szczury.org

Wentzowa pisze:Jessico, właściwie to dlaczego Jessica? Dlaczego taka zmiana ?

bo tak właśnie mam na imię (niestety)

Zauważyliście, że Śmietnik jakby przestał żyć (tak bardzo) po pojawieniu się shoutboxa? A ja tak zawsze lubiłam te dyskusje na kilka stron

ja lubie "nasz" śmietnik

A ja lubię czytać co wy tutaj piszecie

matrix360 pisze:A ja lubię czytać co wy tutaj piszecie

No to ja się poskarżę że złamany obcas potrafi zepsuć każde plany... miałyśmy iść z kumpelą się pobawić, w drodze złamał jej się obcas i teraz niewybawiona wylądowałam w domu... porażka

Mojej koleżance kiedyś też się złamał. Była na tyle "fajna", że oderwała drugi i chodziła jak Victoria Becham (nie wiem jak to się pisze xD) w tych butach bez obcasów

Moja stwierdziła że to się sprawdza tylko w reklamie mentosów i nie będzie płaciła podwójnie za szewca

Nigdy nie zapomnę jak wracaliśmy kiedyś ze znajomym z nocki, pada deszcz a mi się japonka rozłożyła na czynniki pierwsze. Kawał drogi jeszcze do domu a jedna stopa bosa! A że po nocce zawsze jak naćpana jestem, więc co najmniej 25 minut leżeliśmy prawie na chodniku i rżeliśmy z uciechy Ból mięśni brzucha- bezcenny I z czego było rżeć?

sr-ola pisze: Kawał drogi jeszcze do domu a jedna stopa bosa! A że po nocce zawsze jak naćpana jestem, więc co najmniej 25 minut leżeliśmy prawie na chodniku i rżeliśmy z uciechy Ból mięśni brzucha- bezcenny I z czego było rżeć?

No ja też śmiechu opanować nie mogłam... ziomali po kilku minutach dreptania na palcach już nie było tak wesoło

Ja wam powiem coś lepszego - ja kiedyś na pewnym hucznym ognisku, na działce u znajomego z placem budowy (powstawał domek) straciłam tenisówka. Do dziś nie został odnaleziony, więc nieraz się śmieję, że mają go gdzies w stropie zalanego, czy w fundamencie .

Magamaga pisze:Ja wam powiem coś lepszego - ja kiedyś na pewnym hucznym ognisku, na działce u znajomego z placem budowy (powstawał domek) straciłam tenisówka. Do dziś nie został odnaleziony, więc nieraz się śmieję, że mają go gdzies w stropie zalanego, czy w fundamencie .

A za dwieście lat wydobędą skamielinę i wystawią w muzeum jako starodawny przyrząd do prowadzenia rozmów na odległość

sr-ola pisze:A za dwieście lat wydobędą skamielinę i wystawią w muzeum jako starodawny przyrząd do prowadzenia rozmów na odległość

matrix360 pisze:Mojej koleżance kiedyś też się złamał. Była na tyle "fajna", że oderwała drugi i chodziła jak Victoria Becham (nie wiem jak to się pisze xD) w tych butach bez obcasów

To kiedys w reklamie "Mentosów" było

A mojej mamie kiedyś obcas utknął w torach tramwajowych a jak mocniej pociągneła nogą to odpadł .

Paul_Julian pisze:To kiedys w reklamie "Mentosów" było

Nawet nie wiedziałam. Ale już wiem skąd taki "genialny" pomysł u niej się znalazł