Strona 56 z 83
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: czw lip 16, 2009 4:11 pm
autor: Filipw
Ale to bosko wygląda!!!! Ucałuj zdechlaki

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: czw lip 16, 2009 5:15 pm
autor: Nakasha
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: pt lip 17, 2009 4:17 am
autor: odmienna
hahahaha! Cudne

Swoją drogą, całe szczęście byłam uprzedzona, że rzecz ma miejsce u
pin3ski i że jest upał

; w przeciwnym razie to zbiorowe „zdechł szczur” by mnie przeraziło

.
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: pt lip 17, 2009 8:11 pm
autor: yss
pin: bombowe fotki
nie wiem, jak niektórzy mogą pisać ci bezczelnie w temacie takie rzeczy, jak napisali........... w głowie się nie mieści... to jak pisać matce dziecka, które ktoś porwał dla okupu i urżnął mu palec coś w stylu "ee, po pierwsze i tak go nie używał, bo to mały lewej ręki, a po drugie, ci panowie mieli trudne dzieciństwo, mógł ich wkurzyć taki odchuchany malec"
ściskam - i dużo siły życzę...
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: pt lip 17, 2009 8:19 pm
autor: ol.
oh my, ale się szczurom posnęło
prawdziwy pokos !
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 9:45 pm
autor: pin3ska
To by było na tyle wesołych wiesci. Chyba wisi nad nami jakies fatum, po prostu nie mam siły

.
Umarł Akio. Miał skonczony nieco ponad roczek. Niedawno widziałam jeszcze jak biegał. Znalazłam go przed chwilka na najwyzszej połeczce. Spał. Zaniepokoiłam sie, ze nie podchodzi po smakołyki... Stuknełam w kratki... nic... Popatrzyłam na stópki... blade...
Mocno zastanawiam sie nad sekcją, choc jesli to nie bedzie cos mocno oczywistego to nasz wet raczej tego nie znajdzie... Musiał umrzec około godziny 21.00, moze troche pozniej, bo ciałko jeszcze całkiem nie zesztywniało. Jeszcze to do mnie nie dotarło... Nie wiem, po prostu nie wiem co mam robic...
Akio [*]
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 9:58 pm
autor: unipaks

bardzo ci współczuję, brak mi słów

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 10:00 pm
autor: Aersnem
Bardzo mi przykro. Trzymaj się.
[*]
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 10:01 pm
autor: Nina
Nie wierze...
Nie chce wierzyć...
Mój wnusiu, niedługo znowu miał być z nami

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 10:15 pm
autor: Mycha
[*] dla Akio

trzymaj się
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 10:22 pm
autor: arrisum
o matko <przytul>, niech ogon szczęśliwie hasa za tęczowym mostem (*)
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: sob lip 18, 2009 10:41 pm
autor: monczal
nieco ponad roczek ?

( biedaczek, współczuje [*]

Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: ndz lip 19, 2009 6:24 am
autor: Lulu
Tyle nieszczęść

współczuję.
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: ndz lip 19, 2009 9:36 am
autor: odmienna
[*]
Pin; brak mi słów

; wiadomo, że robiąc miejsce w swoim domu i sercu tym kruchym stworzeniom, liczymy się z cierpieniem, ale... wierzę, że to koniec czarnej serii i mocno, mocno przytulam.
Re: Moje kochane badziestwo - [*] [*] [*]
: ndz lip 19, 2009 10:07 am
autor: Nue
Trzymaj się, pin.
Będzie lepiej - musi być!