Strona 54 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: wt lis 10, 2009 10:52 pm
autor: Landrynka
klimejszyn, z tym, że przekłucia w płatku ucha po prostu nie da się spieprzyć. o ile oczywiście posiada się choć odrobinę neuronów.
ja sobie przekłułam sama, w rękawiczkach, sterylną igłą i kolczykiem. wszystko ładnie się zagoiło i żyję.

ostatnio dorwałam zdjęcie kolegi jak miał kolczyk w brwi. po raz pierwszy zobaczyłam faceta, któremu by to pasowało. aż szkoda, że go wtedy nie znałam ;p

Re: kolczykowanie(się)

: śr lis 11, 2009 2:33 am
autor: pszczolka90
Ja mam ok.20 w uszach, w wardze, w wędzidełku pod górną wargą (tzw. smiley) języku.
Robienie kolczyka w uchu w toalecie to jeszcze nic , ale przebijanie pępka. Raz jedna dziewczyna chciała, żebym jej zrobiła. Powiedziałam,że ok, ale u mnie w domu , w warunkach , a ona chciała na już. Więc inna zrobiła jej w toalecie na długiej przerwie. Mało,że było to robione niezbyt sterylnie to do tego tak krzywo jej zrobiła, że kolczyk zrobiony był pod skosem. Co do kolczykowania to nie powinno się tego komentować, każdy robi to co chce z własnym ciałem. Ingerować można dopiero wtedy,gdy wygląda to już niezbyt dobrze, bo dla jednej osoby 2 kolczyki to może być za dużo, a dla drugiej 10. Jeżeli ktoś potraktuje piercing z powagą to na 90% krzywda mu się nie stanie (zależy to oczywiście od miejsca), ale wiadomo jak ktoś ma takie podejście jak ta dziewczyna od pępka to daleko nie zajdzie...

Re: kolczykowanie(się)

: ndz lis 15, 2009 6:58 pm
autor: Cytryn007
ja mam pionowego surface bara nad linią majtek (pod pępkiem) uwielbiam go ;)

Re: kolczykowanie(się)

: śr lis 18, 2009 1:55 pm
autor: pszczolka90
Mi się marzy nape.
Achh.. surface są fajne , tylko przeraża mnie to , gdy zacznie migrować i zostanie blizna...

Re: kolczykowanie(się)

: sob lis 28, 2009 9:50 pm
autor: Paproch.Psychopata
hmm.... ja mam (jak na razie) 14 kolczyków w uszach :P w tym 3 przez chrząstke :) mam nadzieję jeszcze przed nowym zrobić sobie industriala ( http://quizilla.teennick.com/user_image ... strial.jpg ) ;D chciałam sobie jeszcze zrobić w języku (ale mi się odwidziało) i w brwi (to mnie jeszcze trzyma :P ) :) o! albo w wardze! ^_^ albo między piersiami? >:D

Re: kolczykowanie(się)

: ndz lis 29, 2009 9:39 am
autor: Pajton
aaa industrial... :D Ja choruje na niego już dłuuugi czas /a tak intensywnie to od dwóch miesięcy :P/ ale albo nie mam czasu, albo jak już zajadę, to akurat kolesia co robi nie ma/nie ma czasu. Jak będziesz robić to daj znać jak tam z bólem /bo słyszałam, że to jeden z najboleśniejszych/ ;)

Re: kolczykowanie(się)

: ndz lis 29, 2009 9:46 am
autor: klimejszyn
z własnego doświadczenia wiem, że chrząstki bolą najbardziej. a jak byłam z koleżanką która robiła sobie industriala, to ledwo wytrzymywała, szczególnie przy zakładaniu kolca.

Re: kolczykowanie(się)

: pn lis 30, 2009 9:24 pm
autor: matrix360
Ja mam 6 w uszach, miałam w języku, ale musiałam wyciągnąć kolczyka (krzywo mi się zarosło, a poza tym po około 2 miesiącach zaczął mnie boleć język).
A teraz choruję na industriala i helixa ^^
... chociaż myślę tez o ponownym przekłuciu języka, uwielbiałam się nim bawić ^^
Pamiętam też jak szatniarka w szkole na wieść, że sobie zrobiłam zapytała czy mi się makaron nie zaplątuje xD
Ale nad tatoo tez myślę z moim chłopakiem ;)

Re: kolczykowanie(się)

: pn lis 30, 2009 11:26 pm
autor: pin3ska
pszczolka90 pisze:Ja mam ok.20 w uszach
troche sie zszokowałam, bo pzeczytalam, ze masz ok. 20 w USTACH ;D Od razu zaczelam sie zastanawiac jak to moze wyglądac i gdzie sie miescić :D

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 01, 2009 5:24 pm
autor: Paproch.Psychopata
Pajton pisze:aaa industrial... :D Jak będziesz robić to daj znać jak tam z bólem /bo słyszałam, że to jeden z najboleśniejszych/ ;)
Nie ma sprawy ;) dam znać ;)
klimejszyn pisze:z własnego doświadczenia wiem, że chrząstki bolą najbardziej. a jak byłam z koleżanką która robiła sobie industriala, to ledwo wytrzymywała, szczególnie przy zakładaniu kolca.

Cóż...wiem, że przez chrząstki bolą :P Jak już wspomniałam - mam 14 kolczyków a w tym 4 były robione u kosmetyczki :P Później stwierdziłam, że jak tak dalej będę chciała robić sobie kolczyki to za drogo mnie to wyjdzie i zaczęłam sobie sama robić XD 2 na 3 kolczyki w chrząstce robiłam sobie sama :P Może ja jakąś masochistką jestem, ale lubie sobie sama przekłuwać uszy - taki ból może być uzależniający :-[ :P ;D

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 01, 2009 5:31 pm
autor: klimejszyn
oj tak, taki bol moze byc uzalezniajacy :D
dzisiaj oznajmilam rodzicom ze wyciagne septum ale na jego miejsce zrobie dwa kolejne w wardze ;D

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 01, 2009 7:36 pm
autor: Paproch.Psychopata
hahaha XD i jak zareagowali? :P

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 01, 2009 8:30 pm
autor: klimejszyn
tata nawet spoko, mama coś tam bąknęła, ale w sumie wszystkie kolce robione były pomimo jej sprzeciwów
a septum to jestem pewna, że i tak wróci po niedługim czasie na swoje miejscu ;D

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 01, 2009 8:45 pm
autor: Paproch.Psychopata
hahaha XD no i dobrze :P a ile łacznie masz kolczyków?

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 01, 2009 8:51 pm
autor: klimejszyn
język, warga, septum, 3 helixy w chrząstce, tunele i miałam surface na przedramieniu, ale niestety musieliśmy się pożegnać :(