Strona 56 z 69
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 4:04 pm
autor: zyberka
lovekrove pisze:Axen97 pisze:Nietoperrrek,ja nie jestem niezależny od rodziców....
Skoro jesteś niby taki niezależny, to czemu się wykręcasz mamą, że nie da Ci ich oddać?
heh, on właśnie napisał, że jest zależny od mamy
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 4:18 pm
autor: lovekrove
Aaa, się nie wczytałam, mój błąd

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 5:01 pm
autor: Axen97
Pytałem się jeszcze raz mamy i powiedziała,że w lutym coś wykombinujemy.
Jeszcze na feriach to jest mission imposible ,bo wypłata będzie dopiero na początku lutego.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 5:24 pm
autor: smeg
Czyli jeszcze dwa tygodnie. Twoje szczury cierpią, nie można tyle czekać. Zapłacisz jakieś 30 zł, chyba nie trzeba czekać do wypłaty jeśli chodzi o taką kwotę. Teraz są ferie, masz dużo czasu. Chyba lepiej teraz, niż jak będziesz musiał iść do szkoły

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 7:05 pm
autor: noovaa
Jego szczury cierpią już pół roku ...
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 8:02 pm
autor: Axen97
No sorry,ale trudno płaci się pieniędzmi,których nie ma.
Jakbyśmy pożyczyli nawet 100 zł do końca tygodnia to nie starczy na 4 osoby + 30 zł na szczury no nie?
I w tym jedna osoba pali 1 paczke petów dziennie,a druga 1 paczke na 2-3 dni
.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 8:05 pm
autor: noovaa
Ale to że Wy nie macie pieniędzy to nie wina szczurów, a to one na tym cierpią.
JESTEŚCIE SADYSTAMI I ZNĘCACIE SIĘ NAD NIEWINNYMI ZWIERZĘTAMI JUŻ PÓŁ ROKU! I Ty i Twoja mama! Czysty SADYZM rozpieszczonego bachora! Nic więcej!
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 8:22 pm
autor: sr-ola
Ej, ale dziwne. Mam jakieś Déjà vu! Czytałam ten temat kilka miesięcy wcześniej i jestem pewna, że temat rozmowy był identyczny. Ale jaja!

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 9:01 pm
autor: lovekrove
Axen97 pisze:No sorry,ale trudno płaci się pieniędzmi,których nie ma.
Jakbyśmy pożyczyli nawet 100 zł do końca tygodnia to nie starczy na 4 osoby + 30 zł na szczury no nie?
I w tym jedna osoba pali 1 paczke petów dziennie,a druga 1 paczke na 2-3 dni
.
Nie znęcaj sie nad nimi w takim razie. I Twojej rodzinie będzie lżej, bo nie będą musieli wydawać tych marnych paru groszy, które do tej pory wydaje. Jeśli nie masz pieniędzy na ich utrzymanie ODDAJ JE! Zrobisz przysługę wszystkim: sobie, forumowiczom, którzy za wszelką cenę chcą jak najlepiej dla szczurów oraz tym biednym stworzeniom nad którymi się (może nie w pełni świadomie) znęcasz.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 9:18 pm
autor: Nietoperrr...
Chłopie,a ile Ty masz lat??Bo już nawet mój 5-letni synek wie doskonale,że szczurkom trzeba kupić jedzenie,wyprać szmatki,poprzytulać,wypuścić na bieganie i pójść do pana doktora,jak są chore...Pięcioletnie dziecko,a zdaje sobie sprawę z tego,że szczur to nie zabawka i że KOSZTUJE...
A Ty?Mały,bezmyślny egoista,trzymający cierpiące zwierzęta,bo masz taką chęć,bo szczurki są takie fajne...Po co weterynarz,pewnie same wyzdrowieją...
Nie obrazisz się chyba,jak nazwę Cię imbecylem?...
A wiesz w ogóle,że ktoś tu z forum chociażby,może zgłosić Twoje zaniedbania do TOZ-u?...
Zobaczą warunki,zobaczą chore szczury,zobaczą,że nie masz pieniędzy na ich utrzymanie...Przyjdą i zabiorą.Fajnie będzie?
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 9:41 pm
autor: Blanny
Dla mnie w ogóle jest nie do pomyślenia brać sobie pod dach trzy zwierzaki, wiedząc, że:
1. Ma się mało kasy.
2. Kasa nie starcza nawet na utrzymanie rodziny. (Więc jak ma starczać na dodatkowe zwierzęta?)
3. Mama uważa, że szczur nie musi być leczony, bo jak zdechnie, to za 7 zł kupi się drugiego. (Tak przecież taniej.)
I co, będziesz teraz czekał do lutego? A potem do marca? Potem do wakacji? Potem do grudnia? Już pół roku mówisz za tydzień, za dwa, w przyszłym miesiącu. A wiesz jak to jest z 'jutrem'? Ono nigdy nie nadchodzi, bo zawsze jest 'dziś'. I u Ciebie idealnie to widać.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 11:21 pm
autor: Axen97
Tak jak mówiłem:pójdę w lutym do tego weta!
A że szczurom wet jest potrzebny to tłumaczcie nie mnie,tylko mojej mamie.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 11:29 pm
autor: Nietoperrr...
Axen97 pisze:Tak jak mówiłem:pójdę w lutym do tego weta!
A że szczurom wet jest potrzebny to tłumaczcie nie mnie,tylko mojej mamie.
A przepraszam...To Ty masz szczury,czy Twoja mama???To Ty bierzesz za nie odpowiedzialność,przyjmując pod swój dach,czy twoja mama,bo synek ma kaprys,a później nie radzi sobie z konsekwencjami???
Dzieciaku!Obudź się i trzaśnij się ostro po twarzy!!!CO TY ROBISZ???
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 11:29 pm
autor: Blanny
A jak niby jej mamy wytłumaczyć? Ty jesteś od tego, żeby dbać o swoje zwierzęta, a więc zabrać je do weta. Co w tym celu zrobisz, to Twoja sprawa, przecież ja nie pojadę do Ciebie, żeby ubłagać Twoją mamę, żeby mi dała Twoje szczury do weta zabrać. To Ty jesteś jej synem, nie ja i to Ty jesteś właścicielem Frytki, Beaty i Farbki, nie ja.
Poza tym, skoro wiedziałeś, jakie mama ma podejście do chodzenia do weterynarza, po co brałeś sobie szczury, które są chorowite z natury?
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn sty 24, 2011 11:32 pm
autor: smeg
Ok, daj numer telefonu do mamy, to wytłumaczymy

Albo adres, to może Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami jej wytłumaczy
