szczury.org

Monica_18, naprawde fajowo urzadzona klatka szczegolnie podoba mi sie ta drabinka z drewienek - pomyslowe.
Chcoaz przyznam, ze ja juz bym sie nie zdecydowala na drewno w klatce.

powiem tak na drabinke nie siusiają  ale na półeczki to codziennie dlatego zamówiłam takie same półki z plexi i odbieram je za kilka dni Drewniane półeczki pójdą jako zabawa poza klatką

Do mnie dzisiaj przyszła setka. Jestem taaaaaka zadowolona! Bo klatka ogromna, a ja myślałam, że jest mała 

Mam takie pytanko. Wlasnie polaczylam dwie klatki, jedna na drugiej i maja przejscie przez gorne drzwiczki od dolnej. Z tym ze jak wchodza do gornej to laza po pretach. Gdzies chyba czytalam ze moga im sie odciski od tego porobic. Co mozna na te preciki polozyc zeby nie chodzily po nich?

I jeszcze jedno, czy szczury chodza po takich drabinkach ktore mozna kupic w zoologach? Bo w sumieHelena jest gruba i malo ruchliwa i mogloby jej sie cos takiego przydac. No ale jak nie bedzie po tym chodzic to nie ma sensu ;]

A to moja klatka a raczej polaczone dwie. Nie wiem co w niej zrobic jeszcze :/ na pewno wloze tam jakies konarki zeby mogly sobie biegac i gryzc. A tak poza tym to nie wiem

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/96a ... 94d6e.html

ausaya: cokolwiek. panel na przykład, i przymocować drucikiem.
od jednej półeczki raczej bubble się nie zrobi, jest takie zagrożenie, jeśli wszystkie półki są z kratek, plus drabinki, i gdzie szczur nie pójdzie, tam druty, śpi na tym i w ogóle.
ale jeśli one są ocynkowane, a szczur będzie na nie siusiał, to niedługo będą czarne :/ lepiej coś położyć

wszystkie polki sa drewniane tylko wlasnie miedzy jedna a druga klatka jest kratka (sufit tej dolnej). Polozylam w jednym miejscu taka dykte to tych kratek jakos duzo juz nie zostalo. Tylko ze hmm one nie trafiaja w szczebelki boje sie ze moga sobie cos zrobic, sa przyzwyczajone do tej gornej klatki ktora ma mniejsze odstepy.

to ja się pochwalę klatką, która już jutro powinna się u mnie pojawić 

http://allegro.pl/item240012408__lotnia ... lona_.html

jest ona przeznaczona dla ptaków, ale ważne że jest duża- pięterka sama porobię 
cieszę się też, że jest dzielona (DRUT DZIELĄCY KLATKĘ JEST WYCIĄGANY I BARDZO ŁATWY W OBSŁUDZE), gdyż w moim domu pojawią się kolejne dwa szczury-po oswojeniu wyjmę go 

obecnie moje szczurzyce mieszkają w dwóch połączonych klatkach o wymiarach:

1. 46,5/47/70,5
2. 31/51,5/74,5

plora: umieszczenie obok siebie szczurów, które się nazwajem nie znają, np poprzez postawienie obok siebie klatek ze starymi i nowymi, wywołuje agresję... żebyś nam potem nie płakała, że szczury szarpią się przez kraty i dziabią po nosach i ogonach...

kiedyś też filowałam na lotnię, ale ona ma chyba takie hm małe drzwiczki, o ile pamiętam..

yss pisze: plora: umieszczenie obok siebie szczurów, które się nazwajem nie znają, np poprzez postawienie obok siebie klatek ze starymi i nowymi, wywołuje agresję... żebyś nam potem nie płakała, że szczury szarpią się przez kraty i dziabią po nosach i ogonach...

Zdecydowanie zgadzam sie z yss, to bardzo kiepski pomysl by tak szczury zapoznawac...

A ja gratuluje zakupu, klateczka fajna. Daj koniecznie fotki jak juz ja urzadzisz

Hmm, chyba taką klatkę ma Telimenka od nas z forum Drzwiczki faktycznie trochę małe, ale szczur przejdzie spokojnie Telimenka od razu wyjęła tą ścianę działową i naprawdę bombowo urządziła tą klatkę (Teli, daj fotki! ) Tak więc ja też gratuluję zakupu, bo jak pierwszy raz byłam u Telimenki i widziałam tą klatkę to byłam naprawdę pod wielkim wrażeniem

A w kwestii trzymania tej ściany działowej i w ten sposób oswajania obcych sobie szczurów ze swoim zapachem i obecnością również jestem bardzo przeciwna... Różnie to bywa z oswajaniem szczurów ze sobą, powinno się to odbywać stopniowo i na obcym dla każdego gruncie. Z moimi dwiema pierwszymi szczurzycami - Lolą i Żabą, które podkreślę były naprawdę bardzo bardzo kochane, szczególnie Lola - anioł po prostu i względem człowieka taki prawdziwy szczurzy przyjaciel, ze względu na moje zupełnie niewłaściwe łączenie (nie miałam jeszcze wtedy pojęcia o istnieniu forum) miałam taki przypadek że przez kratki stojących obok siebie, a właściwie połączonych klatek Lola w akcie desperacji odgryzła Żabie 2 paluszki od przedniej łapki... Także nie polecam tego sposobu łączenia.

wiem tylko troszke zle mnie zrozumialyscie (dziwnie sie wyrazilam)
zapoznawanie odbywac sie bedzie jak zawsze na moim lozku lub innym neutralnym otoczeniu mynia z fanta (moje obecne szczurzyce) beda mieszkac w oddzielnej klatce. potem jak sie przyzwyczaja  i oswoja ze soba beda w jednej klatce. a jak ustawia hierarchie do konca to wyjme drut  a moze w ogole go od razu po oswojeniu wyjme zreszta zobacze 

edit: i tak dzieki za rady

Lepiej, dopoki calkiem sie ze soba nie oswoja trzymaj w oddzielnych, a z tej klatki od razu wyjmij sciane druciana - pomysl ile bedziesz miala zabawy gospodarujac ja cala, tworzac pieterka, drabinki miedzy nimi, hamaki, domki, norki i wszelkie inne cuda I jak juz dziewczyny sie zaakceptuja to od razu zamieszkaja razem bez sciany
W koncu klatki ktore mialas dotychczas tez male nie sa i na czas laczenia wystarcza
Takie jest moje zdanie Pozdrawiam i powodzenia

Moja klatka na chwile dzisiejszą:

Haha, przyszła wczoraj nowa klatka. Zajęła całe półpiętro klatki schodowej, a potem nie chciała zmieścić się w upatrzone miejsce. Generalnie jest wielkości małej lodówki.
Tutaj foto porównujące klatkę obecną z nowym Pałacem:

[niestety jakoś taka, bo się nie zmieściły całe w obiektyw, a i ciemno za oknem już było]

A to obecna, opisana klatka:


Chłopcy mają ją od miesiąca, w tym czasie bardzo urośli, dlatego niecierpliwie czekam na zakup  siatki, aby móc już urządzać nowego Giganta. Ta zrobiła się już wyraźnie za mała, dlatego cały czas mają otwarte drzwiczki i mogą chodzić gdzie chcą [ale oni raczej nie korzystają]. Meastro zamiast spać w klatce, wychodzi sobie na półeczkę z książkami, gdzie moszcząc sobie łoże pociął na kawałeczki 2 książki [w tym jedną cholera z biblioteki]

landrynka, czemu ma służyć ta zielona mata [wycieraczka] na dole?

wszyscy macie super klatki , niektórzy mają takie wielkie po , ile wy macie szczurków