Strona 56 z 252

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 6:42 pm
autor: unipaks
bazarek , bazarek duży rób - masz smykałke do tych rzeczy ! :D
Dobrze , że się ogonkowi nie pogarsza , niech idzie ku dobremu :)
Życzymy mu apetytu i szybkiego wyzdrowienia z tego czegoś! Buziaczek dla nieboraka :-*

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 7:09 pm
autor: Jessica
będzie dobrze z Kleosiem :-*
na bazarku zbijesz fortunę boś Ty zdolniacha,że hej

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 7:17 pm
autor: Paul_Julian
Chyba muszę jakoś wygospodarować więcej czasu na szycie swoich stworów,domków,hamaczków itp.,żeby mieć jakieś takie swoje zapasy kasy na takie przypadki,bo na własnego męża nie mam co liczyć...
Bazarek! Pożądamy bazarku ! Ja już jestem chętny na podusie !
Szyjesz piękne rzeczy , zbieraj zamówienia !
Usciski delikatnie dla Kleosia. :-*

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 8:46 pm
autor: Nietoperrr...
jordan pisze:tyle fajnych menrzuf w olesnicy [;
No chyba sobie wymienię na lepszy model!!! ;D ;D ;D
klimejszyn pisze:dobrze, że Kleoś ma się dobrze. teraz będzie coraz lepiej !
Już jest lepiej!Biega po pokoju,bidulek taki,z tą swoją przekrzywioną główką,ale kanapkę z pasztetem Menżowi podpierdzielił! ;D
Paul_Julian pisze: Bazarek! Pożądamy bazarku ! Ja już jestem chętny na podusie !
Szyjesz piękne rzeczy , zbieraj zamówienia !
Ja chętnie,jak najbardziej i miliony takich rzeczy bym robiła,ale przy dzieciach to w ogóle masakra jest wygospodarować choć trochę czasu wolnego...Cały dzień zajęty dziećmi,o 21 idą spać,a ja padam na twarz...Chyba że ożłopię się kawy,to do 1 w nocy siedzę i szaleję na maszynie,czy na szydełku.Musiałabym wstawać o 4,kłaść się o 1... :-\ Brakuje mi dnia na wszystko.Ale muszę coś wykombinować z tym bazarkiem,bo stadko coraz starsze,będą coraz więcej chorować...

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 8:48 pm
autor: matrix360
Daj dzieciaki do mnie na dwa dni - u mnie będą miały prawdziwą szkołę przetrwania 8)

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 8:53 pm
autor: Nietoperrr...
matrix360 pisze:Daj dzieciaki do mnie na dwa dni - u mnie będą miały prawdziwą szkołę przetrwania 8)
Pewnie wsadzisz je po pół godzinie do szczurzej klatki,zakneblujesz i w panice będziesz szukać mojego telefonu w notesie...A jak już go odnajdziesz,usłyszę w słuchawce dziki wrzask..."Iwona,zabieraj te potworki!!!" ;D ;D ;D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn cze 21, 2010 8:53 pm
autor: matrix360
Hehehe. Ja mam swoje sposoby, nie bój Ty się, przy mnie nic nie jest bezpieczne, nawet dzieci ;D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 9:41 am
autor: Flaumel
Temat klatki już chyba przedyskutowałyśmy ostatnio i wyszło na to że to korzyść 3 w 1 ;D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 10:08 am
autor: AiB
A jak się ma dziś Kleofasowe uszko?

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 8:22 pm
autor: Nietoperrr...
Dziś byliśmy znów u weta na zastrzyku i smarowanku uszka.Papcio ma się dobrze,ma apetyt,bryka z innymi,tylko ciągle ta przechylona główka... :-[Przeszkadza mu to bardzo w koordynacji ruchowej i często spada z pólek w klatce czy z innych "wzniesień". Mam wrażenie,że mu tak już zostanie z tą główka...Ale ważne,że czuje się już lepiej,nie ma ropnej wydzieliny z uszka,które jest już prawie czyste.Nie drapie się po nim.Nieźle mi stracha napędził!!! ::)

Tak z innej beczki...Od wczoraj mamy nowego lokatora...Tak zupełnie z przypadku i jedynie na tymczasie :'(
Właśnie sklecam ogłoszenie...Później wkleję linka jak skończę.

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 8:28 pm
autor: klimejszyn
dobrze, że Kleoś się coraz lepiej ma :) przechylona główka jest problemem tylko na początku, wiem, bo moja Keiko na początku też się wywracała, spadała z półek, a teraz bryka, w klatce skacze z koszyka do koszyka jak gdyby nigdy nic :)

a co to za tymczasik ? i czemu tylko tak ? :(

i potwierdź mi tu ! bierzesz Otisia ? :P

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 8:32 pm
autor: AiB
A ja wiem kto to jest.
Malutka beżowa panienka myszkowa :D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 8:35 pm
autor: klimejszyn
aaa faktycznie ! myślałam, że oprócz niej jakieś szczurzątko u was gości ;D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: wt cze 22, 2010 9:00 pm
autor: Nietoperrr...
Tak,to mała panienka myszka,uratowana podwórkowa słodzizna!

Tu patrzeć,TU temat!!!
Tak specjalnie dużymi literami,żeby nikt nie przegapił... ;D
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=26876

A Otisia i tak będę miała!!!Nawet żebym miała niebo i ziemię poruszyć!!!
Otiś musi być!!!Jeszcze dziś w dodatku oglądałam z dziećmi bajkę "Krowy na wypasie" i tam jest Otiś...(stąd to imię!)Jutro wrzucę linka z urywka bajki - pochodzenie imienia ;D

I tak Otiś jest już mój,żeby nie wiem co!!!Żebym nawet z dwójką dzieci i dziewiątką szczurów miała być wywalona z domu!!!

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: czw cze 24, 2010 9:08 pm
autor: Nietoperrr...
Ech,ciągły brak czasu...Wpadam tu jak burza i wypadam zaraz do szydełkowej roboty...Na szczury trzeba zarobić...Ostatnia wizyta u weta z Kleofasem na ostatni zastrzyk,maść do uszka i oględziny moich trzech grubasów interwencyjnych,które nie mogą przestać jeść,aż mają problemy z przemianą materii,ze skórą,już o nadwadze aż wstyd wspomnieć...Plus witaminki porządne dla ogonków,nie takie z zoologa...No i koszt 65 zł za całość... :-\ Już po upuście dla Iwonki... :-X Całkowicie spłukało to moje "tajne konto"... ::)
Mąż jakby wiedział,ile na szczurasy wydaję,to by mnie razem z nimi wywalił z domu... :-\ Be Monż,be!!!Muszę zmienić tytuł swojego tematu... :P
Więc lecę zaraz jakieś badziewne serwetki dla sąsiadki robić,zawsze tak ze trzy dyszki wpadnie...
Najgorszy jest brak czasu przy dzieciach,nawet bazarku nie mam kiedy dokończyć... :'(
Dla zainteresowanych-kupiłam już materiał na szczury-poduszkowce! ;D Ze trzy z tego będą!Tylko kiedy ja to poszyję... ???

Tak z innej beczki...
Mała Mi,która jest u mnie na tymczasie,po paru godzinach od ogłoszenia znalazła swój domek...I to jaki domek!!!Bierze ją dziewczyna,która wzięła myszki od zalbi,Bounty i Osikę,które jakiś czas temu miały trafić do mnie na tymczas...Mała rudzizna będzie teraz towarzystwem dla samotnej po śmierci Osiki Bountysi...Jaki dziwny zbieg okoliczności...To były moje dwie ulubione myszki ze szczurzego forum... ;D
Tak szczerze mówiąc,będę miała mały problem z oddaniem małej...Przywiązałam się do tej mini-bździągwy!Synek zwariował na jej punkcie,ciągle nosi ją w kapturze i chichra się,jak mu wlezie pod ubranie...Myszka też w pełni swobodna i brykająca radośnie...To nie to samo,co inteligentny i sprytny szczur,ale te miniaturki ogoniaste mają w sobie coś tak radosnego...
Moja mała córcia ciągle woła "mikia!mikia"...
Aż żal,że nie zostanie u nas.Ale nawet jeśli by mogła zostać,to potrzebowałaby towarzystwa,na które już zupełnie nie ma szans...I tak chylę czoła,że Monż pomimo swej chorobliwej niechęci do myszy,zgodził się na tymczas...(nawet nie wiecie,jak ciężko było...)
Tak że pomimo ciężkiego serca,cieszę się,że będzie towarzystwem dla innej myszki(w dodatku tej słodkiej Bountysi!)
Taki niezaplanowany zbieg okoliczności,zupełnie z przypadku...Jak wszystko w moim życiu... ;D

No i na koniec...nie mogłam się powstrzymać...Wiem,że później będę oglądać te fotki i tęsknić za małym,głupim myszorem...
Pudzian vs Mała Mi...
(polecam oglądać w powiększeniu,szczególnie to zdjęcie przy laptopie...)


Obrazek Obrazek