szczury.org

JA NIE ZAMIERZAM GO KASTROWAC!! (sry za capsa). Jest za mlody za kochany i w ogole. W dodatku reaguje tak tylko na Fizyka

Jestem wstrętna matka! Wstrętną! Moje malutkie dzieciątko kochane... Myłam dziś półeczki i przytrzasnęłam Flosikowi ogonek..jestem wstrętna. Nie mogłam go przez dłuższą chwilę uwolnić, na ogonku są małe ranki i sine plamki. Tak mi źle.. jak mogłam mojemu malutkiemu szkrabowi taki ból wyrządzić. Flosik już się nie gniewa, dostał gotowanej kapustki i jogurciku, ale i tak jak patrzę na ten ogonek to jestem na siebie wściekła.

Zdjęcia z 21 września (czarny-Ekler, aguti-Fizyk, kapture-moja Kruszynka Flos):

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 9522782473 - jak mój lizaczek w 'młodości' normalnie

Też raz przycięłam małej Mocce ogonek drzwiczkami, miała prawie odciętą końcówkę, ale wszystko dość szybko ładnie zarosło. Teraz ma tam niewielką bliznę. Myślę, że będzie dobrze i u Flosa

O kurcze, to teraz patrz, żeby mu ogonek nie usechł... kręgi są przerwane, czy całe? oby nic się nie stało!

A on taki mały przy nich się wydaje

Biedaczek, ale to nie Twoja wina, to te małe potwory wszędzie się pchają do wesela się zagoi

Cos mi sie zdaje , ze wnusiowi sie uroslo... Ile wazy Fizyczek
.
male kapturstwo , sliczne

Fizyczek wazy 670g. Co do ogonka on nie jest mocno uszkodzony tylko caly taki podziargany, ale kregi cale i bardzo watpie zeby gorizlo ny uschnieciue. Wiem ze to nie moja wina ale i tak mi zle z tym..

U młodziaków goi się błyskawicznie. Nie zadręczaj się, trudno, stało się i mogło być dużo gorzej. Będzie ok

No, to nieźle ten twój Fizyk wyrósł.. . Zresztą tak samo jak pozostali jego bracia i siostrzyczki ..

Iip..! Tłumaczenie : są świetni

A co do ogonka, to ja też raz jeden przytrzasnęłam Dżinowi ogon. Teraz ma tylko małą bliznę. Czyli szybko się zagoić powinno..młodziak w końcu

Nio, nareszcie uporałam się z tym wszystkim

Oto zdjęcia Flosika z podróży Wrocław - Poznań, tuż po odebraniu maluszka



Tuż przed podróżą trzeba było się posilić ...









W transporterku:




Oswajanie zaczęło się już w pociągu:






Mhm, widać, że facet...



Telimenka i Flosik:





Myślałyśmy, że umrzemy, jak zobaczyłyśmy, że to taaakie maleństwo...

Wow! Ale on był maciupki

Ojj jaka kruszynka

No i są zdjecia
boska ociupinka z tego Flosa Piszczalki

Tez nie mysle, zeby kastracja mu pomogla na darcie sie Ja mysle ,ze wtedy bedzie darl sie jeszcze bardziej i to glosem a la ostatni kastrat Farinelli
Fizyk mniami