szczury.org

Ojoj, nie było mnie chwilkę a tu takie smutne wieści Trzymajcie się cieplutko, przesyłamy z chłopakami buziaki...

Bardzo mi przykro...

Kilka skromnych zdjęć... niedużo, bo nie mam głowy do robienia im fotek... Trzpiotu niestety się nie załapał bo akurat coś tam konsumował w ukryciu

Ryjek:


Szkodnik:


Mlekołak:


Człap i jego toaleta na siedząco:


Mysz-Czmysz podczas ulubionego zajęcia:



Człapek ma niestety kilka strupków na skórze ;/ Oglądałam mu tam i robali żadnych nie widać. Chyba, że świerzb, ale uszka ma czyściutkie. On nie obgryza nigdy pazurków i szybko rosną mu do takiego momentu, że łatwo o zadrapanie, chociaż obcinamy. Będę mu to obserwować, bo nie podoba mi się... w grę wchodzi jeszcze przebiałczenie, ale nigdy nie wiem, ile to białka potrzeba, żeby to spowodować, więc nie wiem, czy brać w ogóle pod uwagę czy nie.

Raczej nie od bójek, bo bójki są rzadkie. Człap rządzi bezkonfliktowo. Fajny z niego szczur, chyba Frodo nie mógł lepiej wybrać następcy. Czmycha i Trzpiota nigdy nie interesowała władza, a Mlekołak to typowy obserwator - on może przepychanki o władzę oglądać, ale sam nigdy nie weźmie udziału. Pokojowy szczur.

Śliczne chłopaki:) A strupki może faktycznie od pazurków, albo go dorwał jakiś mało delikatny iskacz? Alukard też ma czasem strupki po higienie Bubusia

Bardzo współczuje z powodu Froda (*)

Jaki Mlekołak jest duzy, ładnie wyrósł bo Malaga to taki szczur kieszonkowy.
Co do strupków to jakiś czas temu mieliśmy podobny problem. Robali nie było widać a strupki były, najpierw u Bamy, potem u reszty. Po invermectine przeszło wiec pewnie były to jakies złośliwe roztocza

Arau, może i iskacz, ale iskaczem w stadzie jest Mlekołak i on akurat jest bardzo delikatny... a Człapu ma taką ładną skórę poza tymi strupkami, nawet łupieżu nie ma.

StasiMalgosia, Mlekołak przede wszystkim jest długi Taka łasica z niego, a pyszczek nadal taki młodzieńczy i delikatny ma. Samiczki chyba zwykle są mniejsze, więc Malaga może być kieszonkowa

Za podpowiedź z roztoczami dziękuję, pewnie dam w takim razie im wszystkim ivermektynę, profilaktycznie nie zaszkodzi, a ewentualne pasożyty sobie pójdą.

przykro z powodu Froda [*]
Człap i jego toaleta..
wymiziać proszę całe stadko bez żadnego najmniejszego wyjątku

valhalla, u mnie Kropka też miała swojego czasu strupki nie wiadomo kompletnie od czego, dopiero ivermektyna pomogła (to było gdzieś w marcu) a ostatnio zauważyłam, że znów jej wyszły - i nie ma tego reszta stada. Więc pomysł z podaniem ivermektyny jest dobry
A w ogóle co tam u panów haszczaków?

Ehh jak przeczytałam o Frodzie to tak smutno się zrobiło...

Człap miał pazury okropne - wczoraj obcięliśmy. 1,5 tygodnia od ostatniego obcinania! Takimi szpilami mógł się nieźle zadrapać. Jeśli teraz strupki nie przejdą, to podam ivermektynę.

A panowie haszczakowie mają się świetnie Nie mogę wyjść z podziwu, jaka zmiana w nich zaszła. Byli prawdziwym wrzodem na tyłku odkąd się pojawili Okropnie smrodzili i te charaktery... nerwowe to było, płochliwe, Ryju gryzł i obaj nie mogli się dogadać ani ze sobą, ani z drugim stadem. Teraz smród zniknął, Ryjek jest miziakiem (dość umiarkowanym, ale ogólnie miziakiem), nerwowe są może trochę bardziej niż reszta, ale w porównaniu z początkami to oazy spokoju Dogadują się ze sobą cudownie - prawdziwi bracia, tulenie i iskanie jest na porządku dziennym. Co do reszty stada, to ogólnie jest dobrze, od dłuższego czasu mają wspólne wybiegi i nie dzieje się na nich nic strasznego. Mieliśmy ich łączyć na dobre z dużym stadem, teraz jednak chcę dać wszystkim trochę czasu, by się ogarnęli z hierarchią po śmierci Froda. Wprawdzie Człapek przejął władzę dość płynnie i bez walk o to, ale ostrożność nie zaszkodzi. Ryjek i Szkodnik pewnie w końcu zgodzą się dołączyć. Jajek nie chcę im ucinać, choć wiele razy o tym myślałam - ale po postępach, jakie zrobili w ciągu pół roku, odkąd z nami są, zdecydowanie nie chcę tego robić. To fajne szczury, swoje w życiu przeszły i niech mają spokój teraz

Tak się wyleguje nowa władza

No, no, no ^^ Widzę ze wszystko ma pod kontrolą że tak spokojnie sobie wyleguje się

Nnnono, widzę, po królewsku Dostojnie i z pewnym przepychem...

Entreen pisze:Nnnono, widzę, po królewsku Dostojnie i z pewnym przepychem...

Ten hamak daje mu +10 do lansu Nietoperrr miała już dość, podobno trudno się szyje z satyny, a te duże hamaki doszywała na zamówienie do kompleciku, który kupiłam wcześniej. Ale za to teraz efekt jest piękny i nawet szczury jeszcze tych hamaków nie zjadły

Miłość braterska kwitnie

Na widok tych zdjęć wyrwało mi się rozczulone "Oooooch...", trochę dziwnie na mnie klientka popatrzyła Jakie puszki do pudru urocze Negatywy moich Diabląt ^^