Coś o psach? Hmmm... wiesz ja nie zauważam bym musiała mieć do moich husky nadmierną cierpliwość i bardzo dużo czasu dla nich.
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Wręcz przeciwnie. Wiesz co jest kluczową kwestią? To, czy zapewniasz psu to, czego potrzebuje. Husky zostały stworzone do pracy w zaprzęgu i każdy normalny hasior tego wymaga. Jak ktoś kupuje husky i nie trenuje z nim zaprzęgów to zwyczajnie się z nim męczy, bo pies durnieje. Po prostu. Husky to rasa pracująca i jak nie zaspokoi się tego pragnienia zrobienia czegoś, to pies sam sobie tą pracę znajdzie, np. zmieniając wystrój domu czy ogródka.
Moje psy w sezonie zaprzęgowym czyli wiosna, jesień, zima biegają w zaprzęgu 2-4 razy w sezonie. Zależy. Na początku robimy krótkie trasy do 3 km 4 razy w tygodniu, a im dłużej trenujemy to przerzucam je stopniowo na dłuższe trasy i zmniejszam ilość treningów, tak jak np. teraz od 5 do 10 km 2 razy w tygodniu. Resztę czasu spędzają na działce, nie chodzimy na spacery. To im spokojnie wystarcza, bo wiedzą, że mają dany tryb treningowy wprowadzony i dni, kiedy nie trenujemy wykorzystują na odpoczynek. Dodatkowo na działce bawimy się piłką, aportujemy, trenujemy posłuszeństwo i sztuczki. To im w zupełności wystarcza. W lato rezygnujemy z treningów zaprzęgowych i chodzimy na spacerki.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
W sezonie też raz na jakiś czas wychodzimy oczywiście, ale raczej ukierunkowuje psy na zaprzęgi. Trenujemy przy wózku na dwóch psach.
Husky to normalne psy, też lubią poleniuchować, pod warunkiem, że mają to, czego potrzebują. Moje psy ani nie uciekają, ani nie niszczą, nie wyją, nie świrują. Normalne psy.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nie taki husky straszny, wystarczy mieć odpowiednie podejście.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Obecne mam dwa hasiory a trzeci w drodze, odbieramy za miesiąc...
Pierwsza najstarsza to Afera - wysterylizowana sunia bez rodowodu. Ma 5,5 roku. Szczerze to pies kanapowiec, spokojnie całe życie mogłaby spędzić w bloku.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Lubi inne psy i ludzi, ale do obcych nie jest wylewna. Szybko się uczy i szczególnie trenowanie posłuszeństwa sprawia jej ogromną przyjemność, ona wręcz buzuje w środku jak może coś zrobić.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
A oto ona:
Drugi hasior Mistrz rodowodowo Takuna MISTRZ, ma 1,5 roku.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Mały szajbus, który kocha cały świat.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nawet kury, a ogony jak miałam uwielbiał, aczkolwiek czuł respekt do Kluchy, bo parę razy dostał od niej w nos. Jest inteligentny i bardzo nakręcony na zaprzęgi. Nigdy się nie zawiodłam na nim. Posiada gen rzadkiego białego umaszczenia. Ma białą siostrę, babkę i prababkę. W rodowodzie ma kilka championów i psów biegających w zaprzęgach. Jego matka jest championką Polski, ojciec biega rekreacyjnie w zaprzęgu razem z mamą od czasu do czasu. Rodzice są bardzo posłuszni, mają przyjazne charaktery.
Trzeci psiak to nieco szaleństwa w naszym stadzie.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Suczka Shadow a rodowodowo BLACK SABBATH Anana Amarok. Urodzona w Nowy Rok, obecnie jeszcze w hodowli. Pochodzi ze skojarzenia suczki championki Polski z linii wystawowej i samca z linii użytkowej importowanego z Niemiec, lidera zaprzęgu 10 psów, który dał wiele bardzo utalentowanych sportowo dzieci i ładnych eksterierowo z rzadkim umaszczeniem mostly black, mostly red i agouti, czyli hasiory z "brudnymi" maskami. Mama też jest bardzo dobrą liderką zaprzęgu 6 psów. Podobnie jak w przypadku Mistrza rodzice cechują się bardzo dobrą psychiką i posłuszeństwem, regularnie startują w zawodach psich zaprzęgów i osiągają bardzo dobre rezultaty. A oto ona:
A tu "staruchy" razem:
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-Jo1NWvGRP1o/UvJpjccHouI/AAAAAAAAKFg/S5Ttb_DB-bQ/w803-h539-no/DSC_4731-001.JPG)