szczury.org

Owszem. Szczury karmimy głównie serem żółtym, chipsami i czekoladą. Nie możemy im również żałować dobrego alkoholu

i nie ma co do weta z nimi chodzić bo w tej cenie to można sobie kupić nowego albo nawet dwa i plakat ze zmierzchu.

napisała do mnie panna, z którą kiedyś 'rozmawiałam' na temat jej szczurki. pisałam dlaczego MUSI znaleźć koleżankę do swojej podopiecznej. okazało się, że jej facet też ma samotną szczurkę. kiedy powiedziałam, żeby obie zamieszkały u niej albo faceta, zostałam zwyzywana od idiotek i gorszych.
to było dobrych pare miesięcy temu.
wczoraj wieczorem napisąła do mnie znowu, chyba nie pamiętała nicku. spytałam jej czy załatwiła już koleżankę dla szczurki. odpowiedziała, że nie. napisałam co o tym myślę i dlaczego może nazwać się sadystką. napisała, że jej szczurka już nie pamięta jak się żyje ze szczurami i jest jej dobrze. a poza tym jest podobno już stara i musi sobie spokojnie żyć. tylko, że parę miesięcy wczesniej nie była stara, a dziewczyna mimo to miała mnie gdzieś i tylko mnie zwyzywała.
myślicie, że mogę ją postraszyć TOZem ? ja wiem, że oni się takimi sprawami nie zajmują, ale może ją ruszy i chociaż weźmie szczurkę od swojego faceta, bądź odda mu swoją pod opiekę ?

jak najbardziej, ja bym jej takie stracha napedzila, ze zapomnialaby tapete sobie nalozyc przed wyjsciem do szkoly. Dla taki ludzi powinien byc jakis oboz i kazdego powinno sie tzrymac w klatce z dala od reszty

prędzej kolegami dresami niż tozem by się przejęła
myślę, że jak do niej nie dotarło i sumienie jej nie ruszyło to chyba nic nie poradzisz, jakby ten szczur wył całą noc do księżyca to by jej dało do myślenia a tak to widzi że je, śpi, biega więc uznaje że jest ok i nic ją nie przekona.

Chyba, ze zastosowac technike na wspolczucie, bo skoro laska napisala to widac jednak jakas tam troska jest choc taka nienormalna ciut. Czasem ta bezsilnosc poprostu dobija i rece opadaja.

jeśli ją ruszy i coś zrobi to skończy się to tak, że weźmie tego szczura od chłopaka/kupi drugiego w zoologu, wsadzi oba do jednej klatki, szczury zaczną się tłuc a ona stwierdzi, że widocznie nie potrzebują towarzystwa.

Chyba, zeeeee pojdzie po porade jak je polaczyc Wiem, marzenia scietej glowy.

chyba nie mam aż takiej wiary w ludzi
oni są zazwyczaj mądrzejsi ode mnie, w swoim mniemaniu.

ona z tego co pamiętam, chciała zabrać szczurę do tej jej faceta na chwilę, żeby się powąchały. puściła je razem i się pożarły. więc uznała, że szczura zapomniała jak to jest żyć między szczurami i nie potrzebuje ich towarzystwa .
brak słów, a mnie szlag trafia.

To poco ona do Ciebie pisze skoro i tak nie slucha porad. Nie kumam ludzi proszacych o pomoc, ale nie akceptujacych podstawowych zasad.

ja też nie kumam. odsłyłałam ją do naszego forum kiedyś, to to olała.

Czyli abu wie, ze robi zle i bala sie, ze jednak tu ja wszyscy zakracza, abu ma w dupie wszystkich i poco ma tu wchodzic i sie denerwowac jak ona wie lepiej.

pozwolę sobie kilka fragmentów jej wiadomości wrzucić.
"co ty dziewczyno gadasz? mam się nazywać sadystką dlatego, że mój szczur nie ma partnera?!"
"zabrałam ją od przyjaciół, ale była bardzo mała i już nie wie, jak to jest żyć z innym szczurem. wszystkie napotkane atakowała, mimo moich starań." <- ehe, ehe. dawałam jej nawet link do tematu łączenia. pewnie nie weszła nawet.
"mogę cię zapewnić, że jest ze mną szczęśliwa i że nie oddam ci jej, jeżeli znów o to ci chodzi (wcześniej nic nie mówiłam, żeby oddała ją mnie, tylko żeby połączyła ze szczurką faceta -,- ). nie, nie myślę tylko o sobie, ale to jest tak jak z psem - tylko właściciel wie, co będzie dla niego najlepsze, skoro sam powiedzieć tego nie może."

tylko, że pies ma kontakt kilka razy dziennie z innymi psami, niektóre praktycznie non stop.
a szczur ? jak ?
i jeszcze pisała, że doskonale wie, że jej szczur za długo był sam i że długo się męczył. ale co z tego, jeśli nic z tym nie robi ?

o jaaa... ale się cieszę. Dziewczyna z sosnowca oddaje szczurki za free i zgodziła się na przyjęcie pomocy od forum Chociaż jedna normalna.