Strona 57 z 165
Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 1:25 pm
autor: odmienna
Soliś, niezaprzeczalna Gwiazdo Dnia (nawet w imieniu masz te promyczki

)! życzę Ci tyle radości każdego dnia... ile ostatnio sprawiłaś nam wszystkim ty sama

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 1:47 pm
autor: ogonowa
Wszystkiego najlepszego dla Solisi !!
:]
Foteczki jak zawsze przecudne :]
Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 2:31 pm
autor: pin3ska
Sto lat dla Solisi ! Prosze wyglaskac po główce

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 2:52 pm
autor: Alexis
wyczochrać babeczkę ode mnie proszę

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 6:19 pm
autor: Landrynka
n+1 lat dla soliśiaka.
bardzo ładnie już futerkiem zarasta

.
nina, ty jej dałaś serek NA ŁÓŻKU

?
Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 8:35 pm
autor: Filipw
samobójczyni...
tak czy siak wymiziaj wszystkie ogony

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz lis 30, 2008 9:12 pm
autor: Nina
Landrynka pisze:nina, ty jej dałaś serek NA ŁÓŻKU

?
Dla Niej wszystko
Poza tym, Solisia to dama, ona je grzecznie, ładnie i czysto.
Aferka kuleje. Nie wiem czemu.
A Mitia i Hikari gruchają i poświstują. Tym bardziej nie wiem dlaczemu, bo ciepło mamy.
Re: Tupot Małych Stóp
: pn gru 01, 2008 4:40 pm
autor: Babli
sto lat! Sto lat!! Solisiu dwa razy tyle jeszcze!

spóźnione.. to wszystko przez neostradę.
Re: Tupot Małych Stóp
: pn gru 01, 2008 4:54 pm
autor: Nina
Labinki chore, coś z płuckami, są na lekach.
Kulejąca Afera, łapka opuchnięta. Złamanie wykluczone. "Słychać, że jest stara" - to usłyszałam...
Paskuda grucha, ale płuca czyste. Martwice zaczynają odpadać.
Z jedną labinoską, Kappą musze jechać na inną lecznice, nasza wetka nie miała leku, który mała dostała w sobote.
Labinko rozróżniam, a jak przychodzi do wyciągnięcia ich u weta, to sie martwie, czy ich nie pomyle i robią sie identyczne...
DObrze mieć brata z samochodem, jak ojciec w pracy.
Re: Tupot Małych Stóp
: pt gru 05, 2008 1:42 pm
autor: Nina
Guzy Solisi były łagodne. Uff.
Reszty dziewczyn też... szkoda tylko, że to niczego nie zmienia.
W czwartek ide pokazać Milke i Nessy doktorowi (temu od operacji), niestety wątpie aby od razu podjął sie operacji, a szkoda, bo Milowy guz rośnie bardzo szybko

Re: Tupot Małych Stóp
: sob gru 06, 2008 7:25 pm
autor: Nina
Re: Tupot Małych Stóp
: sob gru 06, 2008 7:27 pm
autor: ogonowa
Jakie piękne!
Pozazdrościć takich pannic ..
Oby braciszek był równie cudowny 
Re: Tupot Małych Stóp
: sob gru 06, 2008 7:29 pm
autor: grzesia
No jakie cuda
śliczności..
Re: Tupot Małych Stóp
: ndz gru 07, 2008 2:16 pm
autor: Nina
Dziękujemy za pochwały
Choco jest słodka, mała przylepka.
A Coco. Coco sie mnie boi

Ma zupełnie inny charakter niż siostra. Dzisiaj wylądowała na podłodze... Dobrze, że mam refleks, bo zjechała mi po nodze i nic sobie nie zrobiła. Za to 10 minut na nią polowałam bo poszła na przechadzke po pokoju.
Czeka mnie przekonywanie Coco, że nie jestem taka straszna.
Właśnie jedzą Humane dla dzieci, smakuje im
Później będą fotki.
Re: Tupot Małych Stóp
: ndz gru 07, 2008 3:15 pm
autor: grzesia
Napewno Coco sie przekona, może jest z tych szczurków nieśmiałków ale wkońcu się przełamie
