Strona 56 z 111

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: pn maja 17, 2010 9:36 pm
autor: AleXa17
Dziękuje bardzo ^^ Mam nadzieje,że będzie dobrze, od jutra puszczać ich będę w wannie, to mam nadzieje nie będzie źle z czasem się może do siebie przyzwyczają. Ale gdy tak się kotłują to interweniować czy raczej poczekać? Oj współczuje :( u mnie na początku starszy ganiał młodszego po klatce, teraz mu już chyba ten okres przeszedł i stęsknił się za towarzystwem. Ale ma chłopak cierpliwość do małego ^^

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: pn maja 17, 2010 9:39 pm
autor: AleXa17
A i jeszcze przepraszam za post pod postem. Łączyć tak jak wracam ze szkoły czyli 16( jak wcześniej to wcześniej) czy raczej zostawić to na wieczór. Czytałam gdzieś,że w dzień kiedy są ospałe ,ale nie mam pojęcia czy dotyczyło to oswajania czy łączenia, starszy nie bardzo chce wychodzić z klatki w takich wczesnych godzinach.(wczesnych tzn 13,14,15,16)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 1:26 pm
autor: unipaks
Niech mają ze sobą kontakt więcej niż raz w ciągu dnia , jeśli masz taka możliwość :) Na pewno uda ci się jakoś starszego zmobilizować do dobrowolnego opuszczenia klatki, każdy szczurek ma coś , co go może pozytywnie zmotywować ;) On naprawdę nie wygląda na tych wwszystkich filmikach na jakiegoś wielkiego agresora, tańczy i napuszony przystawia się bokiem , bo naturalnie chciałby podkreślić swoją dominację(nasza Dżumka też tak robiła); młodszy wydaje mi się po prostu wystraszony i dlatego gotów w razie czego do walki . BTW , też bym była wystraszona , mając nad sobą taki wielki czarny łeb (nie mówię o tobie ;D ). Są aż tak zaprzyjaźnieni , że dopuszczają bez problemu jego obecność podczas tych stresujących prób łączenia ?
Kiedy się kotłują bez przelewu krwi , to ustalają dominację i chyba nie trzeba interweniować; mnie nie starczało niestety zimnej krwi i w niektórych momentach troszkę interweniowałam albo starałam się je uspokajać głosem ::) Będzie dobrze , bądź cierpliwa i wytrwaj :)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 7:23 pm
autor: AleXa17
Dziękuje za odpowiedzi i dodanie otuchy ^^ Będziemy działać dalej
Dziennik łączenie -dzień kolejny XD od ok 18 do ok 20 :P
Muszę powiedzieć ,że mój Mikado(starszy szczur) ma strasznie dużo cierpliwości do malucha, no ja bym nie wytrzymała, ale na filmikach widać ,że ma dużo geniuszu XD Mały nie daje do siebie podejść normalnie to czemu nie próbować przez koc? A obecność czarnego łba znosić musimy,bo jest straszny pisk. Aczkolwiek na filmiku gdzie były klatce-transporterze to pojawił się znikąd tzn nawet nie zauważyłam a tu nagle jego łeb. Dzisiaj udało się poprowadzić zajęcia bez niego ^^ Powiedzmy,że jedynym + dzisiejszego łączenia jest brak bójki mimo spędzonych 2 godzin razem w wannie( no może razem to trochę przesada bo większość czasu,którego na filmikach nie ma były w drugich końcach wanny) Jak widać gdy Mikado tylko chowa się pod kocem to Yoite i się umyje i coś przekąsi. No nic wydaje mi się ,że teraz to tylko kwestia czasu i czekać aż się przyzwyczają do siebie. Tylko tak się zastanawiam, czytałam o kastracji i jednym z problemów, które rozwiązuje jest właśnie taki piskacz co się dotknąć nie da.
Więc od jutra będę częściej puszczać ich razem i postaram się od razu nie interweniować w razie kotłowania-chociaż mi też zimnej krwi nie starcza, tak samo było jak myszoskoczki łączyłam.
Czy to łączenie nie jest dla niego aż za stresujące? Obecnie i tak kastracja nie byłaby możliwa i szczerze mówiąc wolałabym ,żeby w ogóle jej nie przeprowadzać.
A i drugie pytanie co oznacza zgrzytanie zębami? Dzisiaj już oba zgrzytały, tyle co wiem,że to negatywne emocje, czyli po prostu stres?

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 8:03 pm
autor: AleXa17

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 8:18 pm
autor: Lily
Dorodne te twoje chłopaki :D trzymam kciuki żeby wszystko się powiodło ;)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 9:30 pm
autor: unipaks
Obydwa szczurasy są słodkie :) Mikado ma świętą cierpliwość , nie jest nastawiony wrogo ani agresywnie , a jego puszenie się wydaje się być odpowiedzią na odpychającą , obronną postawę młodszego , który z kolei jest wg mnie b. przestraszony , siedzie ciągle w jednym miejscu i ze strachu kupka pod siebie. Te dwie godziny to nadto dużo dla nich ; wystarczy myślę ze trzy razy w tym czasie ale krócej , bez dokarmiania podczas spotkań , z jakąś delicją dla każdego po . :) Kocyk mam nadzieję bez zapachów starszego czy młodszego? Za to do klatek daj im coś ze szmatek tego drugiego, niech przywykną O kastracji to nawet nie myśl , to wszystko naprawdę nieźle wygląda i nie ma powodu , żeby któregoś niepotrzebnie okaleczać :)
Ząbkami mogą zgrzytać z emocji; troszkę tam w końcu posiedziały ;)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 10:21 pm
autor: AleXa17
Dziękuje jeszcze raz ^^
Ok to hmm takie 3 półgodzinne spotkania na dzień? Kocyk bez żadnego zapachu ,tylko zastanawiam się co dać im jutro :D Będę musiała innego poszukać a ten może zdarzy wyschnąć. Zmieniłam ich szmatkami, u Mikado została ona zepchnięta na sam dół klatki, a u Yoite nawet nie tknięta ;) Głupole dwa :P Delicje dostały po spotkaniu i powiem ,że bardzo chętnie spałaszowały ;) To dobrze :D :D :D Kocham całych moich chłopaków i powiem szczerze ,że ciężko byłoby mi ich wykastrować (starczy ,że pies czeka na swoją kolej). Powiem szczerze ,że jestem mocno zdziwiona postawą Mikado , w końcu to on był agresorem, mam nadzieje ,że wykaże jeszcze trochę cierpliwości Yoite ,bo to takie strachliwe dziecko ^^ Po tych dwóch godzinach to prawie nie wskoczył do klatki Mikado tak bardzo chciał do środka, więc chyba rzeczywiście to było dla nich za długo. Chyba założę im temat na tym forum zamiast tutaj pisać i pisać ^^'

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: wt maja 18, 2010 10:50 pm
autor: unipaks
AleXa17 pisze: (starczy ,że pies czeka na swoją kolej). ^^'
naprawdę? aż tak nie lubisz nabiału? ;)
Kocyk daj ten sam , teraz nie musisz go zmieniać :) Ile tych spotkań , to ciężko tak kategorycznie myślę określić , zależy jak się chłopcy będą zachowywać; może ktoś jeszcze inny się w tej kwestii wypowie? Ja starałam się jak najczęściej choć niezbyt długo , a jak już się iskały , to mimo że jeszcze były piski i wrzaski , włożyłam całe towarzystwo po odsiadkach w ciasnym transporterku do niedużej klatki. Choć miały mało komfortowo , to tam właśnie pogodziły się z nieuniknionym :D
A temat owszem załóż :)Sukcesów w dalszym łączeniu!

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr maja 19, 2010 10:13 pm
autor: AleXa17
Nie przepadam ;)
Jestem zadowolona, niby dużych postępów nie ma , ale mimo sytuacji w których mogli się zacząć kotłować to tego nie zrobili ^^ Do tego maluch przeszedł się nawet po wannie( co prawda starszy był pod kocem , ale liczy się :))Do tego starszy od razu dąży do kontaktu z małym ^^ Myślę, że będzie już tylko lepiej. A spotkań było 2, pierwsze jakieś 30 minut, 2 trochę dłuższe , ale to dlatego,że siedziały niedaleko. My narazie na etapie bez dotykowym , więc do iskania jeszcze troszkę ^^ Temat założony ;)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr maja 19, 2010 11:07 pm
autor: AleXa17

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob maja 22, 2010 8:06 am
autor: Karmel_Toffi96
Witam :)
Mam w domu dwa szczurki w jednej klatce i zamieżam dokupić jeszcze 1-2 z hodowli i mam kilka pytań:
1. Czy jak połącze je wszystkie razem to czy nie będzie tak, że te dwa nowe z hodowli będą jedną grupą, a te drugie drugą i czy nie będą walczyły pomiędzy sobą ?
2. Czy to prawda, że jak się ma dużą grupkę szczurków to czy one nie zaprzestaną przyjaźnić się z właścicielem bo będą miały więcej towarzyszy do zabawy.?
3. Czy jak dokupie dwa szczurki (spokojnie mam dużą klatkę przeznaczone do 2 fretek) to te pierwsze szczurki, które kupiłam 'odzwyczają' się ode mnie i będę musiała ponownie nawiązywać z nimi 'przyjaźń' ?
4. Czy to prawda, że z hodowli bardziej przywiązują się do człowieka niż te z zoologa ?
5. Czy to prawda, że jeden szczur bardziej przywiązuje się do właściciela niż kilka.?
Bo jak chciałam kupić szczurki to tata powiedział mi żebym kupiła jednego, bo bardziej się do mnie przywiąże niż kilka, to prawda ?
Źle by się czuł jakby był sam jeden prawda ? :(
Właśnie tak wtedy pomyślałam, że ja też bym nie chciała być sama i wzięłam dwa. :)
Bardzo Prosze o szybkie odpowiedzi na wszystkie pytania. !
Bardzo mi Zależy !
Z góry dziekuję:)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob maja 22, 2010 10:38 am
autor: dusiaczek
Karmel_Toffi96 pisze:1. Czy jak połącze je wszystkie razem to czy nie będzie tak, że te dwa nowe z hodowli będą jedną grupą, a te drugie drugą i czy nie będą walczyły pomiędzy sobą ?
2. Czy to prawda, że jak się ma dużą grupkę szczurków to czy one nie zaprzestaną przyjaźnić się z właścicielem bo będą miały więcej towarzyszy do zabawy.?
3. Czy jak dokupie dwa szczurki (spokojnie mam dużą klatkę przeznaczone do 2 fretek) to te pierwsze szczurki, które kupiłam 'odzwyczają' się ode mnie i będę musiała ponownie nawiązywać z nimi 'przyjaźń' ?
4. Czy to prawda, że z hodowli bardziej przywiązują się do człowieka niż te z zoologa ?
5. Czy to prawda, że jeden szczur bardziej przywiązuje się do właściciela niż kilka.?

1. Jak się je połączy to raczej nie będzie takiej sytuacji, będą żyły razem w jednej klatce i dzieliły jedzonko, zabawki etc, więc staną się jednym stadem :)
2. Nie prawda, nawet jak szczurów jest dużo i bawią się razem to i tak zawsze przyjdą żeby się potulić czy chociażby żeby zwrócić na nie uwagę (tzn samiczki ponoć bardziej ignorują, ale i tak jednak pragną tej uwagi)
3. To na pewno nie, może po prostu przez pewiem czas mogą być bardziej zainteresowane tymi nowymi współlkatorkami.
4. Mam nadzieję że z hodowli zrzeszonej z shsrp lub od merch bo inne to nie hodowle tylko rozmnażacze. Ale tak, to prawda bo w prawdziwych howowlach o których wspomniałam wczesniej szczurki od malutkiego są przyzwyczajane do człowieka.
5. Wg mnie to wielkie kłamstwo, kiedy szczurów jest więcej takich które już się znają to sa bardziej odważniejsze i proces oswajania jest szybszy (na moje oko).

Nie wiem czemu pisałam o szczurkach jako o dziewczynkach no ale niech już tak zostanie ;p

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 23, 2010 8:32 am
autor: Karmel_Toffi96
Dusiaczek, dziekuję bardzo za odpowiedź :)
Bardzo mi pomogłaś :D
Ale nie mogę kupić samiczek bo mam dwóch samczyków ;) xD
Są bardzo kochane, ale wole mieć stadko tych kochanych gryzoni niż je rozmnażać ;P :)
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziekuję ;)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 23, 2010 10:09 am
autor: dusiaczek
No no rozumiem tylko nei wiem czemu czytając Twojego posta wydawało mi się że masz dziewczynki dlatego o dziewczynkach pisałam ;]