliwy, pewnie już by go nie było. Taka prawda, wszystkie szczury są stadne, ale jedne mogą żyć na starość bez stada, a inne umierają. Prezes ma swoje stado - ludzi I to mu do szczęścia wystarczy. Naprawdę widać po pysiu

Dziękuję za tyle miłych słów. Rodzina też jest takiego samego zdania. Mama twierdzi, że jak go zostawiam u niej pod opieką, to inaczej się zachowuje niż jak jest ze mną i z mężem. Ponoć cały czas śpi, a jak go odbieramy to się ożywia.
Dzisiaj mam niewiele czasu i jeszcze przeziębiona jestem, więc napiszę krótko...

Dzisiaj nasz Dziadzio Prezes skończył 3 lata!!
100 lat mój kochany. <3