Strona 55 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: wt gru 01, 2009 9:03 pm
autor: Paproch.Psychopata
no no - całkiem ładna kolekcja

a czemuście się pożegnali?
Re: kolczykowanie(się)
: wt gru 01, 2009 9:05 pm
autor: klimejszyn
zaczął migrować, została mi po nim tylko piękna blizna
Re: kolczykowanie(się)
: śr gru 02, 2009 3:39 pm
autor: Paproch.Psychopata
ojjj... <klep klep po bliźnie> ja jedyna blizne jaką mam to na brodze po tym jak wy...grzmociłam w parapet XD <- łajza

sorry za offa

Re: kolczykowanie(się)
: śr gru 02, 2009 8:35 pm
autor: kao
Paproch.Psychopata pisze:Cóż...wiem, że przez chrząstki bolą

Jak już wspomniałam - mam 14 kolczyków a w tym 4 były robione u kosmetyczki

Później stwierdziłam, że jak tak dalej będę chciała robić sobie kolczyki to za drogo mnie to wyjdzie i zaczęłam sobie sama robić XD 2 na 3 kolczyki w chrząstce robiłam sobie sama

Może ja jakąś masochistką jestem, ale lubie sobie sama przekłuwać uszy - taki ból może być uzależniający

Kurdę, nigdy w życiu nie zrobiłabym sobie sama. Chyba wolę świadomość, że ktoś sprawia mi ból, a nie ja sama sobie;p A tak poważnie to wiem, że ręka moja by się nie ruszyła, jakby już miała igłę.
Posiadam 4 i 2 w uszach + w wardze. I też maaaaaaaarzy mi się industrial.
Re: kolczykowanie(się)
: czw gru 03, 2009 11:56 am
autor: matrix360
Ja tam sama sobie przebiłam uszy

..ale źle mi się zrosło i byłam zmuszona wyciągnąć :/
Re: kolczykowanie(się)
: czw gru 03, 2009 1:32 pm
autor: Paproch.Psychopata
kao pisze:
A tak poważnie to wiem, że ręka moja by się nie ruszyła, jakby już miała igłę.
ja zaczynałam od łatka ucha

stwierdziłam że jak co to najwyżej troche poboli i pokrwawi

Ale na początku też się bałam

zwłaszcza, że kilka pierwszych kolczyków robiłam zwykła igła z apteki a nie wenflonem co było dość...ekhmmm...nazwijmy to tak, że nie zawsze zdążyłam w ogóle kolczyka włożyć

raz koleżanka przeze mnie prawie na zawał padła jak sobie przebijałam i kolczyk przejść nie chciał i tak wepchnęłam troche na siłe i było słychać tylko "pyk" XD
koleżankom też uszy przekłuwałam

wszystkie stwierdziły że jestem sadystka

że jak tak mogę jak je boli a ja cos jeszcze majstruje

no ale jakbym czekała to by dłużej bolalo - a tak to pyk igłą, wenflon zostaje, zakładam kolczyka, odkażam i tyle

Re: kolczykowanie(się)
: czw gru 03, 2009 10:18 pm
autor: pszczolka90
Klimejszyn mogłabyś mi na Pw podesłać fotkę jak wygląda blizna po surface?
Ja choruję na nape a jedyne co mnie powstrzymuje to kasa (150zł

)i to,że blizna zostanie duża, jeżeli rzeczywiście zacznie migrować

( Chociaż nie nastawiam się na to,bo kolczyki goją mi się b.dobrze. Jedynie zawsze z pępkiem miałam problemy, ale to dlatego,że jestem gruba i zawsze bawiłam się kolczykiem w pępku. A teraz mam brzydką bliznę...
Re: kolczykowanie(się)
: sob gru 05, 2009 4:19 pm
autor: UprzejmaCegła
Muszę wszystkich powiadomić o moim powrocie do "usznych" wariactw

po prostu zapomniałam wcześniej o tym napisać

W uchu znajdują się właśnie 2 kolczyki, a do "zapełnienia pustości" brakuje mi hmm... policzmy... ośmiu kolczyków

tylko muszę jeszcze poszukać moich zgub

Re: kolczykowanie(się)
: sob gru 05, 2009 4:37 pm
autor: klimejszyn
daaaawaaaaj zdjęcie ucha !

Re: kolczykowanie(się)
: sob gru 05, 2009 4:39 pm
autor: UprzejmaCegła
To Ty sitka nie widziałaś?
Jak zapełnię chociaż do połowy to pokażę, bo teraz to WSTYD przez duże W

Re: kolczykowanie(się)
: sob gru 05, 2009 4:41 pm
autor: klimejszyn
no okej okej....

co do uszu, chcę mojego tragusa, który niedługo po przekłuciu umarł ;c
było to jakiś czas temu już, ale ciągle o nim pamiętam

Re: kolczykowanie(się)
: sob gru 05, 2009 4:52 pm
autor: UprzejmaCegła
Też się zastanawiałam nad takim, ale stwierdziłam, że już zostawię uszy w spokoju

już tyle wycierpiały

A może zakolczykuj się w ten sposób -->
Moim zdaniem jakoś lepiej by to wyglądało niż metalowy "pieprzyk", ale zrobisz jak uważasz

Re: kolczykowanie(się)
: sob gru 05, 2009 4:57 pm
autor: klimejszyn
właśnie myślałam nad tym, ale doszłam do wniosku, że wolę takie ułożenie :

z tym, że w górnej wardze narazie będzie jeden, drugi dojdzie za jakis czas

Re: kolczykowanie(się)
: ndz gru 06, 2009 11:55 pm
autor: Paul_Julian
Mam całą gromadę kolczyków w uszach , brew , nos , język , low labret i jeszce takie prywatne. Chciałbym zrobić wokół ust więcej , ale niestety , na facetów z taka ilością kolczyków baaaaardzo żle patrzą .
Z pępka mi niestety wyemigrował i została brzydka blizna

Wkurzają mnie osoby ponizej 18 r.ż z kolczykami albo tatuażami , ale to temat na osobny topik, więc nic więcej nie powiem .
Re: kolczykowanie(się)
: pn gru 07, 2009 7:53 am
autor: klimejszyn
ja nie mam 18 lat a mam kolczyki. jednak nie uważam, że to coś złego .