szczury.org

Tez jestem zdania ze to samiczka.

Moja pierwsza myśl-samiczka.

Teraz jak patrze na te zdjecia to zdjecie 1 powiedzial bym ze samiec , ale patrzac fotke 3 to juz wyglada na samiczke.Czekamy na lepsze fotki

Zrobię te fotki jak najszybciej.

Mam przy tym pytanie rozdzielić je ?

zdecydowane tak

Ale jak tu rozdzielić 2 maluchy

Macie jakieś porady do czasu wyjaśnienia sprawy?

Jezeli masz dwa maluchy to porownaj ich odleglosci miedzy cewka a odbytem.

Przy takich maluchach najlepiej będzie chyba poszukać domu jednemu z nich i przygarnąć drugiego innej płci, żeby nie siedziały zbyt długo same. Albo poczekać, aż skończą 3 miesiące i wykastrować samca lub samiczkę (zabieg u samiczki jest droższy, ale zapobiega wielu chorobom w starszym wieku).

do którego tygodnia mogą siedzieć razem ponieważ dopiero dziś będę organizował im 2 klatki bo nie mam sumienia ich rozdzielać ? mają około miesiąca lub półtorej bo były z karmówki wzięte tak ze nie wiem dokładnie a w związku są rodzeństwem trzeba zapobiegać potomstwu.

Czy jak tyle wytrzymały to wytrzymają jeszcze dzień lub 2 czy lepiej od razu je rozdzielić?

Samiczka może zajść w ciążę już w piątym tygodniu życia.
Rozdzielać się powinno maksymalnie 4 i pół tygodniowe maluchy.

odległość między "siusiakiem" a odbytem u domniemanej samiczki to 1 cm a u pewnego samca, to około 2 cm od siusiaka.

No to wychodzi na to ze masz parke.

Przepraszam ze tak co chwile nowy bzdetny post ale lepiej pytać niż nie wiedzieć.
Gdy bym chciał zatrzymać oboje i w odpowiednim czasie wykastrować jedno z nich w jaki sposób utrzymać ich relacje by nie siedziały tylko osobno w 2 klatkach obok siebie. Czy można je razem wypuszczać by pobawiły się ze sobą oczywiście jak mniemam powinno być to pod nadzorem. a wtedy w jakich zachowaniach wkraczać?

Wiele osób puszczając pod nadzorem nie zdążyło zareagować. Wbrew pozorom, "to" trwa sekundę i samiczka może już być w ciąży. Nie da się upilnować tak, by być pewnym że nie zajdzie.

Kastracja samca, powinna być zrobiona po ukończeniu przez niego 4 miesięcy.
Myślę że najsensowniejszym jednak wyjściem byłoby oddanie do adopcji jednego ze szczurków i zaadoptowanie drugiemu kompana tej samej płci.

Jeśli je puścisz razem przed kastracją masz ciążę na 200%. Nie upilnujesz, nie ma opcji. Muszą być oddzielone do zabiegu i jeszcze jakiś czas po (zapytasz weta) non stop. Inaczej będziesz miał stadko większe szybko. Nie mogą być razem ani na minutę. I jak sobie wyobrażasz "wkraczanie do akcji"?